niedziela, 25 listopada 2012

Over And Over

Z barku słońca powoli zaczynam wariować i popadać w posępną depresję. Wokół mnie rozciąga się mgła, a nad głową osiada krakowski smog, który według wszystkich znaków w internetach, tudzież gazetach ma mnie truć i uśmiercać powoli i bezboleśnie. Ostatnio każdy poranek wygląda jak czołówka 'Walking Dead', a ja wędrując spowiniętymi w mleko uliczkami wypatruję tylko wynurzających się nagle zza rogu charczących zombie. Co gorsza, o tak wczesnej porze nie miałabym nawet jak się przed nimi obronić. No bo czym? Torebką mam po głowie walić? Na pewno taki cios bardzo obejdzie nie do końca umarłą kreaturę. I takie właśnie rozmyślenia po mym łbie krążą, odbijając się od pustych ścian między uszami. Jak widać potrzebuję światła słonecznego na gwałt bo inaczej oszaleję, zdziadzieję i dopadnie mnie choroba sieroca. Już z tego wszystkiego ostatnio sobie nawet za krótko włosy podcięłam (a musiałam bo mi zaczęły się buntować, kłócić i w ogóle jakieś dziwne fochy stroić. Gupie.). Dupa, mrok i Mordor jak to mówią. 

A zdjęcia jeszcze jasne, urokliwe i bez padaki. Ujarzmione cudem kudły podobają mi się nawet na nich, choć pobladły biedule. Sukienkę chyba zachodzę na śmierć bo jest idealnym bezrękawnikiem do noszenia ze wszystkim, do wszystkiego oraz na wszystkie okazje. Szczególnie lubię ją razem z burbundowym swetrem i marynarką (na która polowałam z resztą od momentu ukazania się jesiennego lookbooka Zary. Swoją drogą  mówiłam już, że dział Kids, wspomnianego zdanie wcześniej sklepu robi mi dobrze tej jesieni? Jeśli nie to właśnie to robię).



zdjęcia - Paweł

sukienka, marynarka - Zara Kids; sweter, chusta - H&M; teczka, brocha - Parfois; buty - Primark


P.S. Na mojej mordoksiążce trwa akcja 'Nakarm Portfel Lemonce'. Może ktoś, coś?;)









45 komentarzy:

  1. Sweter faktycznie świetny, też lubię takie nosić właśnie w takie posępne dni o których piszesz :) szal moim zdaniem niepotrzebny i psuje ten retro zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! Marynarka jest moim faworytem:)
    F.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie smutaj, przy odpowiednim nastawieniu jesień może być naprawdę piękną porą :) Chociaż fakt, że czasami poranki są straszne :<
    A strój cudowny, zwłaszcza sweterek, zazdroszczę możliwości ubierania się w dziale dziecięcym (moje gabaryty na to nie pozwalają :D).
    Pozdrawia wierna czytelniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zachwycam się marynarką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś miałam podobny sweter i nawet ostatnio się zastanawiałam gdzie go schowałam :) Może coś o tym wiesz? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądasz. Uwielbiam takie żakiety. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się połączenie swetra i marynarki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to ile masz wzrostu, że ubierasz sie w dziale dzieciecym? pytam, bo jestem ciekawa czy przy moim jestem sobie w stanie na to pozwolic. wlasnie marynarka piekna a boje sie ze na mnie bedzie za krotka, wiec prosze rozwiej watpliwosci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 167 cm wzrostu i spokojnie wchodzę w rzeczy na 164 cm:) Ba! mam dwie sukienki na wzrost 158 i wcale za krótkie nie są - wręcz przeciwnie:) Najlepiej poprzymierzać to co się nam podoba bo i cenowo i jakościowo ubrania są lepsze niż choćby te z działu TRF:)

      Usuń
    2. Dziękuję! i za informacje i za inspiracje. Jest dla mnie nadzieja :) Nie sądziłam ze w działach dziecięcych można odkryć takie skarby! Od dziś przestaje je omijać szerokim łukiem, a kto wie, może nawet zostanę stałym nawiedzaczem :)

      Usuń
  9. Jesteś słodka, słodkie masz włoski, sukienusię i gderanie :) Widzę to podobnie jak Ty, nie lubię tego okresu, marzę o śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. przecudny zestaw, taki szkolno-grzeczny ale i sexy zarazem. Przepiekna marynarka i sweterek!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sweter, sukienka i marynarka jestem za! Torebka również mnie urzekła, bo uwielbiam takie listonoszki:). Co się tyczy braku słońca i jego dobroczynnych właściwości nie tylko w postaci witaminy D, a chodzi mi tu depresję i szarość-potwierdzam, bo ostatnio mam to samo! Ciemne i zimne poranki, zimne wieczory... Cóż trzeba przeboleć, ale nie ma lepszego rozwiązania na jesienną szarugę niż książka, kocyk i herbatka:). Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej, Lemoniadka, nie daj sie tej depresji! Walczyc trzeba;) Suuuuuuper wygladasz, to juz jakis plus, nieprawdaz?;) Pozdrawiam.Anka

    OdpowiedzUsuń
  13. marynarka pierwszoklaśna. i hot chip ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  14. lepiej nie opisałabym panującej pogody i nastroju! :D
    a zdjęcia wspaniałe, słoneczne, aż w pokoju jaśniej od razu! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ~Maja - szal musiał być coby gardło jakiej bakteryji nie złapało:D

    ~Anonimowy z 18.55 - pozdrawiam, ściskam i dziękuję serdecznie wiernej Czytelniczce:3

    ~Kocia Szafa - no żeby mnie tu jeszcze o oszukistwo i kradziejstwo na moim własnym blogu!;) Ty Niedobraku myślisz, że publicznie się przyznam?:P

    ~Sanna - ja nie znoszę tego miesiąca tak od 15 listopada do tego grudniowego tygodnia przedświątecznego. Po prostu nienawidzę. A jak jeszcze nie ma słońca i jest tak jak teraz to już w ogóle koszmar:P i głowa boli nieustannie i nic się nie chce bardziej niż zwykle:P Padaka jak nie wiem co!

    ~Nikki27 - wszystko o sobie mogę pwoiedziec, ale na pewno nie to, że jestem sexy:P Ale dziękuję:)

    ~Anonimowy z 21.20 - ja to stosuję dzień w dzień, wieczór w wieczór, ale jak widac stan już na tyle jest głęboki, że i to ledwo pomaga:(

    ~Anka Słomka - hahaha:D no tak, to już jakiś plus:D dzięki!:D

    ~Escapologist - :3

    Dziękuję z całego mojego pochmurnego dziś serducha:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładnie, tak szkolnie jak uprzednio napomniano :) Mam od kilku lat taką marynarkę cudną kraciastą, te kolory, łaty na łokciach... i przestałam chodzić bo uznałam, że mi do niczego nie pasuje i nie umiem jej nosić. Podpatrzę u Ciebie i możne znów wróci do łask :)
    A co do pogody- blee, codziennie rano wstaję i patrzę przez okno, podobnie jak Ty mam odczucie , że jakieś zombiaki wyjdą ze składnicy wojskowej tudzież z pobliskiego aresztu by mnie dopaść..

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglądasz jak uczennica z londynskiej szkoly :) bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super set, kołnierzyk wystający spod sweterka i poszetka w marynarce nadają męskiego charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  20. So cute!!

    http://yourdulde.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. pamiętam jak kilka lat temu mnie capnęła jesienna deprecha. szarość, marazm i gapienie się w sufit do upadłego. nic nie cieszyło. ani budyń, ani kisiel, ani nawet lody pistacjowe. ostatkiem sił dowlokłam się w okolicę solarium. za pierwszym razem spanikowałam i nie weszłam, bo jak? ja? taka blada? taka nie do pogadania? taka szara i zanikająca? za drugim razem wiedziałam, że to być może moja ostatnia szansa. inaczej rozpadnę się na atomy. weszłam. zaczekałam. zamknęłam się w tym słonecznym łóżku. z głośników popłynęła muzyczka relaksacyjna. łóżko miało rożne bajery: morską bryzę, zachodzące słońce itp. po trzech minutach wyszłam jak nowo narodzona. Uśmiechnięta, żywotna, zadowolona. z zakłamanym, ale jakże cudownie kojącym wrażeniem, że lato jest, hej!

    reasumując idź do solarium, ale takiego nowoczesnego z super łóżkiem leżącym i tymi wszystkimi bajerami. będzie szał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, solarium to ostatnia rzecz na jaką bym się zdecydowała;) Ba! nawet nie ostatnia - pod uwagę jej nie biorę;) Za bardzo lubię swoją bladą i zdrową skórę, żeby katować się jakimiś niedobrymi rzeczami;)

      Usuń
  22. ~Loganberry - dla mnie ta marynarka jest idealna:) I pasuje do wszystkeigo (noo prawie;p)! odkopuj zatem swoją jak najszybciej:)

    ~Iwona a cup of ideas - poszetka jest przeurocza:D

    Dziękuję serdecznie za każdy komentarz:)
    Thank You!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniały zestaw, który kojarzy mi się z uniwersyteckim stylem preppy :)Podoba mi się połączenie grubszego swetra z kraciastą marynarką :)

    PS Taka uniwersalna sukienka to skarb! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lemonkowy geniusz!!
    warstwowe.love ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie tez przygnebia brak swiatla...eh..i jeszcze tak dlugo trzeba bedzie czekac na wiosne:( A co do zestawu jest genialny! Zakochalam sie w tej marynarce i swetrze..ah <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do marca jeszcze 3 miesiące, damy radę Ślicznoto:3

      Usuń
  26. ~Stilago - myślę, że tę sukienkę nie raz będziecie tu jeszcze oglądać:) Pięnie do skarpecioch koorowych pasuje, więc niech tylko przyjdzie wiosna...;)

    ~Anonimowy - <3!

    Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  27. nie wiem dlaczego chciałam i9 chcę być wysoka.
    no osiołek jestem.
    przez to zarowe dziecięce rzeczy nie będą nigdy na mnie pasować.
    idę sobie popłakać w kąciku.

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam takie stylizacje ;) a ta szczególnie do Ciebie pasuje, zapraszam do siebie ;)
    http://wpierwszymrzedzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Rany mam też same myśli dotyczace aury zaokiennej. I mimo tego, ze wiekszosci dni i tak przesiaduje w domu, przy monitorze czujac dzien przez kilka godzin bo zaczyna byc widno o 8 a konczy byc okolo juz 15 ale.. jednak wolę je czuć nawet w odbiciu jakiegoś okna niż widzieć mglisto siapiace szare cos zwane dniem. Zdecydowanie postuluje o slonce. Moze byc nawet mroznie, byle by swiecilo.
    Na zombie apokalipste jestem przygotowana w domu, a w acue zawsze nosze szpadel.. znaczy taki maly do wykopywania auta.. ale zawsze lepszy rydz.. znaczy szpadel niz nic ;))

    OdpowiedzUsuń
  30. Zostawiłam już komentarz pod postem ze strojem, który prezentowałaś na Zeberce, jednak pozwolę go sobie powtórzyć. Zafascynowało mnie podobieństwo:
    http://www.thesartorialist.com/photos/all-the-pretty-photographers-mix-print/

    I ciekawi mnie tylko - czy to czysty przypadek, czy może Ty i ta tajemnicza pani macie jakieś wspólne źródło inspiracji?

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie, nie:) Całość wykombinowałam sobie sama jeszcze we wrześniu;) z publikacją zestawu też chyba byłam pierwsiejsza;) w sumie to nie wiem co powiedzieć, skoro na Sartorialiscie takie łączenie deseni się znalazło to chyba dobrze sobie to wymyśliłam:)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź, dalej i nieustająco fascynuje mnie to uderzające podobieństwo... w takiej gamie barw, deseni, faktur, wśród tylu "modowych" pomysłów znaleźć przypadkowo (nawet nie śledzę za bardzo świata blogów czy portali poświęconych modzie, ot z nudów w pracy (nie powtarzać nikomu) przeglądam zeberkę i - przyznaj sama - dość "interesujące inaczej" stylizacje, jakie tam się pojawiają, więc szansa, żebym skojarzyła ze sobą coś była naprawdę niewielka. :)

      pozdrowienia

      Usuń
  31. Uwielbiam ten sweter. Jakoś mi tej jesieni w oko taki kolor wpada, muszę wybrać się na łowy burgundowe !!! Dzięki za inspirację Lemonko. Ściskam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jaka grzeczna!

    Depresji nienawidzę i mam nadzieję, że ani Ciebie, ani tym bardziej mnie, nie zeżre w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudowne zdjęcia! Takie jesienne :). Ale nie mogę spać przez tę marynarkę... Taka jest piękna! Sama mam 153 cm, więc może i na mnie jakaś będzie dobra w Zara Kids, o ile jeszcze nie wykupili wszystkich... Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  34. bardzo mi się podoba

    dodaję do obserwowanych i zapraszam w wolnej chwili

    uniquevisionofbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. super żakiet!

    zapraszam do mnie :)

    comenswag.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Nice commenting Blogs ………….this is use full me

    Mumbai Escorts

    OdpowiedzUsuń
  37. Beautiful blog picture ………….i am impress.

    Escorts in Mumbai

    OdpowiedzUsuń