Jeszcze trochę oczy się zamykają, jeszcze trochę boli kręgosłup od długiej podróży, ale jednak w głowie gra szum fal, a w sercu spokój i nostalgia. Dobrze zrobić sobie samemu od czasu do czasu małą niespodziankę i wysłać swoje cztery litery do własnej krainy szczęśliwości. Powtarzać sobie przez kilka dni: 'I'm in my happy place' i faktycznie w nim być, to przyjemność nieskończona.
Program wycieczki był niezwykle napięty bo tyle do zobaczenia, a czasu tak niewiele. I tak nie wszystko na naszej liście zostało odhaczone, ale 'co się odwlecze, to nie uciecze', itd. W każdym razie odpoczęłam od internetów, od huku i smogu Krakowa i tak po prostu od codzienności. Wieczory spędzałam jak zawsze w PiKawie popijając tym razem kawę zbożową z czekoladą, która wcale nie smakowała jak kawa i pewnie dlatego tyle jej piłam*. Bez dwóch zdań 'Buszujący w zbożu' zalicza się do moich małych - wielkich odkryć w tym miesiącu. Do tego rozpływająca się w ustach Pascha i wymiana ciekawostek z życia, o których jeszcze nikt, nigdy nie usłyszał. Któż by pomyślał, że znając się taki szmat czasu z czeluści pamięci można wygrzebać jeszcze worek wstydliwych epizodów z lat młodości i zaskoczyć nim, a raczej jego wielkością, nawet samego siebie.
Iście odprężające godziny, słodkie jak kakao i rozkosznie leniwe. Naprawdę nie chciało się znowu wracać...
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
sweter, teczka - Not A Virgin Shop; sukienka - Pull&Bear; buty - Stradivarius; szalik - Reserved
Kochani, morze morzem, ale są również rzeczy ważniejsze. Ruszyła akcja charytatywna "Karmimy Psiaki", która w ramach 'inicjatywy Hau'asujemy' organizuje cykl koncertów z których zyski zostaną przekazane na budowę pierwszego Ogólnopolskiego Centrum Adopcyjnego dla Psiaków. Generalnie wspomniana akcja ma na celu zebranie posiłków dla bezdomnych zwierząt oraz pomoc w znalezieniu dla nich nowych domów. Udział w niej polega na nakarmieniu psiaka wchodząc na tę stronę. Każde trzy osoby, które się na niej zalogują to jeden posiłek przekazany dla ciapków z tych schronisk. Tu znajdziecie informacje o dotychczasowych rezultatach całego przedsięwzięcia. Kliknięcie nas naprawdę nic nie kosztuje, a może tak wiele dać. Nie ociągać się! Wciskać myszkę!
*Tak, zgadza się, jestem urzędasem nie rozpoczynającym swojego dnia od kawy i pączka. Nie, na moim biurku nie znajdziecie kubka z napojem czarnym jak smoła i tak, jestem chyba jakimś muzealnym eksponatem w tym przypadku.
mmm... cudowny odcień szminki <3
OdpowiedzUsuńSwietny sweter! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam podarowywać sobie takie odskocznie, choć nie zawsze jest na nie czas nawet w łikend..;)
OdpowiedzUsuńna 2 zdjęciu wyglądasz tak pięknie, że ACH! ;)
Też mam ostatnio właśnie problem z czasem i tym bardziej cieszą takie odskocznie:D To były naprawdę 3 cudowne dni:) i dziękuję!:3
UsuńKocham Twoją torbę! ;-)
OdpowiedzUsuńJa ją też kocham:D
UsuńJak bardzo chce nad morze, do fal szumu, do piasku, chlodu nawet, jodowanego powietrza. Odpoczynku, ach :) Zazdrosc zla rzecz, ale trudno by nie kielkowala widzac Lemonka na plazy z morzem w tle ;)) Swetrzysko i obuw piekny.. i takie letnio urlopowe te literki <3
OdpowiedzUsuńBo wiesz Kociaku, ten sam wypad pachniał jeszcze latem:D Było tak ciepło, tak słonecznie! Nieopisanie pięknie:3
UsuńZazdroszczę Ci tego morza. Ja ostatni raz byłam bardzo dawno temu. Bliżej mi w góry więc tam jeżdżę. Sweter i torba <3
OdpowiedzUsuńOch mnie też blizej w góry:D Hasam po nich przynajmniej raz w miesiącu;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam morze i plaże!
Śniło mi się dzisiaj, że mieszkałaś na dzikim wzgórzu w moim mieście w małym domku, gdzie wszyscy mieszkańcy mieli kolorowe rowery i trzymali je zawieszone na krzewie rosnącym obok :)
OdpowiedzUsuńO mamo Aife<3 Nawet nie wiesz jak wielki uśmiech na mej twarzy tym komentarzem isnem wywołałaś:*
Usuńcudownie!!:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny sweter, rewelacyjny! ;)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam nad morzem. Cudnie!
OdpowiedzUsuńJa chcę nad morze! ♥ Pięknie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńKaś, Ty tak pięknie wyglądasz z pomadką na ustach!
OdpowiedzUsuń<3!
Usuńbardzo fajnie, ale jakoś zbyt podobnie do riennahery jednak...
OdpowiedzUsuńBo wiesz, my z Riennaherą jesteśy blogowymi siostrami bliźniakami:) Nie od dziś to wiadomo;)
Usuń