niedziela, 15 marca 2015

You Say You Don't Know You Were Gonna Break My Heart On The Winter Night


Raz na jakiś czas, lubię takie weekendy kiedy nic nie muszę. Takie podczas których nie mam na głowie setek odłożonych spraw, rzeczy do zrobienia bo w tygodniu nie miałam na nie czasu, takich kiedy nie muszę zrywać się bladym świtem z łóżka (nie licząc spacerowej pobudki Szanownego Pana Psa, który swoją toaletę musi (nawet wtedy kiedy nie musi) załatwić o godzinie piątej czterdzieści) bo tyle planów w głowie, tyle światów do zdobycia. 

W taki weekend dom jest naszą enklawą, naszą tajną bazą położoną daleko od ludzkości wszelakiej. Pachnie w nim od rana babeczkami i świeżo parzoną kawą. W wazonach swoje wdzięki prezentują goździki i tulipany, bo nic tak dobrze nie poprawia samopoczucia o deszczowym poranku jak świeże kwiaty. 

I filmy! Filmy, seriale, książki all day long.

Oglądane w piżamie, z całą rodziną taplająca się w morzu poduszek i innych pościelowych atrybutów. Przerywane od czasu do czasu przeciągłym bąblowym podchrapywaniem. W takie dni nawet wizja śniadania w Forum czy Tekturze nie jest w stanie wyciągnąć mnie z czterech kątów. Bo tak w ogóle ja bardzo lubię nasze mieszkanie. Lubię jego zapach i to, że działa na mnie jak bezpieczna przystań do której uwielbiam wracać po każdych ośmiu godzinach spędzonych w pracy. A gdy jeszcze trafi się weekend właśnie taki jak teraz, gdzie ciepłu domowych pieleszy akompaniują krople deszczu stukające o parapet, to możecie mi wierzyć, jestem jednym z najbardziej uśmiechniętych człowieków na świecie.



zdjęcia - Paweł

________________________♥_________________________


sweter - Pull&Bear; spodnie - House; płaszcz i szalik - H&M; buty - Adidas Superstar; torebka - Paulina Schaedel








8 komentarzy:

  1. Super wyglądasz, fajny, oryginalny sweterek

    OdpowiedzUsuń
  2. rozleniwiłam się jeszcze bardziej, jak Cię przeczytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o piątej czterdzieści na pierwszy spacer?! mój pies łypnąłby na mnie okiem niedbale i ostentacyjnie przewaliłby się na drugi bok. Próbowałam tak i musiałam go nieść do przedpokoju na rękach, bo przecież łapy miał z waty jeszcze...takim bladym świtem ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdrość! Bąbel czasami potrafi obudzić się już o 4.30 i wymuszać spacer:P Na szczęście nauczyłam się go wtedy poskramiać;) Jednak przygarnęliśmy kulkę energii na czterech łapach, która z biegiem czasu ani trochę się nie uspokaja ('jak pan taki kram' ma w tym wypadku stuprocentowe przełożenie:P) Ściskam!

      Usuń
  4. Sweterek piękny, a spodnie bardzo podobne widziałam tutaj http://www.diversesystem.com/kolekcja-damska/spodnie.html#1 zastanawiałam się nawet nad zakupem, ale nie wiem czy będą wygodne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuj, kupuj:) Na pewno będziesz zadowolona z ich wygody:)

      Usuń