Kończący się własnie tydzień upływał mi pod znakiem spotkań, spacerów i gościnności. Wpierw do Krakowa na chwilę wskoczyła przesympatyczna Godfrey wraz z uroczym Panem Mężem, a od czwartku w naszych skromnych progach gościł mój ukochany warszawski skład, czyli Zuzon i Krzysiu, który z resztą nakarmił nas własnoręcznie upieczonymi cynamonowymi bułeczkami.
O bogowie! O kosmosie! Moje podniebienie dotarło do swojej prywatnej nirwany, a żołądek postanowił przybrać rozmiar oversize.
'Poważnym' rozmowom do późnej nocy nie było końca, jak również śmiesznościom, niedorzecznościom czy krakowskiej bieganinie i zdziwieniu jak to może być, że w środku sezonu, w trakcie festiwalowego weekendu w Prowincji czy w Cupecake Cornerze w godzinach ledwo po południowych nie uświadczyło się już ani jednego smakołyku (czyt. nie było mojego ukochanego tortu czekoladowego! Ani szarlotki! Nie było niczego! #lemongłodnylemonzły). Nie licząc tego małego mindfucka ostatnie dni uważam za arcy udane.
Do tego, udało mi się nie rozpuścić w najgorętszy dzień roku!* Szacunek i brawa się należą.
O, a na zdjęciach poniżej macie w ogóle szał, pał i nie do wiary, czyli mnie w wydaniu lekko sportowym. Powiem szczerze, że wygodniejszych szortów w życiu nie miałam, do tego kupionych za całkiem przyjemną sumę, nie obciążającą zbytnio portfela i sumienia mego. Taki zestaw idealnie sprawdza się na wieczorne walki z komarami, bieganie między kurtynami wodnymi i całodniowe grillowanie (koszulka idealnie skrywa każdą ciążę spożywczą. Zaprawdę powiadam Wam - KAŻDĄ).
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
szorty, koszulka [%] - Zara; czapka - H&M; espadryle - Asos; torba - SpodLady.pl
*Udało mi się również ledwo żywej dojechać do domu podczas piątkowego, burzowego oberwania chmury. Tym razem gradem nie zebrałam, ale udało mi się zaliczyć niezwykle malowniczy podjazd do domu. Jeszcze jeden taki raz, a niechybnie na rowerze zejdę na zawał serca.
o jak fajnie <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje wpisy <3
OdpowiedzUsuńnooo zestaw że tak powiem... inny.
Muszę zerknąć parę razy,
żeby się przyzwyczaić do tego widoku;))
szorty i torba <3
http://norapredatora.blogspot.com/
Jestem jak najbardziej za sportowym wydaniem, bo bardzo mi się podoba, taka miła odmiana:) Czyli tydzień był wyjątkowo udany, skąd ja znam tę złość, gdy zauważam brak ukochanych rogalów bądź słodkich bułek z makiem.. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa sportowo prezentujesz się równie zacnie, jak w wydaniu dziewczęcym:) piknaś!
OdpowiedzUsuńświetne spodenkI <3
OdpowiedzUsuńu mnie nowy, zapraszam :)
Super spodenki ;)
OdpowiedzUsuńCałość nie w moim stylu, ale Tobie pasuje idealnie! Szorty rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
kurde kurde kurde no jak ja Cię kocham! Nie wiem jak ja to zrobiłam , że przegapiłam kilka Twoich poprzednich postów. Matko jak mi było źle!! Wstydzę się i kajam..i więcej do tego nie dopuszczę :D
OdpowiedzUsuńNo ja myślę!;)
UsuńPrzyznam się szczerze i bez bicia że dawno do Ciebie zaglądałam.Zaskoczyłaś mnie tym sportowym ubiorem.Przyzwyczaiłaś mnie do sukienek i spódniczek ;) A tu taka odmiana! A torbę to bym ci z chęcią podwędziła!
OdpowiedzUsuńwyglądasz interesująco, udało ci się stworzyć fajne połączenie, jednak mogłabyś się postarać o lepszą torebkę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Właśnie sporo myślałam nad torebką, jednak wygoda i pojemność wygrały:) Do niej włożę wszystko, a to podstawa weekendowych wyjazdów:D
Usuńświetny zestaw! nareszcie coś luźniejszego ;] Kaśka pozdrawia!
OdpowiedzUsuńszorty super, zmieniłabym buty na takie: eobuwie.com.pl/product-pol-47677-Trampki-TOMMY-HILFIGER-Glasgow-1A-FM56815271-905.html albo na przykład te z większym językiem, fajnie to wygląda: eobuwie.com.pl/product-pol-54671-Trampki-CONVERSE-CT-OX-136567C-Mirage-Gray.html - ale obiektywnie - zestaw udany :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUprzejmie proszę o nie zaśmiecanie mi bloga spamem i ofertami eobuwia. Robi to Pani nagminnie równiez na innych portalach nie zważając kompletnie na to czy wypada coś takiego robić czy nie. Uważam, że jest to daleko posunięta bezczelność firmy, która chce się w ten sposób reklamować. Chce mieć Pani śmietnik ofert to proszę założyć swoją własną stronę, a moją zostawić w spokoju.
UsuńŁo, tak trochę ... inaczej :) Ale pozytywnie, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńP.S. A mnie, przyzwyczajonej do temperatur oscylujących między 30 a 40 stopni C., polskie lato niemal zabiło.....Nawet otwarcie piwa czasem wydawało mi się pracą nadludzką.... ;)
Dla mnie dojście do lodówki po coś ziemnego było już nie lada wyczynem:D
UsuńFajne szorty:)
OdpowiedzUsuńciążę spożywczą - idealne określenie, które strasznie mnie rozbawiło. chyba wprowadzę je do swojego słownika.
OdpowiedzUsuńwygladasz...inaczej. kurcze, na pierwszym zdjęciu byłam po stokroć przekonana, że namówiłaś swojego Pawła na wspólna sesję i to on! a to jednak nie on:D ciekawie, tak zestaw inny niż każdy do tej pory, nie w moim stylu ale zacny.
kiedy jakieś nowości w lemonkowym sklepie?
Całkiem niedawno wrzucałam nowe rzeczy na fp lemonowego:) Póki co zbieram siły żeby porobić zdjęcia ciuchom - może mi to chwilę zająć:P
UsuńRewelacyjnie wyglądasz Kochana,bardzo podobają mi się twoje szorty:)
OdpowiedzUsuńObserwujemy i lubimy się na FB?
Pozdrawiam Serdecznie :)
http://zocha-fashion.blogspot.com/
ladny lemon, chce taka koszulke!
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw :)
OdpowiedzUsuńhttp://man-in-vogue.blogspot.com/
wpadły mi w oko twoje szorty. Co to za marka? Gdzie można takie kupić?
OdpowiedzUsuńJa je znalazłam na wyprzedażach w Zarze:)
UsuńBardzo dziękuję Dziobaki za wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńFajne galoty, takie ozdobne bardziej niż sportowe:D Mam cichą wiarę, że jakiś lumpeks mi podobne podsunie, remont na tapecie więc oszczędzać muszę:p
OdpowiedzUsuńRewelacja, na luzie i ciekawie;)
OdpowiedzUsuńSuper! Jak nie jestem za bardzo 'szortowa' to te bardzo mi sie podobaja:D
OdpowiedzUsuńsuper ta stylizacja, niebanalne polaczenie a w dodatku nie bije po oczach "dziwnowatoscia". Ja podzas burzy siedzialam w domku na szczescie, bo okropnie sie ich boje. Pewnie Ci to juz pisalo tutaj duzo osob, ale ladny masz kolor wlosow .
OdpowiedzUsuń