Co czyni Was szczęśliwymi?
Zastanawialiście się nad tym? Nie mówię tu o rzeczach wielkich, takich które niekoniecznie dotyczą każdego z nas (nie wszyscy wygrywamy miliony na loterii, nie zostajemy nagle odkryci przez headhuntera jako przyszłość modelingu podczas porannego kupowania bułek czy nie wygrywamy 'Szansy na Sukces' śpiewając pod prysznicem), ale tych najbardziej przyziemnych, dzięki którym nasz dzień staje się wyjątkowy.
Bo dla mnie taki wbrew pozorom nic nie znaczący moment, kiedy kładziemy się do łóżka, kiedy zapalam nocne, migoczące lampki, wyciągamy książki/tablety/komputer z serialem jest najważniejszą chwilą dnia. Spokojnie oddycham. Wymieniamy porozumiewawcze uśmiechy i zapominamy odliczać minuty. Gdy w zlewie nie zalegają już brudne naczynia, cały blok ułożył się do snu, a my nad kubkiem kakao dopiero zaczynamy prowadzić poważne, nocne rozmowy o wszystkim i o niczym dzieje się magia, raz na jakiś czas przerywana tłumionym chichotaniem. Magia dostrzegana w rzeczach małych, widocznych nie dla wszystkich. Moje czary, sprawiające, że w tym momencie niewiele jest w stanie zmącić moją radość.
Dokładnie tak samo jak wtedy, gdy pod koniec dopieszczania zdjęć wiem, że pobudka o szóstej rano w niedzielę nie poszła na marne. Kiedy skradanie się do flisackich łódek i wypełniony wodą kalosz* stają się wspomnieniami wywołującymi zamiast dreszczy uśmiech na twarzy, a obraz spowitych w mgle gór ciągle wprawia w nieskończony zachwyt. To wszystko to tak niewiele, a sprawia, że każdy nowy dzień witam jak starego kumpla z którym mam ogromną ochotę wyskoczyć na piwo.
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
sukienka, sweter - Pull&Bear; szalik - H&M; zakolanówki - Gatta; kalosze - Hunter
*Don't ask. Przecież każdemu zdarza się wpaść po sam tyłek do liczącego kilka stopni powyżej zera Dunajca.
o kurwa, ale piękne te zdjęcia. zabierzcie nas kiedyś w te góry, co?
OdpowiedzUsuńNo kurde, tylko daj znać, kiedy chcecie jechać:D
Usuńpod warunkiem, że B. weźmie swój plecak i jakąś oponę :P
UsuńJakżeby! Wycieczka bez plecaka?:D
UsuńLubię wchodzić na tego bloga.. Lubię czytać Twoje niebanalne notki.. I lubię oglądać te zdjęcia, które zawsze mają tak niepowtarzalny klimat, że mnie zżera, że jestem takim leniem i nie tworze tak ładnych.. :)
OdpowiedzUsuńLenia trzeba stłumić i się zmusić:D Gwarantuję Ci, że będziesz zachwycona efektami:) i dziękuję ogromnie:)
Usuńo jej... jeden z piękniejszych polskich blogów jakie widziałam... *.*
OdpowiedzUsuńAaaaaa, płonę w rumieńcach!<3
UsuńCudowne zdjecia. Wieje magia!
OdpowiedzUsuńOverdivity
Normalnie jakbyś w głowie mi siedziała i napisała wszystko co myslę. Nocne rozmowy, może nie przy kakao a raczej przy winie lub herbacie, cisza bloku i tylko brzdąkanie naszych naczyń i miałczenie Marleny swiadczy o tym, że tu o 3 rano się nie śpi jeszcze :)) Piękne, piekne, piekne foty Lemonku <3 Uwielbiam i kocham dozgonnie. Tym szczegolniej za determinacje wstawania o nieistniejacych porach by miec takie kadry <3
OdpowiedzUsuńAcha, ja w dunajcu ląduje tak co rano :P
Erill! Miłość!<3
UsuńŁadne zdjęcia ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://streetfashionforeveryday.blogspot.com/
Oraz do polubienia mojego profilu na facebooku
https://www.facebook.com/pages/Uliczna-Moda-Na-Co-Dzie%C5%84/210271709073998
Pięknie! Eterycznie, tajemniczo...uwielbiam ten styl obróbki zdjęć!
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja!
Magicznie!
OdpowiedzUsuńCudownie październikowy post Lemonko,poranna mgła nad wodą,budzący się ze snu las, długie nocne rozmowy. Uwielbiam! Gorące uściski :)
OdpowiedzUsuńPiotr II - przystojna łódka.
OdpowiedzUsuńNajprzystojniejsza! Do tego mnie udźwignął!:D
Usuńso lovely photos!)
OdpowiedzUsuńzdjęcia bajeczne, z takim tajemniczym klimatem ;) skarpetki są prześliczne <3
OdpowiedzUsuńAle romantico! ;D
OdpowiedzUsuńjak patrzę na zdjęcia z Tobą , to tak ciężko mi uwierzyć, że TAKA ISTOTA siedziała koło mnie na krześle!! łojacie!
OdpowiedzUsuńI jeszcze nie raz siedzieć będzie. Się nie boi, będziesz mnie miała jeszcze dość:D
UsuńDajesz :D hahahha
UsuńAaa, przepiękna sesja. Rozmarzyłam sie, choć godzina o której wstaliście w moim świecie nie istnieje ;) Szczęście daje mi święty spokój.
OdpowiedzUsuńŚwięty spokój to jedna z lepszych rzeczy na świecie:D Potwierdzam:D
Usuńfajny tekst i najpiekniejsze zdjecia blogosfery! MAGIA! :)
OdpowiedzUsuń<3!
Usuń" To wszystko to tak niewiele, a sprawia, że każdy nowy dzień witam jak starego kumpla z którym mam ogromną ochotę wyskoczyć na piwo." - kocham to zdanie :D
OdpowiedzUsuńHrhrhrhr:D Cieszę się, że się spodobało:D
UsuńPrzepięknie wyglądasz! Wybitna stylówa! :)
OdpowiedzUsuńgorgeous photos as always- love the boots! Alex
OdpowiedzUsuńtobebeautifulingodseyes.blogspot.com
No mówiłam, mówiłam że macie NAJCUDOWNIEJSZE zdjęcia? Mówiłam!
OdpowiedzUsuńA przyszłam z pytaniem, miałaś może robioną trwałą kiedyś? Bo kojarzy mi się jakiś rudzielec blogspotowy ;) sprzed kilku lat z trwałą, ale dojść nie mogę który.
Przyszłam z pytaniem a tak mnie pięknie zaskoczyłaś postem. Spasiba balszoja!
Trzymajcie się cieplutko!
Dziękuję przepięknie! Paweł dziękuje też:D A co do pytania, to ja nigdy trwałej robionej nie miałam:D Co to, to nie:D
UsuńPiękne zdjęcia, sweterek i sukienka:) Uwielbiam!! <3
OdpowiedzUsuńDobre byłyby zdjęcia min flisaków ze Szczawnicy obserwujących Waszą sesję. To byłoby coś. Gumiaczki, kokardki, koronki i zadumanie nad listkiem. To by chłopy zbaraniały :) W tej mgle jawa to czy sen? Bezcenne byłyby te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Panowie Flisacy widzieli by w tym szansę na niezły biznes i kazaliby sobie jeszcze wejście na taką łódkę opłacić:P Dlatego się skradaliśmy:P
Usuńpołączenie spódniczki i swetra obłędne! ;)
OdpowiedzUsuńMi szczęście daje moja praca.. gdy wchodzę na dzielnicę i podbiega dziecko mówiąc, że cieszy się, że jestem i przytula mnie czuję się cudownie! Czuję się tam swobodnie, czuję się wolna, a to wpływa na beztroskę i szczęście ;)
Wielki uścisk i jeszcze więcej szczęścia!:3
UsuńMagiczne miejsce! A ty jak zawsze wyglądasz przecudownie, a zakolanówki♥♥♥
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce i śliczne zdjęcia oddające klimat. Ja widzę jesienną nostalgię. I jeszcze ta delikatna mgła nad Dunajcem, ach... Mogę zapytać jakiego aparatu używasz? Zastanawiam się nad kupnem czegoś dobrego, a że kompletnie się na tym nie znam to postanowiłam po prostu podpytać ;) Nie jestę blogerę- chciałabym focić do domowego archiwum ;) Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńMartyna
Wiesz co, my od dwóch lat posiadamy Pentaxa k-x i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni:) Choć ostatnio myślimy nas zmianą, jednakże ten sprzęt z całego serca polecam:D Do tego pasują do niego stare, oldschoolowe obiektywy:D
UsuńDziękuję Ci bardzo za odpowiedź (podpowiedź) ;)
Usuńjakiej farby do włosów używasz?powiedz,powiedz!
OdpowiedzUsuńOd lat mieszam rude odcienie L'oreal LUO:)
Usuńzdjecia zapieraja dech w piersiach, naprawde robia ogromne wraznie. do tegostylizacja pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńno i masz przepiekny naglowek!
http://hipnature.blogspot.com/
Ja jestem szczęśliwa, kiedy po dwóch miesiącach rozłąki i czekania spotykam się z moim ukochanym, dostaję od Niego buzi w czoło i słyszę te dwa piękne słowa: Kocham Cie.
OdpowiedzUsuńWtedy nic nie jest ważne, wszystko jest najpiękniejsze i takie proste.
Pozdrawiam Cię Panno Lemoniado :) Uwielbiam Cię. Ale to już Ci kiedyś pisałam na fb :*
Dziękuję!:D:D:D
UsuńJak pięknie... Niesamowity klimat. A jak przeczytałam co napisałaś to aż się uśmiechnęłam do siebie na myśl o nocnych rozmowach o wszystkim i niczym, kiedy już cały świat dookoła śpi a nam się buzie nie zamykają. Myślałam, że tylko ja tak z moim lubym mam, ale dobrze, że nie jesteśmy sami :)
OdpowiedzUsuńNocne pogaduchy są najlepsze:D
UsuńDziękuje Wam strasznie za tak ogromna ilość komentarzy!:)
OdpowiedzUsuńProwadzisz jednego z najbardziej niesamowitych blogów jakie widziałam.. Ten klimat jest niepowtarzalny !
OdpowiedzUsuń