niedziela, 10 lutego 2013

Cut Off The Bottoms Of My Feet, Made Me Walk On Salt

W końcu od ponad dwóch miesięcy udało mi się zjechać w górskie, szczawniczańskie rejony, zaśnieżone i opatulone bita śmietaną po same dachy. Mimo wszystkich puchatych niedogodności, aura panująca za oknami sprzyjała spacerom i buszowaniu w krzaczorach bardziej niż ta, czyhająca na nas za drzwiami w Krakowie. Tak też, nie czekając zbyt długo, wybyliśmy szukać igły w stogu śniegu i podziwiać rozbestwiający się przed naszymi oczami piękny widok. A naprawdę było co oglądać. Nawet ktoś taki jak ja, niechętnie (to mało powiedziane) nastawiony do obecnej pory roku, musiał dostrzec jej urok. Odpoczęłam, wyspałam się jak nigdy i poznałam nową miłość życia.

Można zatem powiedzieć, że weekend upłynął mi bardzo miło i sympatycznie.

Mało tego, mej prawdziwej radości nie ma końca. Jest cieplej, jest piękniej, a dzień coraz dłuższy. Nawet nie wiecie jak cieszy mnie fakt, że wychodząc z pracy nie zastaje mnie już mrok i zło świata, a depresyjny nastrój, ciążący mi do tej pory na plecach, odchodzi w zapomnienie. Oznacza to też, że zgodnie z obietnicą będę Was tu odwiedzała z większą częstotliwością - tak, tak, już widzę jak z tego powodu skaczecie w euforii aż po sam sufit. Pragnę wiosny, ciepła i śpiewu ptaków. Chcę by już na drzewach były pąki, powietrze pachniało zielenią, a niebo tonęło w promieniach słonecznych. Przecież wcale nie proszę o zbyt wiele.

Wracając jednak do tematyki blogaska - kiełbaska, ubraniowe kombinatorstwo ma ostatnio zwrot iście wiosenny i coraz częściej w ruch idą krótkie pantalony i lekkie sukienki. Do nich dokładam ulubioną, kraciastą koszulę, gruby sweter, marynarkę, a całość przyprawiam odrobiną futrzastej kamizelki oraz ciepłego szala (ten otulaniec to w ogóle najlepszy zakup tegorocznych wyprzedaży. Zakładając go, mam nieodparte wrażenie jakbym pod szyją opatulała się puchową kołdrą). W takim uwarstwowieniu nie przeszkadza mi nawet siorbiąca z nieba mżawka (ok, przeszkadza mojemu kołnierzowi, który postanowił przybrać kolor rudych włosów), a ja sama czuję się jakby mniej zimowo.



zdjęcia - Paweł

 ________________________♥_________________________

kamizelka, sweter - Pull&Bear; szalik - Oysho; marynarka, spodenki - vintage; koszula, torebka - House; buty - prezent

42 komentarze:

  1. Jesu nie było Ci zimno w tych rajstopkach ? O.O
    W ogóle kocham tą kamizelkę ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszula i sweter cuuudne! A ruda frela jest fanką Twoich cudniastych rudziastych włosów (oczywiście nie dlatego, że też jest ruda) ;)
    Modne Frele

    OdpowiedzUsuń
  3. szuper i zazdroszczę wycieczki.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetna kamizelka! kilka dni w górach naprawdę pomaga naładować akumulatory:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo klimatycznie, cudowny szalik!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zestaw, bardzo podoba mi się jak łączysz kolory i faktury!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. genialny szal!! i fajne gatki - ciekawie sie prezentuja w jego towarzystwie ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się. Te brązy.
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie za zimno Ci było? :P A może tylko u mnie występuje temperatura od -8 do +5. Brr.. Piękne buty, naprawdę wspaniałe, ale pewnie drogie jak cholera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy kiedy robiliśmy zdjęcia temperatura była właśnie tak w okolicach kilku stopni powyżej zera, a wtedy już mi raczej ciepło;) Jak tylko przekroczy magiczne zero w dół bez długich gaci się z domu nie ruszam, tudzież polarowych rajtek:D
      Buty są moje najukochańsze i z tego co pamiętam, trochę kosztowały;/Są skórkowe, pięknie wykończone i TAK idealnie wygodne, że chucham na nie i dmucham jak tylko mogę:)

      Usuń
  10. Czytając post o tym śniegu czułam się jakbym tam była- genialnie piszesz i z przyjemnością się Ciebie czyta. Co do stylizacji... brązy to zdecydowanie Twój kolor, może dlatego, że idealnie kontrastują z Twoim kolorem włosów! Jesteś perfekcjonistką w tym co robisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ile razy mogę powtarzać jak bardzo uwielbiam klimat Twoich zdjęć. Zainspirowałaś mnie tymi warstwami, muszę pokombinować co tam w studenckich meblościankach mam. ; )

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaa, skąd buty? *.* Poluję na takie i nie mogę nigdzie znaleźć... Zestaw fantastyczny. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. kocham Twój kolor włosów! boskie buty i torba <3 dasha

    OdpowiedzUsuń
  14. ~Moonatyczka - nie było, nie było:D akurat w ten dzień było calkiem całkiem (nie licząc niekończącej się mżawki;p). Dziękuję Ci moja Kochana:3

    ~Julita Balcerzak - a dziękuję, dziękuję, pozdrawiam Modne Frele:D

    ~Marta Beata - :D

    ~Jadore ce style - ojaaa ile miłych słów, różowieję i nie wiem co powiedzieć!:D Ściskam i ogromnie dziękuję:)

    ~Panna Natasha - kombinuj, kombinuj:D wiesz jak w takich warstwach ciepluchno?:D

    ~Anonimowy z 21.16 - wyczaiłam je z Mamą na wystawię miejscowego, olkuskiego sklepu z butami:) Ale to było jeszcze w lipcu zeszłego roku i chyba ich już tam nawet nie będzie:(

    Dziękuję za taki ogromny, pozytywny odzew:D Mam najlepszych Czytelników świata:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Te buty, Lemon, to ja chcę je na urodziny. CHCĘ, rozumejszyn?

    OdpowiedzUsuń
  16. ja tez lubie takie zestawy, choc ostatnio zastanawialam sie, czy bedąc w wieku chrystusowym,wypada mi jeszcze nosic szorty? swietny sweter,z męskiej czy damskiej kolekcji?

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten post jest jakiś taki muzyczny, oglądając fotki mam wrażenie że bujasz się do jakiejś retro muzyki rodem z dzikiego zachodu. Nie wiem czemu mam takie dziwne skojarzenie, sama się na tym złapałam. Tak jakbyś była jakimś mega buntownikiem, wagabundem czy innym nietypowym osobnikiem. O.

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam takie warstwowe zestawy ! Genialnie po porstu wyglądasz :) zakochałam się w torebce !

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy look, przypadł mi do gustu ... wszystko razem idealnie współgra ... obserwuje i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  20. szal jest idealnym przedłużeniem Twoich włosów. nawet kolor podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba pierwszy raz widzę, żeby buty tej długości nie skracały ani nie pogrubiały nóg. Masz wspaniałą figurę i piękne odnóża! :D
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  22. SO BEAUTIFUL! LOVE THE COLORS! LOVE THE TEXTURES!

    http://yourdulde.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. ~Nikki27 - ależ oczywiście, że wypada:D dlaczego nie:D A sweter z kolekcji damskiej:) Dorwany na przecenach:) dziękuję!

    ~Panna Marta - bo ja jestem! ja jestem buntownikiem!:D I zawsze w myślach bujam się do ulubionych piosenek:D Rozgryzłaś mnie Kochana:D

    ~Szara Imaginacja - Ty wiesz ile ja miałam myślenia nad tą torebką?:D toż to panterka! dzie ja i panterka:D ale jakoś udało mi się ją obłaskawić:D

    ~Tola - :D:D

    ~Anonimowa Agata - :D:D dziękuję serdecznie:D aż moje odnóża na te słowa podskoczyły z radości:D ale to fakt, zawsze bałam siętakiej długości buta coby z nogi świńskiej racicy nie zrobił:D

    Dziękuję Wam Dziewczyny za każdy komentarz:D cmokam każdą z osobna:D
    Thank You:3

    OdpowiedzUsuń
  24. Wypoczęłaś, nabrałaś energii i bardzo dobrze:) I znów wszystko bym najchętniej zabrała:) Na wiosnę czekam z utęsknieniem i łapię każdy malutki promyk słońca, który się pojawi na niebie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. szalik faktycznie zacny.
    ale za to JA mam ZIELONY komin. o! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szpiegu powiem Ci, że zaczynasz z tym zielonym dojrzewać:P

      Usuń
  26. ja od pół roku tęsknię za górami, ubolewam, że ferie trafiły mi się tylko 5 dniowo i jeszcze w tak dzikim okresie, że nie mogę sobie pozwolić na wyjazd, zazdroszczę ;)
    Kolorystyka jest zachwycająca ;d

    OdpowiedzUsuń
  27. ~Justyna - ja tak samo! jak tylko zobaczę skrawek błękitnego nieba od razu cieszy mi się mordka:D

    ~Famfaramfam - brac się i zebrać choćby na weekend:D Tak dla samego zdrowia!:D

    Dziękuję serdecznie raz jeszcze:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Trzewiki są zabójcze i jeszcze idealnie pod kolor szala:D Cieszę się, że Ci się weekend udał mimo śniegów:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetna stylizacja ;) A ja cierpię, niestety, na ciągły brak czasu, ale jak to bywa przed maturami... pocieszam się faktem, że może od końca maja będzie dużo czasu na nic nie robienie ;)

    A tymczasem pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Niczego odkrywaczego nie napiszę, bo BUTY!!! I gdybym nosiła szaliki, to pewnie chciałabym taki jak Twój. Całkiem przyjaźnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wyglądasz super, kolory, wzory, warstwy. To wszystko co lubię. Ale buty to są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Love the chunky knit scarf and denim shorts. Your hair is magical!

    xoxo
    www.PardonMyFashion.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetnie! Genialne szorty i koszula, uwielbiam takie połączenia:)
    F.

    OdpowiedzUsuń
  34. dojrzałam koszulę pod spodem - ma piękną kratę. uwielbiam! ♥

    OdpowiedzUsuń