Kap, kap, kap.
Deszcz uderza o parapet. Głośno puka do okna i domaga się wpuszczenia choć na chwilę do pokoju.
Chce się ogrzać przy ciepłym świetlne setki drobnych żarówek zaplątanych przy łóżku.
Chce snuć jesienne opowieści przy kubku kakao.
Gdzie był, co widział i jak bardzo bolało go zderzenie z chodnikiem.
Marzy by choć na chwilę poczuć miękkość wełnianego koca i zanurzyć się w myślach. Pewnie chciałby wpaść do wielkiego morza i spotkać się tam ze swoimi braćmi. Może snuje plan wielkiej powodzi, gdzie wielka woda pod jego przywództwem skryje każdy skrawek zieleni.
Kap, kap, kap.
Rytmicznie wybija cichą melodię.
Przyzywa melancholię i wspomnienie różowego nieba.
Siada na rzęsach niczym w bujanym fotelu i czyni powieki cięższymi niż zwykle...nie pozwala jednak zasnąć - chce tylko odpocząć, wsłuchać się w odgłosy domu i chłonąć chwile ukojenia.
Na pewno chciałby skosztować marchewkowego ciasta, które, jeszcze gorące, wypełnia zapachem wszystkie cztery kąty.
Poplotkować na talerzem, uśmiechnąć się do siebie, celebrować wspólny czas.
Kap, kap, kap...
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
sweter, sukienka - New Look; kapelusz - Parfois; buty - Stradivarius; teczka - Not A Virgin Shop <3
Świetnie dobierasz ciuchy do swoich stylizacji, ale jesteś meeega szczupła i praktycznie wszystko na Tobie dobrze wygląda. :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://aleexiaaauniverse.blogspot.com/
No nie...nie wytrzymam...zakochałam się w Twojej teczce...pozdrawiam energetyczny duet...
OdpowiedzUsuńEnergetyczny duet pozdrawia Cię! A nawet ściska!:D
UsuńA potem niespodziewanie uśpić i wykraść sny. Taki to deszcz tęskny i ciut podtępny. Ciekawski i wciskający się w mało spodziewanych monetach gdy nasz naiwność pragnie jeszcze słońca i ciepłej jesieni :)
OdpowiedzUsuńPiekny kapelut i obuw Lemonku :)
Pięknie :'')
OdpowiedzUsuńDoszedł portret? c:
O matko, portret?:D Zaraz przegrzebię skrzynkę bo nic mnie się w oczy nie rzuciło!:(
UsuńPiękny, nastrojowy opis(jak na dzisiejszą pogodę! ;)), a stylizacją się inspiruję i zachwycam! Pozdrawiam, Lemonku!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i bardzo mi miło:D
UsuńŚwietne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPost pełen magii. Jestem oczarowana. <3
OdpowiedzUsuńSpod sweterka wystaje jakaś piękna sukienka! Szkoda, że jej nie widać w całej okazałości.
OdpowiedzUsuńBędzie w całości na pewno jeszcze nie raz bo jest jednym z lepszych zakupów ewer:D
Usuńjakie cudowne klimatyczne zdjecia! zapraszam tez do mnie i na https://www.facebook.com/NoFashionNoLifeblog :))
OdpowiedzUsuńachhh, CUDOWNIE!
OdpowiedzUsuńach! jakże klimatycznie i pięknie! :D genialna sceneria do tej sesji! :)
OdpowiedzUsuńsweter - my love :)
OdpowiedzUsuńO, Halloweenowa stylizacja?Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńM.
no to teraz czekam na Twoj tomik poezji! <3 :) jesien to zdecydowanie Twoja pora roku (przynajmniej jezeli chodzi o stylowki :)) buziaki!
OdpowiedzUsuńMatko Bosko, świat nie przeżyłby takiego tomiku:D Oraz, faktycznie jeśli chodzi o ubraniowość to najlepiej mi z nią jest jesieni:) Kocham!
Usuńjak zwykle bardzo klimatycznie:) super:)
OdpowiedzUsuńRozpływam się jak czekolada na słońcu czytając Twoje posty. Potrafisz tak cudownie dobrać słowa, że uśmiech sam pojawia się na twarzy, w dodatku zawsze tak dobrze wyglądasz, że z przyjemnością wchodzi się na Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak mi miło czytając ten komentarz:)
UsuńKoronka wystająca spod swetra dodaje uroku ;)
OdpowiedzUsuńslicznie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńKlimat fot fenomenalny, jestem w zachwycie nad tym starym domem iście z Rodziny Adamsów, Twoja jesienna stylizacja idealnie się przy nim komponuje. Superblog!
OdpowiedzUsuńBuzi
http://pandamone.blogspot.com/
Kto by pomyślał, że stary dom z Rodziny Adamsów to Wawel;)
UsuńDzięuję Wam serdecznie:D
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń