Ja ten poprzedni mogę zaliczyć do jak najbardziej udanych, wypełniony wieloma niespodziewanymi zwrotami akcji, odkryciami i szczęściem. Tak więc mam nadzieję, że ten Nowy nie pozostanie mu dłużny i też mnie i Was miło zaskoczy. Czego Wam serdecznie życzę.
Ale póki co, by nie było szablonowo, opowiem o moim pewnym zboczeniu. Mianowicie, wraz z przyjściem stycznia w moim organizmie pojawia się nieodparta chęć na truskawki. Dosłownie, po prostu skręca mnie z pragnienia na samą myśl o nich. I nie mam tu na myśli mrożonek czy innego tego typu świństewka. Pożądam prawdziwych, zerwanych z krzaka, ogromnych, czerwonych, polanych bitą śmietaną. Znajomi śmieją się, że w ten sposób wychodzi właśnie ze mnie tęsknota za cieplejszymi porami roku i znudzenie chłodem, śniegiem i szybko zapadającymi wieczorami. Kilka lat temu nawet jednym z prezentów urodzinowych były dwa kosze tych owoców. Nie mam pojęcia skąd je wytrzasnęli, wiem tylko, że tata koleżanki musiał dość okazały w kilometry kawał drogi pokonać by je zdobyć. Za co szczun i ukłon po sam pas.
Dlatego teraz, jako przejaw owej tęsknoty chciałam Wam pokazać nieco bardziej wiosenny zestaw. Powiem szczerze naprawdę nie mogę się doczekać by móc w nim wsiąść na rower i rozkoszować się ciepłymi promieniami słońca. Niestety póki co muszę go skrzętnie ukrywać pod grubym płaszczem.
Spódnica ma już kilkadziesiąt lat i została przeze mnie dość mocno skrócona, gdyż jej długość sięgała samej ziemi. Krótsza dużo lepiej się układa. Z kolei granatowy sweter z łatami to jedno z moich sezonowych pragnień, spełnione przez Chłopaka, czym nie powiem wprowadził mnie w niemałe zaskoczenie, bo to dokładnie ten, który kilka miesięcy temu chciałam kupić, a którego cena mnie z miejsca powaliła na kolana. Toteż, tu również wielkie podziękowania za przeceny.
Klika dni temu, na portalu We Dwoje ukazał się wywiad ze mną. Jeśli ktoś chce się coś nie coś na mój temat dowiedzieć serdecznie zapraszam. Również z tego miejsca chciałabym podziękować Pani Marcie Kosakowskiej za współpracę i bardzo miłe słowa.
zdjęcia: Paweł Kolankowski
spódnica - vintage +diy
koszulka - sh
pasek - był już dołączony do spódnicy
sweter - Oysho
torebka - Vintage Shop
buty - po mamie
skarpety - H&M
bandana - znaleziona w Pawła szafie
kupuję Cię w całości! A spódnicę przede wszystkim:)
OdpowiedzUsuńTruskawki! Wczoraj mnie napadły i nie chcą sobie odejść. Pożarłam wszystkie kaszki, płatki i jogurty, które w składzie miały przynajmniej ich aromat :D.
OdpowiedzUsuńZestaw szalenie przypadł mi do gustu. Zazdroszczę tak pięknej spódniczki i butów!
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa jaka zajebista spódnica! (przeprasza się za wulgaryzmy, ale emocje wzięły górę)
OdpowiedzUsuńja mam ochotę się dowiedzieć więc wywiad przeczytam. a co do zboczenia, oj ja też mam swoje takie dziwne zboczenia. ciastko, karmel, lemoniaaaaaaada;)
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńxoxo
łaaaa, ależ podoba mi się ten zestaw!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz:)ja tam tęsknię za całym latem, słońca mi potrzeba, słońcaa
OdpowiedzUsuńSpódnica!! przee-słodka jak truskawy!:d
OdpowiedzUsuńjaaaaaaa,
OdpowiedzUsuńten zestaw jest bezbłędny! świetnie zestawiłaś wszystkie elementy:)
Świetny zestaw vintage, lubię takie
OdpowiedzUsuńtruskawki, bleeh. Jestem chyba jedyną, która ich nie znosi...
OdpowiedzUsuńale masz groźną mine na tych zdjęciach;)
OdpowiedzUsuńpoluję na taką spódnicę ale znajduję tylko takie w wersji midi do połowy łydki:/
wyglądasz fantastycznie! połączenie koszulki, paska i jeansowej spódnicy wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńsuper;)
OdpowiedzUsuńpozdr
świetnie, kocham tę spódnicę! :)
OdpowiedzUsuń@Marcheweczka - ja doskonale znam ten ból i owocowa chcicę;)Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteśmy współtowarzyszami truskawkowej niedoli:D
OdpowiedzUsuń@Kiwaczek - aj law ju!:D
@Agg - i truskawek!;)
@SzafaMadziary - ja przepraszam, nikomu grozić nie chciałam;) Po prostu nie umiem robić dobrych min do zdjęć:P
Bardzo Wam Dziewczyny dziękuję:)
Cały zestaw mi się podoba, ale koszulkę to wręcz kocham!
OdpowiedzUsuńPrześwietny ten zestaw. I też pragnę słońca. I miliona rzeczy z nim związanych - morza, wakacji, spokoju! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz! zestaw super!
OdpowiedzUsuńjeju jak ja Ci butow zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńgenialna spódnica :)
OdpowiedzUsuńponadczasowo!
Ale masz bajeczne butki i spódniczkę :)
OdpowiedzUsuńCudna spódnica!
OdpowiedzUsuńcoś musi być w powietrzu, bo wczoraj rodzina zażyczyła sobie TRUSKAWEK:D
OdpowiedzUsuńmądrale, skąd ja im wezmę truskawki, pomelo, kaki, ananasy to rozumiem - ale truskawki;)
Spódniczka pasek i torebka rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuń@Wildswan - och tak, postokroć tak:)
OdpowiedzUsuń@Luiza - jak je gdzieś znajdziesz - daj znać;)
Dziękuję za tyle miłych słów:*
o kuuurde, jak ładnie! Nie umiem napisać nic bardziej konstruktywnego <3
OdpowiedzUsuńwygladasz booosko ;)
OdpowiedzUsuńNaucz mnie tak zapinać/wiązać pasek, bo jestem tępa klępa i nie umiem.
OdpowiedzUsuńfaktycznie skrócona lepiej się prezentuję i wg.bardzo łądny zestaw :)
OdpowiedzUsuń@Freta - bier pasek, będę nauczać:D przeciągasz koniec normalnie przez szlufkę, a następnie nie nabijasz na dziurkę tylko wywijasz dołem by końcówka poszła do góry (coś jakbyś krawat wiązała) a następnie robisz pętelkę by końcówka paska znalazła się na dole:D Ćwicz, ćwicz potem Cię przepytam;)Nie mam pojęcia jak to bardziej obrazowo napisać:P
OdpowiedzUsuńPrzpięknie Wam Wszystkim dziękuję za ciepłe słowa:)
Ajj, zazdroszczę swetrzyska!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajny blog i super kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńkoszulka rowerowa jest super!
OdpowiedzUsuńw ogóle pomarańczowy kolorek lubię!
JEDNO WIELKIE PYTANIEEE ! :D wielkie wagą oczywiście. Skąd pochodzą przecudno rajstopki prezentowane na zdjęciu witającym mnie na Twoim blogu ? ;)
OdpowiedzUsuń@Szpiegula - to jest moja najukochańsza koszulka za 0,50 gr w lumpie:D i też lubię pomarańczowy!:D
OdpowiedzUsuń@Anonim z 16.12 - rajstopki są z River Island:)
Bardzo, bardzo dziękuję:)
Baardzo fajnie ;) Tak vintage , ale inaczej ;)
OdpowiedzUsuńmiałam w subskrypcjach Twojego starego bloga i nie wiedziałam, że masz drugiego!
OdpowiedzUsuńa te buty to cudo nad cudami:)
Panno Lemioniado, melduję posłusznie, że w weekend 15/16 szykuje się małe spotkanko krakowskich szafiarek! Obecność koniecznie obowiązkowa!
OdpowiedzUsuńJeśli masz dostęp do forum, to odezwij się tam w wątku=)
Genialna spódnica!!!
OdpowiedzUsuńcudny outfit<3 a kolor twoich włosów jest świetny!
OdpowiedzUsuń+follow :)
http://shininglavel.blogspot.com/
nikomu chyba nie byłoby tak stylowo w tej spódnicy jak Tobie!
OdpowiedzUsuńTen zestwa i generalnie zdjęcia przeniosly mnie w sentymentalny świat wspomień ...z młodości. Jakiś początek lat 90tych...
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłów, stylu, treści pisanego bloga. Jesteś rewelacyjna, dużo dobrego w Nowym!
OdpowiedzUsuńLovely <3
OdpowiedzUsuńHope you can check out THE FASHIONS SMOKE
Phie Phie x
@Fu - ja wiem, że z tamtym drugim to małe zamieszanie wyniknęło, bo on powstał jako taki roboczy cobym się na nim szablonem bawiła i kombinowała;)ale juz tak pozmieniałam, że jest ten jeden jedyny:)
OdpowiedzUsuń@Żużu - jesteśmy w kontakcie:P
@Anonimowy z 11.38 - bardzo mi z tego powodu miło:)
Serdecznie jeszcze raz dziękuję:)
Spódnica świetna i t-shirt. Podobają mi się zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwszystko wyglada swietnie!
OdpowiedzUsuńspodnica t-shirt chustka na włosach nic dodac nic ując;) genialnie
fajny zestaw, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw:)
OdpowiedzUsuń