Ha! I co, że zimno i pochmurno, tarzania się w liściach nigdy sobie nie odmówię. Co tu dużo gadać, jak tylko zobaczyłam wielką kępę tychże pośrodku naszego ulubionego parku wskoczyłam w nią jak mały dzieciak. Hycałam, biegałam, gubiłam buty i obserwowałam rude kiziaki, które z jawną degustacją przypatrywały się moim poczynaniom. Szał pał i cofanie się w rozwoju rules.
Co do szmatek, to jak widać 'uwarstwowiłam' się totalnie. Jedna sukienka, druga, bluza, marynara...a na głowę wielka czapura. Wszak ponoć większość ciepła (czego pewna nie jestem, ale jak to się mówi: 'nie znam się - wypowiem się') ucieka nam przez łeb, a biorąc po uwagę pustkę wypełniająca moją kopułę miałabym bez niej jeden wielki biegun zimna.
Tak więc moi Drodzy sezon ubraniowych kiziaków uważam za otwarty. Riennahera nosi je na szyi, a ja na głowie. Czołem!
zdjęcia - Paweł
sukienka beżowa - Asos; sukienka czarna, czapa, szalik, rękawiczki - H&M; bluza - Misbhv; marynarka - vintage Armani; zakolanówki - Tk Maxx; butki, teczka - Parfois
Ja na głowie też! Przecie mam taką czapuchę! Pamięta? http://riennahera.blogspot.com/p/about-me.html
OdpowiedzUsuńAle wyglądasz super i ja też zrobię sobie takie zdjęcia jak się ochłodzi. Ja też!
świeeetne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńmusze przyznac ze zadroszcze fotografa:D
OdpowiedzUsuńzakolanowki mega :) swietny kolor i idalnie do ciebie pasuja :)
Zakolanówki strasznie mi się podobają, super kolor i świetnie w nich wyglądasz:)!
OdpowiedzUsuńprze-prze-prze-super stylizacja.
OdpowiedzUsuńprawdziwy misz-masz rzeczywiście, ale bardzo fajnie to wyszło! ;D
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia, przepiękne kolory. prawdziwe eye-candy :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podobają mi się buty :)
OdpowiedzUsuńAle fajna, pozytywna stylizacja. Bardzo fajne połączenie kolorystyczne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://glampaula.blogspot.com
Zdjęcia mnie urzekają :)
OdpowiedzUsuńczapa, bluza palce lizać!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękny kolor zakolanówek i mokasynów<3
OdpowiedzUsuńpiekne jesienne zdjecia! stylizacje jest genialna!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne zdjęcia. Takie nastrojowe. Też mam zdjęcie z listkiem :)
OdpowiedzUsuń@Riennahera - matulo zapomniałam o niej Kiziaku!:D To teraz ja na szyję muszę sobie sprawić:D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie i jesiennie, a Pan Fotograf rumieni się po usłyszeniu tylu komplementów:3
Uwielbiam Twój talent do łączenia ze sobą pozornie niepasujących do siebie rzeczy, które jednak razem wyglądają świetnie. No i prawie zawsze odwiedziny tutaj to porządna dawka kolorów!;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, czapa jest urocza, a bluza robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie rulez, tylko skrzydeł na plecach ci brak - bo na klacie są :)
OdpowiedzUsuńa gdzie kościołowe zakolanówki? gdzie? :D
OdpowiedzUsuństrasznie, ale to strasznie podoba mi się twoja bluza!;-)) uwielbiam motywy orłow!!
OdpowiedzUsuńOk, rzeczywiście moja sukienka nie jest krótka w porównaniu z Twoją :D
OdpowiedzUsuńchyba polecę kupić sobie takie same zakolanówy!
OdpowiedzUsuń@Panna Lila - niezmiernie mi miło!:)
OdpowiedzUsuń@Lady In Black - proszę Cię, przechodzące nieopodal dziunie nieźle krzywił się na mój widok:P a ja przy okazji straciłam kilka razy buta, któr odleciał hen hen daleko:P
@Szpiegula - zakolanówki kościołowe będą! z kotową kiecką;) a te burgundowe sobie kup, kup:) naprawdę to njalepsze jakie mam w swojej szafie:) Dzięki Tobie z resztą:*
@Agatiszka - a pfff tyłek wciąż zasłonięty!:P Bywało u mnie gorzej:P
Ściskam Was i grzeję ogromnie za tyle kochanów słów:)
no przecudnie. Ja jestem ostatnio leniem, i zanim się zbiorę na taki spacerek, robi się ciemno... i pozostaje tylko herbatka z sokiem (u mnie z kolei pigwowy)
OdpowiedzUsuńA Pan Fotograf, mimo gluta, w formie! Zdjęcia są świetne:) A Ty wyglądasz slicznie, pasuje Ci takie jesienne nawarstwianie:)
świetne zdjęcia!!!kolorystyka przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńczapę mam podobną,ale czeka na mrozy;)
magiczne te zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńo! jak tu kolorowo! ;) i jako ekstra dodatek - znów piosenka! - dzięki!;p a tak przy okazji spróbuje zgadnąć. czy to moze Park Bednarskiego? ;)
OdpowiedzUsuń@Odpoczywalnia - Pan Fotograf dziękuje;) ja również;)i nie przejmuj się lenistwem, obecnie leżę pod kołdra z kubkiem herbaty i ani mi się myśli wstawać:P
OdpowiedzUsuń@Anonimowy z 19.11 - Szczerze mówiąc nie wiem jak nazywa sie ten park;) To jest ten ogromniasty na Prokocimiu niedaleko Tesco;)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję:)
Cudo, duet z was wyborny...tak lubię tu zaglądać..
OdpowiedzUsuńZakolanówki super, czapa boska, wszystko fajnie, ale nie zimno Ci w tę gołą część nóg? :P:P:P
OdpowiedzUsuńja się ostatnio wciągnęłam w "Przyjaciół" na maksa, wieczór bez Przyjaciół wieczorem straconym:)
OdpowiedzUsuńmatko z córką nie było Ci zimno?!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ciebie i Twoje warstwy :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjecia sa cudowne, ciekawe jak skonczyl sie ten spacer rozlozyla Was oboje czy daliscie rade. Sama mam ochote czasem pobawic sie jak dziecko w stosie lisci aczkolwiek tu chyba jedynie palmowych ...phiii
OdpowiedzUsuńKaterina
Ale z Ciebie kiziak, napatrzeć się nie mogę! Pozdrów Pawła i niech nie czuje się samotny, mój Krzysztof też jest zmuszany do spacerków. Najwyraźniej jesteśmy bez serca.
OdpowiedzUsuń@Mrówkowe Straszydełko - ale ja rajstopy mam przecież pod zakolanówkami:)
OdpowiedzUsuń@Agg - o to to to:D
@Jeans Please! - jak już wspomniałam miałąm pod spodem rajty:) Nie należę do tych co z gołym tyłkiem w zimie biegają i odmrażają nery:)
@Life Full Of Colors - złego licho nie bierze, czyli ciągle jestem zdrowa jak rydz:P PAweł biedny zaniemógł, ale też już jest lepiej:)
@Zuzolińska - to żeśmy bez serca wiadome od dawna:P
Serdecznie dziękuję jeszcze raz wszystkim Wam:)