Minął kolejny rok jak (mnie) w mordę strzelił i nagle obudziłam się z myślą, że następna wiosna jest już za mną. Wiem, koszmar. Jako, że jednak niezbyt przywiązuję wagę do swojego wieku (zatrzymałam się chyba na 22 latach, a piwa bez okazania dowodu do tej pory nie dostanę. Ba! Do klubu też nie wejdę jeśli nie okażę legitymacji studenckiej...nic to, że od kilku lat już takowej nie posiadam (ach, ach gdzie moje zniżki na mpk!?), ale zdziwienie na twarzach Panów/Pań bramkowych - bezcenne), a dobrej imprezy nigdy sobie nie odmówię, tak więc dzień trzeba było z przytupem uczcić.
Z każdym rokiem również jestem przekonana, że lepiej 'opić' tego mojego święta już się nie da i zawsze co roku jestem uświadamiana, w jak ogromnym jestem błędzie.
Mam szczęście do ludzi.
Szczęście do osób, które swoją obecnością potrafią sprawić, że nie mogę przestać się śmiać, przez które mój rechot słychać przynajmniej w promieniu kilku kilometrów i które jak nikt inny potrafią mnie wzruszyć tak bardzo, że beczę jak mały dzieciak o północy z powodu zrobionej mi niespodzianki.
O takich ludzi się dba, tęskni do nich i nigdy nie może się nimi w pełni nacieszyć (nawet jak się ich zna połowę żywota swojego).
Nie wiem czym sobie zasłużyłam, że tyle osób ze mną już tak długo wytrzymuje (a bywa ciężko, patrz: wspomniany wyżej donośny rechot), ale wdzięczna im za to jestem ponad miarę.
Mam również to szczęście, że będąc tu i teraz na swojej życiowej osi czasu, mogę ze stuprocentową pewnością powiedzieć, że mam dobre życie (odpukać oczywiście w niemalowane <puk, puk w czoło>), w którym na dzień dzisiejszy nic bym nie zmieniła i niczego mi w nim nie brakuje. Nie oznacza to oczywiście, że spoczęłam na laurach i do niczego już dążyć nie będę. Wszak do osiągnięcia 'doskonałości' jeszcze tyyylee mi zostało;). Tak czy inaczej, nie mam prawa narzekać, nie mam prawa szukać sobie sama problemów. Jest dobrze, jest pięknie a do tego za rogiem już wiosna*.
Mam też najfajniejszych rodziców i najfajniejszego mieszkaniowo - życiowego Gamonia.
Oraz, najpiękniejszy rower na świecie sprezentowany właśnie przez nich.
Kto czyta tego bloga troszkę dłużej, wie, jaka to ze mnie BARDZO rowerowa panna jest.
Zatem, pozwolą Państwo, że Wam przedstawię...VELOciraptora.
cruiser jest prezenciochem, a za jego wykonanie odpowiedzialna jest fantastyczne ekipa Bajki jak z bajki.
*Na tym koniec moich filozoficzno - fizjonomicznych i łóżkowych przemyśleń, bo aż sama się sobie dziwię na jakie mnie tu 'nieloemoniadowe' wpisywanie wzięło;) Czołem!
Zakochałam się w rowerze. Rodzice faktycznie wspaniali. ;)
OdpowiedzUsuńjaki on jest wspaniały! Rodzice mieli genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńCuuudo!
Pozdrawiam :)
Ojezu rower totalnie Lemoniadowy! Sto lat Rudzielcu kochany!
OdpowiedzUsuńprzecudny :)
OdpowiedzUsuńtoż to cudo jest! ahh! :D wszystkiego co najlepsze :D
OdpowiedzUsuńCo prawda ja bez problemu kupowałam te i inne rzeczy dla pełnoletnich nie będąc pełnoletnią, więc jak ktoś mnie jeszcze teraz poprosi o dowód, to jest to miły komplement. A Ty spójrz na niewidocznie upływające wiosny tak, że wszelkie kremy przeciwzmarszczkowe w przyszłości będą Ci zupełnie zbędne :)
OdpowiedzUsuńPS. Ten rower jest wręcz za ładny!
Ładnie to napisałaś.
OdpowiedzUsuńjestem mega zazdrosna o ten piękny Rower!
OdpowiedzUsuńdla takiego cudenka przesiadalbym sie z samochodu na rower!!! jestem zakochana! niesamowity rower - i tak - idealnie do ciebie pasuje!!! ahh ale zazdroszcze! :D ahh no i sto lat! :p
OdpowiedzUsuńVelociraptor kojarzy mi się tylko i wyłącznie z najnowszym Kasabianem :D
OdpowiedzUsuńfajowy rower :)
Bo najnowszy Kasabian miał ogromny wpływ na nazwę nowego dwukołowca;)
UsuńRzeczywiście, rower najpiękniejszy na świecie :)
OdpowiedzUsuńboskości!
OdpowiedzUsuńPiękne rowerowe cudo!! Wspaniałych masz Przyjaciół:))
OdpowiedzUsuńrower jest cudny!
OdpowiedzUsuńI wszystkiego najlepszego w Twoim dobrym życiu:)
~Inveeel, Passion Fro Fashion - muszę tu sprecyzować i oddać zasługę temu mojemu Pawłowemu Gamoniowi bo to był Jego prezentowy pomysł, który wspólnie z moimi rodzicami zrealizował i sfinansował:)Dzięki:D
OdpowiedzUsuń~Zuza - ale wiesz, że jak ja byłam młodsza to też zawsze sprzedawali mi wszystko bez problemu? Dopiero po przekroczeniu dwudziestki chyba się w rozwoju fizycznym (psychicznym też:P) zaczęłam cofać:P
~Panna Lila - oni sią jedyni w swoim rodzaju:D
Dziękuję Szkraby za życzenia i ciepłe słowa:)
mogę wiedzieć, jaki masz aparat :)?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz;) Pentax k-x :) gorąco polecam:)
Usuńwspaniały! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci takiego prezentu! Świetny rower:)
OdpowiedzUsuńFaustyna
w takim razie Hepi befdej, sto lat i wszystkiego co najlepsze :) Velociraptor również skojarzył mi się z najnowszą płytką Kasabian, jest prześliczny!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jeery, jaki świetny rower! :) A ten poprzedni będziesz sprzedawać? :>
OdpowiedzUsuńOj poprzedni już niestety znalazł nowego właściciela:) ale jakby co mam do sprzedania jeszcze jeden;) zielonego mieszczucha ale męskiego;) tzn. do sprzedania, kupiec niby jest, ale sam nie wie, itd;)
Usuńszkoda, że męski ;( w przeciwnym wypadku może byłabym zainteresowana. swoją drogą szybko pozbyłaś się tamtego :P a ten naprawdę nieziemski jest, nie mogę się napatrzeć :>
Usuńeeeee, zielony :-ppfff
OdpowiedzUsuńja bym się na zielonym wstydziła.
nie ma to jak moja rurzowa landryna- a w przyszłości jak dobrze pójdzie czerwona dahonkowa strzała.
o meeeeen! ale czadowy :D
OdpowiedzUsuńo jaaaaaaaa.... ale cudowny!
OdpowiedzUsuń~Melodykura - bo Kasabian to w moim sercu głęboko gości;)
OdpowiedzUsuń~Szpiegula - Ty nie podskakuj:P Ty się nie znasz:D to jest MIĘTUSOWY!:D ale ta czerwona dahonka tez niczego sobie;)
Ślicznie Wam Bąble dziękuję:)
Rewelacyjny ten rower!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na www.mojemaleopowiesci.blogspot.com!
Trochę życzeń ode mnie, żeby było dalej fajnie:)Rower cudny, jakiś taki bajkowy... Więcej nie napiszę, bo muszę trzymać się z daleka od tak pozytywnej energii, bo jeszcze zasieję tu jakiegoś pesymistycznego wirusa, a to byłaby zbrodnia. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńNo REWELACJA, a wcale nie lubie jazdy rowerem ;) Gratuluje urodzin, rodziców, gamonia, bloga i zeby tak zawsze bylo! Coco Jambo i do przodu! :)
OdpowiedzUsuńAnia
www.annawaffel.de
Ten rower jest tak zarąbisty, że brak mi słów!
OdpowiedzUsuńWkrótce mam urodziny i chyba pokaże wszystkim to zdjęcie dodając do jego opisu ohy i ahy!
~Cynamoona - ja mam nadzieję, że zarażę optymizmem;) Dziękuję:*
OdpowiedzUsuń~Anna_Waffel - JAK MOŻNA NIE LUBIĆ JAZDY ROWEREM?!:P już ja Cię nauczę i naprostuję;) Dziękuję i racja - Coco Jambo i do przodu:D
~Magdalena - pokazuj, pokazuj co się będziesz:D:D
Ślicznie i wiosennie Wam Robaczki dziękuję i cmokam miętusowo:)
jak tylko znasz sposób to zdradź, nie chcę być darmozjadem;))
UsuńCudny rower! Dokładnie taki o jakim marzy moja mama, bo ma swój ukochany stary rower, tylko chciałaby go trochę odpicować :D
OdpowiedzUsuńZ jakiego miasta jest Ekipa jak z bajki?
Ekipa z tego co mi wiadomo jest spod Warszawy:) Teraz remontują jakiś lokal w stolicy by tam otworzyć swoje centrum:) Jednakże Paweł mówił, że nie miał najmniejszego problemu z kontaktem i umawianiem się w kwestii wyglądu roweru przez maile:) z resztą jak widać, mimo nieobecności na miejscu wszystko wyszło tak jak mi się wymarzyło:) Dwukołowca potem przywiózł kurier (na następny dzień po wysłaniu) i z tego co mi Paool powiedział kosztowało to 50 zł (przesyłka) :) Wiem, że ekipa odnawia też stare rowery więc serdecznie polecam kontakt z nimi:)
Usuńrower stylowy niezmiernie, lubię, chociaż nie mój styl całkowicie. też mam ostatnio wiekowe rozkminy, przeżywam nawet trochę za bardzo i wylałam trochę żalu na blogu. starość nie radość! chociaż ja się wciąż czuję jak młoda koza, tylko cyferka na liczniku mi się zmienia nieubłaganie...
OdpowiedzUsuńmiętusowy leży koło zielonego.
OdpowiedzUsuńodpada :-)
a dahonek to jest ON.
i będzie kiedyś tam dahonkowa czerwona strzała.
No bo widzisz to jest tak, ze jezdzac rowerem po ulicach trzeba trzymac sie regulaminów, uwazac na przechodniów, na samochody... a ja jak wychodze z domu to odrazu zalaczam muzyke i nie ma mnie dla tego swiata, trace sie w nutkach i bardzo by mi tego brakowalo. To jest taki mój elekisir zyciowy :)
OdpowiedzUsuń*eliksir. kurde, nie powinnam pisac bzdur na necie przed poranna kawa :P
OdpowiedzUsuńlove it^^
OdpowiedzUsuńOja, cuudny dwukołowiec! tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńxoxo
http://martiinfashionland.blogspot.com/
CUDO!
OdpowiedzUsuńRower doskonały! Teraz już nigdy nie będę mogła wsiąść na mojego :(
OdpowiedzUsuńFajanie jest w swoje urodziny zdać sobie sprawę, ze jest nam w zyciu dobrze. ze to powod do radosci a nie smetów ze juz tyle lat a tyle przede mna a nic za mna. :) Tak pozytwynie, ze da sie :) Przywracasz mi wiare w ludzi :))
OdpowiedzUsuńA rower jest po prostu mietowym cudem :)) Nigdy nie sadzilam, ze dwuslad moze wzbudzic tyle emocji ale ten mnie autentycznie zachwyca :)
~Tattwa - te cyferki to nam mogą naskoczyć:D niech się zmieniają, my zawsze będziemy piękne, młode i szalone:D
OdpowiedzUsuń~Szpiegula - niech będzie, że ON:) i strzałowac będziesz po Wrocławsku:D już ja to wiem:D
~Anna_Waffel - ja też niby tak mam, ale rower wygrywa z myzuką w słuchawkach i wogóle ze wszystkim:D (szczególnie z komunikacją miejską:P)
~eveetlacaroline - ej no weź nie mów tak;)
~Erillek - no bo tak pomyśleć, to czego mi może brakować?:) Trzeba cieszyć się z tego co się ma a nie dołować i narzekać tylko dla samego paplania bzdur:) I uwierz, ja też nie sądziłam, że będę w stanie aż tak nad czymś się cieszyć i zachwycać:)Jest idealny i jedyne co, to boję się, że mi go ukradną:p
Ślicznie dziękuję Dziewczynki:)
cudowny, wspaniały... ah zakochałam się. pozdrawiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńoja mamo ojajebie, jaki przecudowny ten velociraptor!! <3
OdpowiedzUsuńa co do wieku, to mimo że ja dopiero dobijam do dwudziestki, to i tak odbieram to jako cios w samo serce, bo mentalnie się zatrzymałam, i chciałabym być forever ejtin :<
FANTASTYCZNY!
OdpowiedzUsuńspóźnione życzenia, najlepszego! pozazdrościć tylko takiego cuda :)
OdpowiedzUsuńW koncu osoba potrafiaca pisac.Jakze sie ciesze, ze Cie odnalazlam pannolemoniado! Blogi zaczelam czytac od niedawna i nie umiem sie jeszcze w tym blogowym swiecie poruszac w kazdym razie dotychczas trafialam na laski, ktore codziennie kupuja i dziela sie swoimi zakupowymi odkryciami oraz zdjeciami zrobionymi komorka a ich teksty czyta sie jak wypracowania licealistek.
OdpowiedzUsuńNareszcie osoba, ktora pisze lekko, dowcipnie i z pazurem. No i te zdjecie - przepiekne:)
Niestety ostatnimi czasy blogowy świat zrobił się własnie taki...trochę bez polotu i fantazji, ale za to z masa komórkowych zdjęć i 'inspirejszons':) Nie mnie jednak oceniać, każdy ma blog taki jaki mieć chce:) Ja preferuję blogaskowy styl na lemonkę:P i polecam wszystkie blogi z mojego bocznego paska:) tam nie ma miejsca na dzielenie się zakupami a jest naprawdę dużo fajnych Dziewcząt:) Bo to nie jest tak, że kicha totalna i masakra jakaś;) Jest sporo fajnych Pannic:)
UsuńA Tobie dziękuję, bo nic tak nie daje kopa jak właśnie takie komentarze:) Mam nadzieję, że w przyszłości nie zawiodę;) Ścisku, ścisku:)
o mój boże! to nie jest rower! to jest istna limuzyna!
OdpowiedzUsuńteż jestem "rowerową dziewczyną" a Twój nowy nabytek jest piękny!!
OdpowiedzUsuń~Anonimowy - eee toś Ty młoda jeszcze:D:D nie bój nic - będzie dobrze;)
OdpowiedzUsuń~Ace-von-Caroline, Zafrina - a dziękuję, dziękuję:*
~Agnieszka - powiem Ci, że też tak o nim trochę myślę:P
Serdecznie i serdelkowato (serdelkowato i słodko jak pieski Corgi;p) Wam dziękuję;)
rzeczywiście jak z bajki!:)
OdpowiedzUsuńjakbym pochwaliła rower, a nie twoje rozmyślania to byłoby mi głupio;D.
OdpowiedzUsuńWięcc. świetne przemyślenia;D i świetny rower;p.
Myślę, że fashionistki powinny trzymać się razem;).
U mnie rozdanie;p. płaszcz river island o wartości 399 zł. Może akurat Ci podpasuje, zapraszam!
lovagex3.blogspot.com ;).
wooow! niezłe cacko!!;p
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!
pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSwietny blog i cudowne zdjecia. Zakochalam sie w tym rowerze:-)
OdpowiedzUsuńJestem Twoja nowa fanka:-)
I follow you, would you like to check my blog and follow me?
Kisses from Barcelona
Aga
www.agasuitcase.com
oh my... <3 jest fantastyczny!!
OdpowiedzUsuńniesamowity <3
OdpowiedzUsuństrasznie Ci go zazdroszczę! A jesli chcesz się pozbyć jakiegoś maxi płaszcza to ja jestem chętna! :)
OdpowiedzUsuńO mamo jak dobrze:) Bo ja mam długaśny czarny z aksamitnym kołnierzem (nie całym, tylko tym koło karku), zaraz się do Ciebie na maila odezwę;)
UsuńREWELACYJNY!!!!Aaaaaaaaa!!!!
OdpowiedzUsuńbooooski :) zaczyna mi się powili ten kolor wkręcać ;)
OdpowiedzUsuń