Większość osób, która mnie zna, wie, że okrutny ze mnie gapiszon. Zapominalska łajza, łosiofer i pierdoła. Potrafię łamać rękę potykając się o własne nogi, pomylić kołpak z bukłakiem (ale tylko nazwę, bez przesady wiem które do czego służy:>) i przez póltora roku nie zauważyć istniejącego prawie pod moim oknem lumpeksu. Mało tego, o jego bytności dowiedzieć się na tydzień przed jego zamknięciem. Biedna, zakręcona jak ruski czołg ja.
Po chwilowym ogarnięciu sytuacji, zaliczeniu przysłowiowego facepalma nad swą umysłową biedotą wpadłam do niego niczym siejące spustoszenie tornado. Wśród przetrząsywanych przeze mnie wieszaków, na których, umówmy się, za wiele już nie zostało wisiał ON. Nie, nie, nie mówię tu o jakimś męskim ciastku, Pawłowej konkurencji, pozostawionym podczas zakupowego szału przez jakąś niewiastę. Dyndał, lśnił mieniącym się blaskiem (wiecie o czym mówię, te migające w naszych głowach iskierki kiedy to w zasięg naszego wzroku wpadnie ochach szmatka) i mówił 'bierz mnie'. Ponieważ serce mam dobre i na takie prośby obojętna nie jestem wzięłam w łapy owy marchewkowy płaszczyk.
Rzecz działa się jakoś w listopadzie i z tego co pamiętam miałam w portfelu jakieś pińć złociszy. Z duszą na ramieniu szłam do kasy bo przecież taki kapok to pewnie na nieco więcej powinien być wyceniony. Ano powinien, ale...kosztował złotych trzy! Chyba nie muszę Wam opisywać swojej miny i radości jaką poczułam. Ciuch powędrował do jednorazówki i wraz ze mną do domu. No i tak czekał całą zimę na wieszaku, z niecierpliwością wyczekując wiosny.
zdjęcia - Paweł Kolankowski
płaszcz - lumpek; sukienka - Zara kids; zakolanówki - prezencioch; torebka i buty - Parfois
bardzo mi się podoba:)!
OdpowiedzUsuńśliczny, idealny dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO Bozesz Ty moj kapokopłaszcz jest genialny !! Guziczki i kołnierzątko absolutnie mnie kupiły i wierzyc sie nie chce, zet akie cuda za cene piwa i to sredniej jakosci dostac mozna. A u mnie na szmatkach wciaz te same pozycje juz wlasciwie wybierac nie ma w czym ;) Chlip, chlip
OdpowiedzUsuńAch, sukienek jeszcze mnie sie bardzo podoba no i zakolanówki ktore kocham niezmiennie zawsze :)
Bardzo podoba mi się Twój przelicznik :D
Usuńnie dziwię się wcale. też bym go chętnie przygarnęła :D jest uroczy ^^
OdpowiedzUsuńAle piękny płaszczyk! Ślicznie w nim wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńF.
Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk i sukienka !!
a mnie zachwyciła sukienka! <3
OdpowiedzUsuńno niee, Lemoniado, umieram z zazdrości! < 3
OdpowiedzUsuńPłaszcz jak ta lala. Kolorek, kształt, wszystko. Elegancko i gustownie.
OdpowiedzUsuńSię skomponowałaś, kobieto, jak wczesna pani Wiosna. Jeszcze dość szarawo, ale już jest akcent - kolorystyczne okrycie wierzchnie.
:)
Lemonek mój piękny jak zwykle, a w prostych włosach z emo grzywką to będziemy jeszcze bardziej bliźniakami. Potęga bliźniaków!
OdpowiedzUsuńBliźniacza emo siostra<3
Usuńnie no, WYSIADAM! plaszczyk lub ty w plaszczyku --> MASAKRA. Pieknie wygladasz, zajebiscie mi sie podobasz, jestes wspaniala :)
OdpowiedzUsuńwww.annawaffel.de
Nono, takie cudo w takiej cenie- gratuluję łupu!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
xoxo
http://martiinfashionland.blogspot.com/
To musiało być przeznaczenie, bo płaszcz jest tak lemoniadowy, jak tylko się da. A skoro sukienunia z Zary, to chyba też zacznę się zapuszczać w te rewiry w sklepie, a nóż się w coś wcisnę.
OdpowiedzUsuńPardon, ale albo sobie dorównujemy w gapiostwie, albo ja Cię przebijam. Przecież kto przyjechał na Live Coke na miesiąc przed jego rozpoczęciem? Facepalma nawet na zdjęciu uwieczniłyśmy przecież :D
~Erilek - za to porównanie to masz mega buziora i jak się kiedyś los nas połączy w jakiejś knajpie to masz ode mnie kufel browara:D
OdpowiedzUsuń~Krysztally - bo to taki wiosenny płaszczyk z kolorystycznym pie.dolnięciem:P niby buro, szaro ale jednak marchewka jest:D
~Anna - bo się zarumienię!:) dzięki babo:D
~Zuza - mnie Zara rozpieszcza w tym sezonie jak nigdy jeszcze:) choć kiecka z zimowych przecen jeszcze:) moja gapowa soulmate:*
Dzięki Bąbelki i wiosenne pączki:)
extra!
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja!
OdpowiedzUsuńU mnie już bardzo wiosennie:
http://www.perfection-and-harmony.blogspot.com
Zachęcam do obserwowania
wszystko super! + obserwuję
OdpowiedzUsuńRewelacyjny zakup :)
OdpowiedzUsuńU nas nowość, zapraszamy :)
Wyglądasz idealnie! Nietuzinkowo i z klasą! i masz strasznie ciekawą urodę ;)
OdpowiedzUsuńgenialny zestaw
OdpowiedzUsuńAaa, płaszcz jest absolutnie wspaniały i ma idealny kolor!
OdpowiedzUsuń~curly-thoughts - to się brzydota nazywa:P dziękuję ślicznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam prześlicznie raz jeszcze:3
Cudne znalezisko Skrzacie, ale mi się przede wszystkim sukienka podoba. Ostatnio lubię takie proste kroje, a i na Tobie wygląda to pięknie.
OdpowiedzUsuńPrzecudowna jesteś.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz! Tak prosto, ale jak efektownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Tak brzydko siebie nazywać! No, no! A płaszcz piękny, bo o cenie strach wspominać..
OdpowiedzUsuń~Aife, Rykoszetka - :3
OdpowiedzUsuń~Ann. - ojtam ojtam:) z dystansem:) jak inaczej mam tę swoją pierdołowatości określić:D :)
Dziękuję Bąble;)
chcialabym miec Twoj plaszczyk i Twoje nogi :-)
OdpowiedzUsuńTakie cudo za trzy złote? Szczęściara... :)
OdpowiedzUsuńJak napiszę nową wersję Czerwonego Kapturka dla dorosłych, to chyba już wiem, gdzie będę szukał ilustracji :)
OdpowiedzUsuńJa Ci dam kapturka dla dorosłych:P co Ty mnie tu wypisujesz Ty?:P
Usuńszczęściara
OdpowiedzUsuńCzerwony Kapturek:D Ale niewiarygodny łup lumpeksowy, zazdroszczę:D
OdpowiedzUsuńnie od dziś mówię,że jesteś łosiofer jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńśliczne rudości!
O! gapiszon, zapominalska łajza, łosiofer i pierdoła. Uwielbiam Cię. I to nie tylko dlatego, że sama mam ksywkę ciapa przez co nie czuję się samotna w byciu ofermą, trąbą, ofiarą losu, fajtłapą czy safandułą (to ostatnie to już ze słownika ściągnęłam ;-)).
OdpowiedzUsuńKolejna piękna sukienka. Mam coraz większą ochotę utonąć w zawartości Twojej szafy. :D
OMG! This coat is the cutest thing!
OdpowiedzUsuńhttp://www.afrenchinlosangeles.com/
Świetnie wyglądasz ,znakomita ta twoja stylizacja :)
OdpowiedzUsuńBlog też super,jestem tu pierwszy raz,ale na pewno wrócę :)
Pozdrawiam
Adam,
http://bmagazyn.blogspot.com
~MissPlayground - a ja Twoje włosy, zamiana?:P
OdpowiedzUsuń~Lemonmaomam - lepiej nie, bo ta moja szafa jak czarna dziura jest:D jeszcze mnie się w niej zgubisz i co będzie?:D
Bardzo serdecznie i ciepło dziękuję:)
Thank You:)
Moja droga Panno, niebezpiecznie tak pokazywać wszystkim... takie cuda!!! Uwielbiam Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńa ja, zwierzę szmateksowe, trafiłam do krainy, gdzie szmateksy są marniutkie, ach marniutkie... dlatego czytając twój post i patrząc na zdjęcia płaszcza łza pociekła mi po policzku i chlupnęła do porannej kawy.
OdpowiedzUsuńRozczuliłam i rozpadłam się na małe kawałeczki przy Twoim komciu:3 nie chlipaj, nawet w niech znajdziesz jakieś perełki:)
Usuńzaiste, dobre masz serduszko;D
OdpowiedzUsuńPłaszczyk piękny, a najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie
cudo za 3 zł! ♥
OdpowiedzUsuńładna torebka ;] podoba mi się. super wyglądasz!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój styl pisania - świetnie się czyta Twoje posty :)
OdpowiedzUsuńa płaszyczyk - rzeczywiście świetny:)
niesamowite zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńaleksandra-fortuna.blogspot.com
płaszczyk masz cudowny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
~Miss Stells - o! i takie komicie cieszą najbardziej:D
OdpowiedzUsuńŚlicznie Wam dziewczęta dziękuję:)
świetnie wyglądasz!!;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę figury! jakie Ty masz nooooogi!!;p
pozdrawiam
wow! love your photo & outfit! love it!
OdpowiedzUsuńhttp://dancingwithtearsgf.blogspot.com/
Płaszcz przepiękny, całość śliczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszystko super, tylko pomaluj sobie usta błyszczykiem, bo trochę masz popękane:) a tak poza tym wszystko fajowskie;)
OdpowiedzUsuń