W każdym razie dziś pokażę Wam zdjęcia z Wysby Sobieszewskiej i wspomnianej już plaży. Co tu dużo mówić, tęsknię za nią i jeślibym tylko mogła, na plecach przytaszczyłabym ją do Krakowa. Znaleźliśmy jedno z bardziej urokliwych miejsc jakie do tej pory udało mi się zobaczyć. Na wyspie spędziliśmy praktycznie cały dzień. Wywiani do granic możliwości i opaleni (tzn. kto był opalony to był, ja wyglądałam jak różowa świnia. Kwik, kwik.) wróciliśy praktycznie wprost na herbatę i ukochany deser do PiKawy. Zaprawdę powiadam Wam szczęście w pucharku - ciasto czekoladowe polane gorącymi jagodami z waniliowymi lodami i bitą śmietaną. Nie przyznam się ile tego w ciągu tygodnia zjadłam - to zbrodnia. Generalnie jeśli chodzi o gastrofazowe zapędy to ten wyjazd był istną kaloryczną rozpustą, ale co tam, najwyżej teraz będę żyć o sucharach i wodzie.
zdjęcia - Paweł,
a kombinowałyśmy tak jak poprzednio ja i Bloo.
sukienka - Oysho; pasek - House; torebka - Parfois; sandały - Bershka
niesamowicie. nie tylko w kwestii pejzażu, ale też w kwestii dobrania dodatków. mistrz!
OdpowiedzUsuńwow , jak zwykle inspirująco!
OdpowiedzUsuńfajna torebka
OdpowiedzUsuńNiesamowity zestaw! Sukienka jest prześliczna, będę obserwować (;
OdpowiedzUsuńej, nie napisałaś, że to JA powiedziałam ci gdzie taki pasek możesz kupić.
OdpowiedzUsuńno foch, foszek :-p
BTW to dziwne, że paool jeszcze ci nie zakazał wchodzić do parfois :-p
Przepiękne widoki a ostatnie zdjęcie jest niesamowite
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńUrlopy zawsze sa za krótkie :) A z takimi miejscami bywa tak, że na cudowności zyskują, gdy nie mamy tego na wyciągnięcie ręki ;)
OdpowiedzUsuńlubię! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńAle fajnie kombinujecie z Bloo :)
OdpowiedzUsuńświetna sukienka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
dobry zestaw. zazdroszczę sukienki!;)
OdpowiedzUsuńw wakacje można jeść wszystko na co przyjdzie ochota i w dowolnych ilościach!
OdpowiedzUsuńmasz śliczną sukienkę:)
pięknie..
OdpowiedzUsuń@Szpiegula - wybacz:* przy następnym razie sie poprawię:)
OdpowiedzUsuń@Patrycja Antonina - ale ja bardzo chcę je mieć blisko, najlepiej na wyłączność;) plan przeprowadzki jest - może rpzyszły rok:D
Dziękuję Wam, dziękuję ach;)
romantycznie...uwielbiam takie zestawienia białych ażurków i karmelowych frędzelków!!
OdpowiedzUsuńoo torebka jest rewelacyjna ! :))
OdpowiedzUsuńale wakacyjnie, chlip chlip
OdpowiedzUsuń"Kienka,kienka" tres romantique! Do tych zdjęć będziesz pewnie wracać miliard razy albo więcej!
OdpowiedzUsuńFantastycznie przyjemnie się je ogląda :)
Jak zawsze piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, stylizacja również ! : )
OdpowiedzUsuńDziękuję ci za te zdjęcia...Daaawno już nigdzie nie byłam n wakacjach morz wieki nie widziałam, dzięki tobie mam lato w komputerze:) i to nie jakies podkolorowane tylko prwdziwe-polskie!
OdpowiedzUsuńA jak juz pojade to...to chce tak jak Ty w zwiewnej sukience po piasku biegać-o tak!
@Luzia - dla mnie jest cały czas chlip chlip:(
OdpowiedzUsuń@Kath - oj żebyś wiedziała:)
@Joanka - to ja dziękuję za takie słowa:) nie spodziewałam się nigdy takiego komentarza i sama nie wiem co ma napisać:) Trzymam kciuki za rychłe wakacje, oby tak piękne i szczęśliwe jak te moje:) Mnie właśnie polskie morze bardzo zaskoczyło - pozytywnie:)Dniami kombinuję jakby tu się tam przenieść lub jak najszybciej pojechać:)
Dziękuję Wam najmocniej jak tylko się da:3
ja, jestes genialna, klimatyczna i w ogóle cudowna :)! bardzo lubię twojego bloga!
OdpowiedzUsuńpoka no mi tu ten cudny zestaw z miętową bluzeczkunią:) <3
OdpowiedzUsuńpiękne miejsca.pozazdrościć takiego wyjazdu.
OdpowiedzUsuńa sukieneczka, trudno od niej wzrok oderwać!
ale piękna ta kiecucha :)
OdpowiedzUsuń@Aleksandra - bo się zarumienię! Nie prowokuj!;) dziękuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciepło każdej z osobna dziękuję:3
Opublikujesz ten komentarz albo i nie. Ale przeczytaj. Jestem starą znajomą Paoola. I z tego co piszesz i pokazujesz On na siłę próbuje uczynić z Ciebie Twoją poprzedniczkę. A może to Ty próbujesz? Pamiętam, że to z Nią był w Gdańsku, pamiętam zdjęcia z tej wyspy o której pisała to samo co Ty, nawet Ją w podobnych pozach. Chyba z nk. Teraz słuchasz tego samego zespołu, dzięki któremu Oni się poznali i którego to Ona była/jest ogromną fanką. Także albo facet nie może o Niej zapomnieć i próbuje sobie udowodnić, że nie popełnił błędu albo ma na tyle małą wyobraźnię, aby się nie starać aby z Tobą było inaczej. Jeśli mam być szczera, nie spodziewałam się tego po Nim. A Ciebie stać na Kogoś bardziej szalonego!
OdpowiedzUsuńSzkoda że komentarz anonimowy, można by podyskutować, a tak... to tylko się uśmiałem w duchu :)
OdpowiedzUsuńMoniś kotku, podpisz sie następnym razem:D
OdpowiedzUsuńno cóż - egzemplarz drugi, poprawiony. wady fabrycznie i konstrukcyjne usunięte. widać przyjaźniejszy interfejs :D
OdpowiedzUsuńszkoda, ze anonim nie miał na tyle kultury i odwagi, żeby się podpisać.