piątek, 4 października 2013

Five Things Which Make Your Saturday Complete #3

Jest piątek, jest i kolejny odcinek przed sobotniego cyklu. Jeśli nie widzieliście poprzednich, to serdecznie zapraszam tu i tu. Ponieważ sama stałam się fanką pokazywania Wam na blogu mojego rozrabiania i staram się mieć teraz aparat praktycznie cały czas przy sobie, to trochę Was tu jeszcze takimi wpisami pokatuję. Ostatni weekend spędziłam w Szczawnicy, hasając niczym kozica po polanach i przemierzając hale z trawą zaczesywaną przez wiatr. Było pięknie, malowniczo i bardzo intensywnie. Wokół działo się milion rzeczy na sekundę i czasami trudno było nam nadążyć za biegiem wydarzeń. Muszę stwierdzić, że niezwykle mnie te kilka dni naenergetyzowało i już piąty dzień z rzędu zachowuję się trochę jak mała ba(k)teryjka. Dużo słońca, dużo dobrego jedzenia i dużo, dużo przyjemności.

Ale nie przeciągajmy i przejdźmy do rzeczy:

1. Wyciągamy kalosze. Nie ma idealnej jesieni bez kaloszy.


2. Jak już mamy na nogach te kalosze, zabieramy je i naszą pupencję na spacer. Spalamy wieczorne czekolady!


3. Idziemy w las. W ten większy...


4. ...i mniejszy...

5. Możemy próbować wykraść z przypadkowego domostwa poroże jelenia. Ostrzegam jednak, że nie zawsze może się to skończyć sukcesem.


6. Jednak nie przejmujmy się porażką. Zawsze możemy uzbierać koszyk maślaków...tudzież zakupić go u przemiłych panów na miejscowym straganie.


Przemiłej soboty!


zdjęcia - ja i Paweł

________________________♥_________________________




7 komentarzy:

  1. Pieknie, jesiennie i nostalgicznie. Foty rewelacja!
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia. Grzybki <3
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny blog !
    ZAPRASZAM DO MNIE, DOPIERO ZACZYNAM :)
    http://lans8380.blogspot.com/ kazde komentowanie i obserwowanie bedzie odwzajemnione ;D ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Weszłam tak przypadkowo, szukając nowych inspiracji i stwierdziłam, że już tu zostanę :) Piękne zdjęcia! Jak przeglądam Twoje posty to jestem zachwycona! :) Świetny charakter zdjęć;) A ten post od razu przypomniał mi o mojej ukochanej Finlandii :) A kalosze idealne na jesienne mżawki ;) Blog z charakterem - muszę obserwować :D

    Buziaki i uściski,
    Marentora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, las jesienią jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam pojęcia jak to możliwe, że każde Twoje zdjęcie jest tak magiczne. to powinno być zakazane i już ! powinno się dozować takie skarby :P nie znoszę maślaków :( są śliskie ! moja trauma z dzieciństwa, dopiero na nowo uczę się lubić grzyby :))

    OdpowiedzUsuń