Beret - czapunia swój pobyt na mym czerepie powinien w sumie zawdzięczać Zuzie.
Czemuż to, ach czemuż zapytacie?
Ano, kiedy pewnego lipcowego dnia relaksowałyśmy się wydając nasze ciężko zarobione pieniądze, Panna Z. zaczęła przekonywać mnie do zakupienia takiej o to fikuśnej rzeczy na głowę. Ja wtedy wzbraniałam się jak mogłam, zapierałam się rękami i nogami i owego nakrycia nie zakupiłam. Płacz, zgrzytanie zębów i depresja przyszły kilka tygodni temu, kiedy z opóźnionym zapłonem (bo ja zawsze rychło wczas ze wszystkim jestem) przybyła chęć noszenia na mym czupiradle beretki. Tamtej granatowej już nie było (człowieki to są jednak bezczelne, żeby nam, biednym, nieogarniętym istotom wszystko wykupić). Chodziłam, jęczałam i chyba los się nade mną zlitował (tudzież miał dość mojego biadolenia) bo znalazłam identyczną, różniącą się tylko kolorem.
I tako szczęśliwa ja, w grochach, czapie i komunijnych skarpetkach przemierzam krakowskie zakamarki.
zdjęcia - Paweł
sukienka - Romwe; berecior - H&M; skarpetki do komunii - Reserved; buty - Primark; teczucha - Parfois
piekna sukienka!!! te skarpetki super do niej pasuja :)
OdpowiedzUsuńCałość pięknie zgrana, nie jestem tylko przekonana do tych skarpet. Ale berecik - bomba, no i teczka i buty to klasyka.
OdpowiedzUsuńOla Boga, jakie skarpetunie słodkie masz,wyglądasz jak malutka dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :) Sukienka jest cudowna i te skarpeteczki... mmm :)
OdpowiedzUsuńpiekna sukienka! i do tego czerrrwona rrrrrrrr
OdpowiedzUsuńCudowna sukienka :)
OdpowiedzUsuńach! totalnie obłędny look! uwielbiam Cię
OdpowiedzUsuńSympatyczna pani sukienka, chociaż moim zdaniem brakuje jej jakiegoś fest żabotu, czy czegoś w tym stylu :)
OdpowiedzUsuńA beret właściwie lepszy od granatowego. Jaśnieje blaskiem jesiennym , a granatowy by tego nie potrafił.
taki żółciuchny szalik jak Ty masz beret to ja też chcę mieć ;D
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka. bardzo mi się podoba taki styl wzorowany na latach 30./40. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
http://aaarabesque.blogspot.com/
bardzo podoba mi się ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńRozłożyłaś mnie, ta sukienusia, kropeczki, berecik i do tego falbanki na skarpecinach. Nie mogę przestać zdrabniać :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w sukience i berecie:)
OdpowiedzUsuńAh te grochyyyyyyyyyyyyyyy, ah te falbanki! Cudnie!
OdpowiedzUsuń@R.F - Ona tam ma przy kołnierzu kokardę, ale niestety słabo ją widać:(
OdpowiedzUsuń@Baśka - szalik w takim kolorze jest w HaMie:D tez kupiłam:P
Dziękuję Dziewczynki:D
WTF???? CO TO?
OdpowiedzUsuńWTF???? CO TO?
OdpowiedzUsuńurocze skarpeteczki!
OdpowiedzUsuńskarpetki z koronką, burgund, musztardowy beret i brązowa aktówka.. jak tu się nie za kochać :))
OdpowiedzUsuńtotalnie ślicznie! ^^
OdpowiedzUsuńhahaha, uwielbiam czytać Twoje wpisy! : )
OdpowiedzUsuńberecior jest cudowny i oczywiście torba. < 3
aj law groszki!!
OdpowiedzUsuńPrzeurocza sukienka :)
OdpowiedzUsuńjesienne słodkości ;) skojarzyłaś mi się ze smakiem karmelizowanego jablka :))
OdpowiedzUsuńSukienka jest piękna (uwielbiam groszki) do tego stanowi świetny duet z żółtym.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - zależy co:)
OdpowiedzUsuń@Pola - ja mam jeszcze na nia pomysł z zielenią:D ale to wkrótce:P Stay tuned;)
Dziękuję ogromnie Pięknym Panną:)
Sweet :)
OdpowiedzUsuńUwielbia klimat twoich zdjęć rewelacja
OdpowiedzUsuńJestem wyrodna, że dopiero teraz zobaczyłam tego posta. Kiecunia wielce zacna, dołącza do grona moich Twoich ulubionych. Jak znajdę beret o granatowym zabarwieniu, nie zapomnę o Tobie i przy najbliższej okazji zawiozę do Krakowa :*
OdpowiedzUsuńTo jest wręcz dziwne, jak ktoś może jednocześnie wyglądać tak sympatycznie i być taaaką ładną istotką. a kiecka jest przecudowna. dzisiaj tak mało dziewczyn je nosi, niestety.
OdpowiedzUsuń@Zuzolińska - za tę wyrodność powinien być foch jak stąd do Warszawy:P Noo chyba, że dzięki wypatrzeniu jakiejś fajnej beretki mogę troszkę odpuścić;) Swoją droga mam coś dla Ciebie jeno w końcu muszę wykopać się na pocztę:P
OdpowiedzUsuń@Anonimnowy z 11.19 - eeej bo mi gupio i nie wiem co powiedzieć:> Dzięękuuujęęę:3
Kłaniam się po sam pas za tyle miłych słów:D
piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są świetne, a koronki wymiatają! Do tego ten beret i groszki. Uwielbiam takie zestawy vintage :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest prześliczna! Torba też mi się bardzo podoba. A te skarpetki są przeurocze:) chociaż ja bym się w nich nie odważyła wyjść;)
OdpowiedzUsuńśwetne zdjęcia :) uwielbiam sukienki z Romwe, ale jak na razie przygladam im się z daleka :)
OdpowiedzUsuńWiem, że denerwujące ale - zapraszam do mnie :)