W ostatnim, popełnionym przeze mnie wpisie wspominałam o zakupowo - obuwniczym szaleństwie w które wpadłam i z którego ciężko mnie wyciągnąć (ku rozpaczy kilku osób). Dziś chciałabym zaprezentować Państwu moje pierwsze w życiu koturny, w których cierpliwie uczę się chodzić, bo na rowerze w nich jeździć już potrafię.
Wpadłam na nie dość przypadkiem, co dziwne, przez cały dotychczasowy żywot nie pałałam do koturn jakąś oszałamiającą miłością, a tu, jak to w życiu uczuciowym bywa, prask i wszystko zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni.
Odkryłam je w Oysho, ostatnia biedna para stała w kącie i czekała aż ktoś zabierze ją do domu. Podeszłam, myślę: 'no ładne'. Przymierzam...prezentują się całkiem nieźle, spoglądam na cenę...i widząc kwotę 39.90 nie zastanawiam się już dłużej. O tym, że takiego cudaka na nogach nie miałam nigdy wcześniej pomyślałam dopiero w drodze do domu.
W każdym razie, w poniższym zestawieniu połączyłam je z zakupionymi również tamtego dnia (och, jakże owocnego pod tym względem) spódnico - spodniami w kokardowy wzór, białą koszulką vintage i marynarką. Za dodatek posłużył mi naszyjnik. Również z kokardą (chyba w jakiś szał wpadłam związany z tym 'wzorem').
A teraz, żeby nie męczyć zapraszam serdecznie na kilka zdjęć dokumentujących tenże set.
P.S. Nadmienię, że mocno ucierpiałam zaraz w pierwszym dniu noszenia tych trzewików, i to tak, że nawet na rowerze nie byłam w stanie w nich wracać. One jechały w koszyku a ja boso. Jak prawdziwa wiejska dzioucha, hej!
zdjęcia: Paweł Kolankowski
koturny - Oysho
marynarka - H&M
koszulka - Vintage
spódnico - spodnie - ZARA
naszyjnik - Primark
torebka - Vintage
superancko Lemoniado :)!
OdpowiedzUsuńmasz świetny kolor włosów ;)
OdpowiedzUsuńhura jest głowa
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokardy pod każdą postacią! Spódnico-spodnie są śliczne. Cały zestaw bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wszystko świetnie razem wygląda. A kokarda mistrz!
OdpowiedzUsuńMarynarka z h&m uznam, że mnie przesladuje i coraz bardziej musze je miec:)
OdpowiedzUsuńswietny zestaw, dobrze sie prezentuje!
(tylko większe zdjecia bylyby idealne!)
no wlasnie trwaja prace nad wiekszymi zdjeciami, ale moj glowny informatyk zostal na mieszkaniu:p
OdpowiedzUsuńbardzo wszystkim i kazdemu z osobna dziekuje za przemiłe słowa:):)
bardzo fajna stylizacja, świetne spódnico-spodnie, zdjęcia masz piękne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://mikalafashion.blogspot.com/
Genialna marynarka i mini!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęcia nie są większe, ale bardzo fajne spódnico-spodnie :)
OdpowiedzUsuńale ładnie i te włosy.. :)
OdpowiedzUsuńkawał ciekawego stylu :)
OdpowiedzUsuńśliczna bluzka. Bardzo podoba mi się Twój styl. Jest bardzo charakterystyczny. Przepiękna fryzurka.
OdpowiedzUsuńale masz nóżki :))! podoba mi sie ta kokardkowa spódniczka
OdpowiedzUsuńświetny outfit i ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńspódnico spodnie baaaaaaaaaaaaaardzo fajne
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba Twój blog- masz świetny styl:)
OdpowiedzUsuńZwracam się z nieśmiałą prośbą o większe zdjęcia-wrzucając przez serwer, można dodawać duże zdjęcia:)
Życzę powodzenia!
przysiegam tu i przed wszystkimi ze od nastepnego wpisu (jak tylko poprawi sie pogoda i uda sie zrobic fajne zdjecia w plenerze) beda one duze i ogromniaste:D
OdpowiedzUsuńdziekuje jeszcze raz za tyle przemilych slow:)bardzo to budujace:):*
super super super :) wszytsko mi się podoba :) absolutnie wszytsko.
OdpowiedzUsuńlecisz do obserwowanych, zapraszam do siebie- jeśli się spodoba, też będzie miło gościc Cię wśród moim Followers :)
Elle Michelle
Świetnie wyglądasz! ;)
OdpowiedzUsuńsą przesłodkie. ja też bym się nie zastanawiała. zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńxoxo
www.hellomaja.blogspot.com
Bardzo ciekawe zestawy komponujesz! Super.
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://waronclothes.blogspot.com/
Zostałaś wkręcona!
OdpowiedzUsuńWięcej na moim blogu
http://artistic-disorder.blogspot.com/
sliczne te kokardki! torebka tez jest genialna, ma niesamowicie gleboki kolor.
OdpowiedzUsuńhttp://filleauxcheveuxdelin.blogspot.com/
buciki się przynajmniej nie zmęczyły jazdą :) hehe ;>
OdpowiedzUsuń@idiotycznienienormalna - haha dokaldnie:D choc pierwszy raz zdarzylo mi sie jechac w butach na rowerzy i plakac z bolu:P a przeca w czasie jazdy niewygody obuwia prawie sie nie odczuwa:P
OdpowiedzUsuńuroczy "kokardkowy" zestaw:)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja mam zawsze tak z butami na choćby niewielkim podwyższeniu! Wyglądają pięknie i tak wygodnie - a potem tylko płacz i zgrzytanie zębów! No i chłop mój zanosi mnie do domu na rękach! ;)
OdpowiedzUsuńPowiedz tylko czy z Twoimi jest już lepiej? Da się w nich chodzić?
Tak w ogóle to podobają mi się Twoje stylizacje!
@Alice - skarbyallegro: czy sie da? srednio:P da sie w nich juz na rowerze jezdzic:Dale poki co ida w odstawke, no bo zima, mroz i takie tam;) na szczesnie byly tylko za 40 zl wiec nie rozpaczam z nieudanego wydatku za bardzo:)
OdpowiedzUsuń