Wpadam z jednej urlopowej podniety w drugą. Tym razem większą, weselszą i wyczekiwaną jeszcze bardziej. Wyczekiwaną aż cały rok.
Tak.
Teraz Was dopiero zamęczę.
Powoli rozpoczynam odliczanie dni do naszej nadmorskiej wyprawy. Wiercę się na krześle, planuję i rozkminiam. Myślami już wygrzewam się na sobieszewskiej plaży, gubię w gdańskich uliczkach, roweruję do Sopotu i przesiaduję w ukochanej PiKawie. Tęsknię bardzo i już naszego wylotu doczeka się nie mogę. Ha! Dobrze przeczytaliście, w tym roku zafundowaliśmy sobie szał pał i na drugi koniec Polski lecimy samolotem. Dwadzieścia złociszy drożej a podróż skrócona do jednej godziny. Mam nadzieję, że aeroplan nie spadnie, nie rozbije się, a ja z lubością już za kilka chwil (czyt. tygodni) powitam piaszczysty brzeg Bałtyku. Bilety są, pokoje są, radość jest.
Piękno!
Do tego cieszę się z powodu prezentowanej Wam poniżej sukienki. Nie wiem jak długo (a długo) poszukiwałam właśnie takiej. Granatowej, z wiszącym z tyłu kołnierzem, rozkloszowanej na dole. Przypominającą tę w jakiej do szkoły biegała Usagi Tsukino. Ta moja kokard nie ma, ale sobie kupiłam apaszkę, więc może coś tam pod szyją zapętlę wkrótce i będę prawie jak Czarodziejka z Księżyca;) W każdym razie mam radochę jak mały dzieciak. Panie na ulicy krzyczą za mną, że takie same kiecki miały kiedy biegały za młodu do podstawówek, co oczywiście wywołuje uśmiech na moim pyszczku po same ósemki.
Plecak z kolei, to jest w ogóle mega prezent - niespodzianka. Któregoś pięknego, majowego dnia, powróciwszy po [irony mode on] wielce zapracowanym [irony mode off] dniu za biurkiem znalazłam na podłodze w pokoju ogromniaste pudło a nad nim okrutnie szczerzącego się Gamonia. Myślę: 'bombę jakąś skombinował coby mnie w kosmos w końcu posłać czy co?', ale nie. Oczom mym ukazał się wymarzony tornister do którego miesiącami wzdychałam na stronie Asosa. Słów mi zabrakło i oddechu, bo jednak gryzie mi się widok Pawła klikającego między damskimi torebkami w poszukiwaniu czerwonej pierdółki na plecy kiedy na tapecie jest Diablo III;) No po prostu czadzior, mega wow i skok na jednej nóżce pod sam sufit.
Do tego cieszę się z powodu prezentowanej Wam poniżej sukienki. Nie wiem jak długo (a długo) poszukiwałam właśnie takiej. Granatowej, z wiszącym z tyłu kołnierzem, rozkloszowanej na dole. Przypominającą tę w jakiej do szkoły biegała Usagi Tsukino. Ta moja kokard nie ma, ale sobie kupiłam apaszkę, więc może coś tam pod szyją zapętlę wkrótce i będę prawie jak Czarodziejka z Księżyca;) W każdym razie mam radochę jak mały dzieciak. Panie na ulicy krzyczą za mną, że takie same kiecki miały kiedy biegały za młodu do podstawówek, co oczywiście wywołuje uśmiech na moim pyszczku po same ósemki.
Plecak z kolei, to jest w ogóle mega prezent - niespodzianka. Któregoś pięknego, majowego dnia, powróciwszy po [irony mode on] wielce zapracowanym [irony mode off] dniu za biurkiem znalazłam na podłodze w pokoju ogromniaste pudło a nad nim okrutnie szczerzącego się Gamonia. Myślę: 'bombę jakąś skombinował coby mnie w kosmos w końcu posłać czy co?', ale nie. Oczom mym ukazał się wymarzony tornister do którego miesiącami wzdychałam na stronie Asosa. Słów mi zabrakło i oddechu, bo jednak gryzie mi się widok Pawła klikającego między damskimi torebkami w poszukiwaniu czerwonej pierdółki na plecy kiedy na tapecie jest Diablo III;) No po prostu czadzior, mega wow i skok na jednej nóżce pod sam sufit.
zdjęcia - Paweł Kolankowski
sukienka - Romwe; tornister - Asos; skarpeciochy - Accessorize; oksfordy - Primark
Na sam koniec zostawiłam Wam jeszcze mega smaczek. Otwierając kilka dni temu swoją pocztę znalazłam w niej wiadomość od kochanej Panny Lili na widok której dostałam takiego zapowietrzenia, że z trudem mi było potem normalny oddech złapać. Jakbym mogła to wzięłabym i wyściskała we wszystkie strony wspaniałą autorkę, bo 'dziękuję' wydaje mi się w tym wypadku takie...hm, małe i nieoddające w pełni tego co czuję, tym bardziej, że w życiu nie spodziewałam się otrzymać czegoś TAK pięknego. Z resztą, zobaczcie sami.
Jak zwykle cudowne wdzianko, a malunek Panny Lili cudowny !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Oh co za piękna sesja. Taka romantyczna. Co ja bym dała by mój kochany Pan T robił takie fotki... albo by ktokolwiek zechciał mi robić takie cudne, romantyczne zdjęcia. Oglądam i nie mogę oczu nacieszyć. No i oczywiście stylizacja też fajna.
OdpowiedzUsuńNie mówię już o akwarelce, bo jest urocza.
Sukienka jak zawsze mega *.*
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu prawie Cię nie poznałam. Fotki jak zwykle świetne (już od dłuższego czasu śledzę Twój blog, choć do tej pory nie zostawiałam komentarzy).
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś marzyła mi się sukienka niczym z Czarodziejki z Księżyca. Z resztą która dziewczynka oglądająca ten serial takiej nie chciała ;)
Pierwsze zdjęcie mnie ujęło! Wyglądasz tam jak księżniczka, na swoim pięknym pałacowym balkonie! Brawa dla fotografa, bo ujął tu całe piękno otoczenia i całe Twoje piękno przede wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżacie nad morze, Gdańsk, Sopot? Nie zapomnij, że w skład tych pięknych miast wchodzi też Gdynia, moja Gdynia, do której serdecznie Cię zapraszam! Morze jest piękne, a sposób przedostania się tu - powietrzny znaczy się - jaki wybraliście, jest po prostu strzałem w 10! Warunki w tych samolotach po Polsce są nieziemskie, no i ten czas podróży z jednego końca Polski na drugi, można popaść w mega zachwyt :)
Sukienka boska, cudowna, nieoceniona. Aż przypomniałam sobie jaką miałam fazę na Czarodziejki z Księżyca! AAAAAAA.. Już mi się o tym zapomniało.. A oglądałam wszystkie odcinki (żeby raz...), miałam masę karteczek w segregatorach, sama już nie pamiętam co jeszcze, ale uwielbiałam je nad życie. Szkoda, że dzieciństwo jednak tak szybko przemija, ale jednak dzięki Tobie można do niego wrócić! Ostatnio w ogóle głównie dzięki Tobie wracam wspomnieniami do wielu przepięknych chwil :*
I na koniec - prezent od Panny Lili jest nieoceniony. Ona ma niesamowity talent, zresztą też często zaglądam na jej bloga i jestem równie pod ogromnym wrażeniem. Kurcze..co by było, gdyby nie osoby takie jak wy na tym świecie :)
Buziaczkuję :* :* :* :*
PS. ukłony dla Pana fotografa, nie dość, że piękne fotencje, to jeszcze ten plecak - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! :) :) :)
Nie gadaj, że jesteś z Gdyni!:D super:D do niej też na pewno zawitamy bo w zeszłym roku odrylismy przepyszne kebaby i nie omieszkamy się tam nimi nażreć:P
UsuńCo do tych samolotów to właśnie wiele pozytywów przeczytałam na ich temat, a że lubimy podróżować i koleją i droga powietrzną to zrobimy sobie taki miks:D Wracać chcemy pociągiem:D A Ty nimi jakoś leciałaś?:) Każde wrażenie z pierwszej ręki będzie na wage złota:D
Co do Czarodziejki...ja dwa lata temu całe dnie spędzałam na YT gdzie zamieszczone sa wszystkie serie SM:P Miłość do tego anime jest nieskończona i fanką będę jej do smierci:D
Nawet nie wiesz, jak mi miło czytać Twoje słowa:) Po prostu dziękuję:)
A no jestem z Gdyni, jesteeeem. Od 21 lat ją zamieszkuję i kocham nad życie, naprawdęę! Jest cudowna pod każdym względem i naprawdę nie przeszkadza mi kto i co na jej temat złego mówi, zdania o niej nie zmienię :) Kebaby są tu przepyszne, sama znam ze 3 rewelacyjne miejsca! I jedno miejsce za nieziemsko pysznymi zapiekankami :D
UsuńJeśli chodzi o samoloty, to nie leciałam, słyszałam jedynie opinię od kuzyna i kumpeli, i zachwalają pod każdym względem! Śmieszyło ich jedynie to, że OLT w Polsce, a stewardesy mówią tylko po angielsku :P No, ale może akurat dziwny zbieg okoliczności :) Jednak angielski..co to teraz dla współczesnej młodzieży :)) A pociągiem jechałam do Krakowa i było super! Trafiłam na ICC bez przedziałów, siedzenia i wygoda bajkowa, choć jakbym miała wybierać między podróżą autkiem, to wiadomo - wrzucam torby w nieograniczonej tak naprawdę ilości i jadę!
A Ty nawet nie wiesz jak miło jest czytać kolejne Twoje posty! Choć momenty oczekiwania na nowości są równie emocjonujące! Buzi :*
@.@ Czarodziejka z Księżyca! Jestem jej ogromnie wdzięczna za to, że dzięki niej zaczęłam rysować i do tej pory nie przestałam :) Pamiętam, jak prosiłam mamę, żeby mnie czesała "tak jak Bunny w Sailor Moon". Ileż wspomnień we mnie przywołałaś! :O
OdpowiedzUsuń...urocza ta sukienka.
zazdroszczę chłopaka! Mój by mi ten plecaczek wybił z głowy zanim takowy pomysł mógłby się w niej narodzić. On nie rozumie, że plecaczków, toreb, torebeczek to NIGDY dość. Tak samo z resztą...jak czegokolwiek :DD
Klimat "Sailor Moon" jest :) I super, uwielbiam takie stylizacje.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Podoba mi się Twój styl i wyczucie smaku. Też odliczam dni do wyjazdu, po ciężkim roku konieczny jest wypoczynek. :) Zamieść na blogu fotorelację z podróży! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, spoon-style.blogspot.com
ooo wspomnienia z dzieciństwa :) piękna sukienka i te skarpetki mnie ujęły - urocze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny look, Wszytsko idealnie : )
OdpowiedzUsuńZ tym plecaczkiem to już naprawdę możesz śmigać do podstawówki! Super :D
OdpowiedzUsuńSłodziaku, śliczne zdjęcia i Ty <3
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądasz :) te skarpetki + jazzówki to mega słodkie połączenie.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wakacyjnej wyprawy ;>
Pierwsze co mi przyszło na myśl patrząc na Ciebie to film "Panna z mokrą głową".
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czemu...hmmm może to przez tą sukienkę a raczej jej kołnierzyk .
Tak czy siak ,uwielbiam twoje włosy i klima zdjęć :)
~Dominika - jakby co Paweł chętnie zrobi Ci fociaki:D noł problemos:)
OdpowiedzUsuń~Surma - będę bogata jak mnie nie poznałaś:D Dziękuję bardzo i miło mi, że się odezwałaś:)
~Zuź - weź, ja przez nią raz omal do szkoły nie poszłam będąc w drugiej klasie podstawówki:P Tata miał mnie zaprowadzić, ale się uśpił no to ja czarodziejkę spokojnie oglądałam ani myśląc go budzić:P Ależ opiernicz wtedy zebrałam jak wstał i zobaczył która godzina:P
~Madia - no pewnie, że zamieszczę:D może uda nam się jeszcze nowy obiektyw kupić to wtedy natrzaskamy zdjęć pierdyliard:D Paweł już na sama myśl się cieszy:) dziękuję:D
~Mery2710 - :):)
Dziękuję Wam przepięknie i malinowo Dziewczyny:D
Achh.. Aż miło się patrzy. Skarpetki mistrzowskie! Butki też niczego sobie. Sama przerzucam się na płaskie cichobiegi, coby dla kręgosłupa było bardziej friendly.
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka, a tornister ekstra:) Dobry Chłopak z tego Pawła, nie ma co!:)
OdpowiedzUsuńjak romantycznie! piekna sukienka!
OdpowiedzUsuńJak zwykle z pomysłem! Nie jak tysiace szafairek:) wygladasz cudnie jak dziewczyna kapitana okretu:)
OdpowiedzUsuńGdzie zrobiliscie zdjęcia? :)
Ukłony i ucałowania dziewczyno nie ze wszkolnych lecz morskich opowieści:)
Magda
Dziękuję serdecznie:) Ja już się tak w nadmorskie klimaty powoli wcinam:D a zdjęcia robiliśmy w Szczawnicy:)
Usuńzjawiskowa stylizacja i piękne klimatyczne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńCudownie, klimatycznie aż mam ciary :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, oj chciała bym tak mega dobrze wyglądać w skarpetkach
OdpowiedzUsuńpiekna kieca!!<3 ja to w ogole zdurnialam,kiedy widze brytyjskie dziewczatka to z zawiscia patrze,myslac ze mnie by lepiej bylo w ich sukienkach ;]
OdpowiedzUsuńświetny zestaw;)
OdpowiedzUsuńpozdr.
~Fortune - no u mnie nie było wyboru. Póki kręgosłup postanowił się na mnie wypiąć nie mam innej możliwości jak płaskie buty. Ale nie narzekam:D Dziękuję:)
OdpowiedzUsuń~Modny Adres - najlepszy!:3
~Cammy - :):)
~Anna - a ić chudzino pewnie wyglądasz pińcet razy lepiej!:)
~Bloodycheesecake - hahaha:D ja zawsze z takich dziewczątek mam ochotę skradać ciuchy i uciekać:D
Dziękuję Słońca gorące:D
Śliczności :) Uwielbiam <3 a malunek Lily po prostu CUUUUUUUUDENKO ;) zycze udanych wakacji, ja mieszkam blisko morza, ale lot samolotem to bylo by COS :))
OdpowiedzUsuńjak zwykle piekne klimatyczne zdjecia, super stylizacja a wszystko opatrzone fajna chilloutowa muza. Cudownie!
OdpowiedzUsuńhttp://emi-photoblog.blogspot.ie/
jaka Ty jesteś pocieszna. Uwielbiam czytać Twoje posty, ale zawsze najpierw oglądam zdjęcia, bo nie mogę nigdy wytrzymać. Tornister i sukienka są mega zajebiaszcze, a w piątym zdjęciu to się wgl zakochałam. < 3
OdpowiedzUsuńCo Wy z Gamoniem się umówiiście? bo On też mi co rusz powtarza, że pocieszny ze mnie zwierz:D dziękuję ogromniaście:D strasznie mi miło:)
Usuńno jak zwykle ślicznie! Plecak boski :D
OdpowiedzUsuń~Andziula Ł. - matko, ale CI zazdroszczę bliskości do morza:3 pal sześć samolot, plaża pod samym nosem to jest coś:) dziękuję:)
OdpowiedzUsuń~Emilia - strasznie sięcieszę czytając takie słowa, a jeszcze bardziej, że rzeczywiście Ktoś tej muzyki sobie posłucha:) Klawo na maksa;D
Dzięki Szkraby gorąco:)
moja pierwsza myśl była właśnie - Sailor Moon! Ale budzi to we mnie bardzo pozytywne wspomnienia i sukienka przypadła mi do gustu. ^^
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka ;-)
OdpowiedzUsuńczarodziejka z ksiezyca!! ♥♥♥ ach wprowadzasz tyle magii w blogosfere! zachwycam sie jak zwykle kazdym zdjeciem i kazda czescia garderoby, ze skarpetkami wlacznie!! ♥♥♥
OdpowiedzUsuńakwarela tez piekna! xx
UsuńTo ja się znowu pochwalę, bo siedzę właśnie nad morzem:) co prawda w celach zarobkowych odprawiam picassa na ścianach hotelu, ale biegam w wolnej chwili po plaży i oglądam zachody słońca, regeneruję siły, bo pracy mam megaaaa dużo:)
OdpowiedzUsuńteż mam taką marynarską sukieneczkę, tylko białą i ma guziczki z kotwicami i granatowe gwiazdki na kołnierzyku, chciałam ją tu zabrać, żeby zrobić jakieś zdjęcia tematyczne, ale klops, bo przed wyjazdem ją wyprałam i lamówki mi zafarbowały, chlip, nie wiem co z tym zrobić, chlip, chlip...na pocieszenie mam jeszcze bluzeczkę, ale sukienki mi strasznie szkoda:(
ten Twój chłop to jakiś anioł, czy co?????
Mmmmorze!! Nie dziwię się, że nie możesz się doczekać:D Ja już od miesiąca słucham "jeziornych piosenek" i wyczekuje pierwszej kąpieli w piaskowni (aach to już może nastąpi w tym tygodniu jeśli upał wodę podgrzeje!).
OdpowiedzUsuńSukienka Czarodziejki z Księżyca jest urocza i ten plecaczek też, postarał się Chłopak;) Mój w taki kosmos jak sklepy internetowe boi się zagłębiać! Hahaa Japończycy ponoć przeszli całe Diablo w kilka godzin. Mój S. ma trochę przechlapane, bo ja się łatwo wkręcam w gry komputerowe ale mam na nie za słaby komputer. Więc ilekroć idę w odwiedziny do niego to muszę mieć przynajmniej pół godzinki na pogranie (obecnie w Skyrim):D
Cieszę się, że obrazek Ci się tak bardzo podoba. Jak chyba wiele malujących osób (zwłaszcza tych bez skończonej ASP) mam często duże dozy wątpliwości co do udaności moich obrazków, więc miłe słowa są zawsze podnoszące na duchu i motywujące do dalszych działań:)
Ty nie możesz mieć wątpliwości, bo tworzysz maleńkie dzieła sztuki, które tak chwytają za serce, że człowiekowi brakuje języka w gebie by wyrazić to jak się cieszy. Rysuj więcej, częściej i jeszcze piękniej:* Komu tam ASP potrzebne, jak taki talent sam się w ręce pcha:) ASP może Ci sznurówki wiązać:)
UsuńCo do grania, to ja mam podobnie, dlatego się za nie nie biorę:P Wystarczy mi wspomnienie zarwanych nocy na podbijaniu świata w 'Cywilizacji' czy batalie w Heroesów:D Miodzio:D
Dziękuję:D
UsuńJa właśnie zrobiłam złooo, wgrałam na komputer siostry Anno 1701;)
Ech, a mój urlop za mną (choć drugi - dłuży, jeszcze czeka). Śliczna stylizacja, taka... dziewczęca, a takich jeszcze mi brakuje na ulicach :)
OdpowiedzUsuńpiękna ty i dzieło Lili również piękne:)
OdpowiedzUsuńZachwycasz! Piękna sukienka♥ No i reszta także, zwłaszcza torebka;)
OdpowiedzUsuń~MissPlayground - moja Ty mała pchełko:*
OdpowiedzUsuń~Cynamoona - ożesz Tyyy:D ale zazdrość! i morza i sukienki. Ino serce się ścisnęło w smutku jak doczytałam dalej co się z nią stało:( a ból zafarbowanych, ulubionych ubrań znam bardzo dobrze. Ech:(
~Shoppanna - bardzo mi miło:D
Dziękuję ślicznie Kociaki:)
sliczna sukienka! I rysunek też!
OdpowiedzUsuńhahaha, jaki szkolono- dzieciowy lóók! ;-)
OdpowiedzUsuńno dzieciuch jesteś jeszcze i tyle! ;D
Nigdy nie twierdziłam, że przekroczyłam te dwadzieśnia lat:P ja mam wieczne szesnaście;D
UsuńKocham sposób w jaki dobierasz poszczególne elementy garderoby. Z moich ust wydobywają się ochy i achy, gdy kolejno przewijam Twoje zdjęcia :) Plecaczka i straszliwie Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie Paola, jak siedzi z tym zacieszem i czeka na Ciebie. żeby B. mi robiła takie niespodzianki! (on mi ostatnio łańcuch kupił, taki wielki, ciężki - chyba 50000 kilo waży - i mówi, że zrobi mi z tego zapięcie do roweru. taki romantyczny!)
OdpowiedzUsuńoraz lallalalala! zgapię skaczące zdjęcie kiedyś… (to drugie) :D
hm. robił! (zrobiłam ze swojego faceta babę. :P)
Usuństrasznie klimatyczny blog,fajnie :)
OdpowiedzUsuńHello here,
OdpowiedzUsuńI am permanently exploring online for articles that can benefit me, and I am seriously benefited by this article! Best regards and gratefulness for the article writer.
Urocza stylizacja z przepięknym plecakiem i sukienką :) Poza tym wspaniale zostało dobrany background pod sesję :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper sukienka i piękna akwarelka !
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że trafi Ci się pogoda u nas :))
mam 5 minut do Sopociku i jaram się za każdym razem, że tu jestem :)
http://natssses-love-vogue.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń~Lemonmaomam - powiem Ci, że ja też Go sobie nie wyobrażałam:D Myślę, że jeszcze nie raz mnie zaskoczy:D I nie gadaj! łańcuch na zapięcie do roweru to mega prezent! Gdyby nie to, że wygraliśmy u-locki to też pewnie włąśnie takie rzeczory byśmy sobie sprezentowali:D
OdpowiedzUsuń~girls bedrooms - it's really nice to read that:) Thank you:)
~Emma - łaaa ale zazdrość:D Jejku za pogodę to ja już kciuki trzymam:) I przyznaję, że trochę się nią stresuję:) dziękuje!
~Natalia Fidali - czy mój blog wygląda na powierzchnię reklamową? Z tego co wiem, za takie rzeczy się płaci, a ja takich komci sobie specjalnie nie życzę. Trochę kultury blogowej;]
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze i cudowne słowa:3
Sukienka jest genialna, a Ty bez wątpienia fantastycznie się w niej prezentujesz!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prezent otrzymałaś, zazdroszczę :)
_______________________________
www.public-reading.blogspot.com
Tornister jaki cudny jest - każdy widzi. Ja się zachwycam nieprzerwanie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kochana, żeby wakacje były pełne słońca. Bo resztę pięknych wspomnień masz zagwarantowaną, tylko pogoda musi jeszcze dopisywać. Buziaki !
Dzięki Lemoniadko! Piękna Ty i piękne zdjęcia (Twoj Paweł daje radę:D). Co u Ciebie? Trzeba by jakieś spotkanko zorganizować:).
OdpowiedzUsuńWhere can I buy those shoes? :O I LOVE them!
OdpowiedzUsuń