Moje ostatnie dni są o smaku mascarpone. Idealnie słodkie, kaloryczne z dodatkiem jagód, malin i czereśni. W jedzeniu tych ostatnich pobijałam swoje życiowe rekordy i od dwóch dniu w środku cicho pochlipuję nad schyłkiem na nie sezonu. Już nawet w osiedlowym warzywniaku zostałam obwołana czereśniową królową, a Pawłowi gdy tylko do niego wpadał z zamiarem kupna 'czegoś, ale jeszcze nie wiem czego' Pan Sprzedawca na wejściu sugerował zabranie dla mnie przynajmniej pół kilograma tych najczarniejszych i najbardziej dorodnych. O bogowie, zaprawdę powiadam Wam - obżarłam się za wszystkie czasy.
Poza tym w głowie pakuję już walizki, na moim pracowym biurku leży lista rzeczy które ze sobą muszę zabrać nad morze i podniecam się jak stonka na wykopki ostatnim przedurlopowym tygodniem. Oczywiście obstawiam, że podstawowe prawo Murphy'ego mnie nie oszczędzi i spadnie na mnie przynajmniej dziesięć kataklizmów w ciągu tych pięciu dni, a w piątek wyjdę z pracy koło siedemnastej. Jestem jednak zwarta i gotowa, spinam poślady, zaciskam zęby i lecę na pohybel losowi.
Zanim jednak to nastąpi odpoczywamy na weekendowym RODOS, pieścimy nasze podniebienia grillowaną kaczką i razem z piesełem biegamy boso po trawie. Jest różowe wino, piwo jabłkowe i waniliowe niebo. Najpiękniejsze jakie w życiu widziałam.
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
________________________♥_________________________
sukienka - Zara; buty - Mango; torebka - Paulina Schaedel
Świetne zdjęcia! Podobają mi się strasznie twoje dodatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
Ps.: Uwielbiam marcepan :)
To wy już za tydzień wybywacie do Gdańska! Zazdro razy tysiąc, bo my dopiero za dwa. Chlipię pod nosem tak bardzo, bo się miniemy :(
OdpowiedzUsuńPowiem Ci w sekrecie, że chyba nam się szykuje wspólne plażowe wino w takim razie;) Corocznym odwiedzinom musi stać się zadość - tradycja to tradycja:D Zgadamy się na fejsie:*
UsuńEj Manki, do kiedy jesteś w Gdańsku?
UsuńJestem od 17 do 21.08
UsuńTo się widzimy!
UsuńWspaniale!!!
UsuńŚliczna sukienka i przepiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: sweethings-and-more.blogspot.com
Pozdrawiam :)
Wygladasz cudownie ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
Udanego urlopu! :) Pięknie jak zawsze!
OdpowiedzUsuńSliczna sukienka! <3
OdpowiedzUsuńA ja w tym roku zdecydowanie rekordów w jedzeniu czereśni nie pobiłam, dlatego staram się nadrabiać jagodami. Swoją drogą twoja sukienka jest super ekstra.
OdpowiedzUsuńJagody omomom:D Ja robię jagodowe dżemory na zimę:3
Usuńświetna torebka!
OdpowiedzUsuńSukienka ma fantastyczny krój i ten deseń....po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/08/caa-w-diy-golf-i-karmelowa-spodnica.html
Też właśnie mi się w niej to najbardziej spodobało:D Dzięki wielkie:)
UsuńBardzo klimatycznie, lubię to :)
OdpowiedzUsuńhej:) Mam pytanie a propos zdjęć na Twoim blogu i instagramie, które zawsze mnie zachwycają. Otóż, jeśli oczywiście nie jest to tajemnicą, to czy mogłabym wiedzieć w jakich programach, aplikacjach je obrabiasz? Byłabym ogromnie wdzięczna za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
Hej:) Dzięki ogromne, bardzo mi miło:) Zdjęcia tu i na instagramie obrabiam vscocamem:) Czasami jeszcze przemielę je w gimpie:)
UsuńPozdrawiam gorąco!
To takie miłe, że odpisałaś:) Dziękuję bardzo za odpowiedź! I w ogóle cieszę się, że taki piękny blog jak Twój istnieje w internetach, bardzo lubię tu zaglądać:)
UsuńEwa
Mój borze liściasty, płonę z zawstydzenia:)Dziękuję! :)
UsuńJejuuu, jak pięknie... <3
OdpowiedzUsuńcudnie Ci w tej sukience i w tych włoskach :)
OdpowiedzUsuńczym kręcisz?
Najczęściej prostownica (tak jak na zdjęciu), ale ostatnio spinam je na noc w koka i same się robią fajne fale :)
Usuńpiękna zwiewna sukienka na pięknej delikatnej pani <3
OdpowiedzUsuńPięknie! Sukienka i buty z obecnej kolekcji, jeśli mogę zapytać? Pozdrawiam, Jagoda :-)
OdpowiedzUsuńPięknie! Sukienka i buty z obecnej kolekcji, jeśli mogę zapytać? Pozdrawiam, Jagoda :-)
OdpowiedzUsuńButki wyszarpalam na wyprzedaży :) nie wiem czy jeszcze gdzieś są:(
Usuń