Świąteczna gorączka dopadła mnie w swe ramiona i nigdzie, ale to nigdzie nie chciała wypuścić. Zaniedbałam strasznie cytrynowego fejsbuka, ale już od poniedziałku obiecuję wielką poprawę. Musicie mnie jednak zrozumieć i wybaczyć moją nieobecność, ale bieganie za choinką (która jest jeszcze większa niż w zeszłym roku i do której bardzo miły Pan Sprzedawca dorzucił mi w gratisie dwie jemioły tylko dlatego, że nie mogłam zdecydować się na jedną), kupowanie prezentów (sobie i swoim bliskim), sprzątanie, ubieranie domu w odświętny wystrój, wymagało nie lada uwagi i poświęcenia. Oczywiście i tak nie wszystko jeszcze załatwione. Na odbiór czeka zamówiona książka w księgarni, do kupienia została niespodziewajka dla Ojca mego jedynego najukochańszego i kilka oczywiście niezbędnych drobiazgów. Tak więc biegam i latam jak ta pracowita pszczółka obładowana reklamówkami i innymi świątecznymi atrybutami, a gdy tylko złapie chwilę wytchnienia oglądam filmy Woody'ego Allena, chłonę świąteczna atmosferę popijając w zacnym towarzystwie grzańca na rynku, śmiejąc się do rozpuku i wsłuchując się w grany z Wieży Mariackiej hejnał.
Wspaniały czas kiedy wszyscy dookoła są mili dla siebie i wszędzie widzę radość płynącą z mrużących się w uśmiechu oczu. Dziś na przykład na przystanku, zupełnie obca mi Pani wsiadając do swojego autobusu gorąco życzyła mi wesołych świąt. Jednak da się, jednak można być serdecznym dla drugiej osoby, szkoda tylko, że przez jeden tydzień w roku.
W każdym razie, by nie przedłużać bo nawet jeszcze dziś nie zrobiłam obiadu, rzucę Wam zdjęć kilka na których prezentuje się jedna z fajniejszych sukienek jakie mam oraz bardzo miziasty i miękki golf. Wtóruje im super plecak, bo plecaki są super kul na maksa. A! I w ogóle ubrałam się prawie cała na czarno. Szok i niedowierzanie.
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
sukienka, golf - Zara; sztyblety - prezent; plecak - Rosegal.com
super wyglada ten sweterek w polaczeniu z sukienka!
OdpowiedzUsuńps masz swietny kolor wlosow!
obserwujemy? http://hahoda.blogspot.com/
Ciekawe połączenie, które w całości 'kupuję' :) Radosnych i prawdziwie rodzinnych Świąt, Lemonku!
OdpowiedzUsuńUzależniłam się od piosenki! Zawsze wrzucasz jakieś fajne kawałki, ogromny plus! :)
OdpowiedzUsuńSukienka pod spodem wygląda na cudną. Mimo wszystko za dużo czerni, nie pasuje do Twojego pogodnego charakteru. ;)
Wesołych Świąt! :)
Fajowy sweter ;) Wesołych świąt! ;)
OdpowiedzUsuńWonderful sweater and those tights are amazing on you. That picture on the bench is so lovely and exciting :)
OdpowiedzUsuńhttp://downwithpants1969.blogspot.com/
wlazłam tutaj i przeogromnie zachwyciłam się tym, jak wyglądasz. a później przeczytałam, o tej czerni i wszystko stało się jasne. no cholercia, lubię czarny :D (nie żebym się nie zachwycała stylówą Twoją, jak nie jest czarna ;-))
OdpowiedzUsuńplecak jest zajebisty. chcę go.
ps. B. ostatnio widział Cię w tramwaju w Łodzi, tylko jak się do Ciebie uśmiechał, to nie reagowałaś. :P
Wesołych świąt zatem :D
OdpowiedzUsuńale piękne połączenie sukienki i sweterka! Mnie na szczęście świąteczny szał ominął ;d ale mojego tatę dopadł dziś rano, bardzo rozpalony jest ;d
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje akcenty vitange :) plecak świetny!
OdpowiedzUsuńfajny blog:) polecam ten blog http://onlymymotivation.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! ; )
OdpowiedzUsuńSlicznie! Moje wymarzone buty masz:) I na golf tez sie w tym roku czaje, tylko jeszcze nie wiem czy mi pasuja i mam traume z dziecinstwa, kiedy to mama zmuszala mnie do ich noszenia:D
OdpowiedzUsuń