W każdym razie, buzia mi się cieszyć nie przestaje i biegam uśmiechnięta od ucha do ucha.
Spódnicę, którą tu dziś pokazuję uszyła dla mnie niezrównana i okrutnie utalentowana Pani Justyna, która na swym blogu ubiera maleńkie modelki. Podziwiam kunszt tworzenia takich ubraniowych miniaturek, niezwykłą dokładność i wyobraźnię w tym co Dziewczyna tworzy. A i powiadam Wam poczytać warto. Z mojej strony oklaski za pasję i wielkie zdolności.
Kiecę ujrzałam w jednym z wpisów i nie mogłam się oprzeć. Od dawna marzyłam o posiadaniu 'spódnicy baletnicy', a tu proszę, takie szczęście, że Justyna zgodziła się jej większą wersję dla mnie uszyć. Z całego serca jeszcze raz za nią dziękuję. Powstała z firanki, ma piękne warstwy i jest dla mnie idealna (choć tyłek robi mi się w niej trzy razy większy, ale to nieważne, nieważne). Do niej dobrałam koszulkę z ćwiekami, ulubioną awiatorkę i sru na rower (no dobra, na całość poszła jeszcze zimowa kurtka i szalik - szału temperaturowego nie ma, ale jest słońce i to też cieszy).
A tu jeszcze i zacny dwukołowiec załapał się na 'kliszę'.
zdjęcia: Paweł Kolankowski
spódnica - złote ręce Justyny
koszulka, kurtka - H&M
rajty - Asos
buty - Fleq
cudnie po stokroć dziś :) uwielbiam baletowe spódnice!
OdpowiedzUsuńjak pięknie Ci w tym ćwierćwieczu! sto lat, dwieście, ile sobie wymarzysz Ci życzę :) :*
OdpowiedzUsuńa jak tak dalej będziesz się pięknie nosić, to nieśmiertelność murowana :D :)
No to spóźnione sto lat! ;) Ech, pamiętam swoje ćwierćwiecze, to było chyba pomiędzy sto piętnastym i sto szesnastym rokiem studiów, łza się w oku kręci.
OdpowiedzUsuńo jaaaa jaka prima balerina ;-*
OdpowiedzUsuńcudeńko !
Śliczna z Ciebie kobietka :)
OdpowiedzUsuńBlack or white swan? ;>
OdpowiedzUsuńPrzecudnie jak zwykle. Jeszcze raz wszystkiego naj naj naj :)
Łałałiła, piękność! I sto lat.
OdpowiedzUsuńcudnie Ci w tej spódnicy :)
OdpowiedzUsuństo lat! miło że impreza udana, a słodnica magiczna! :)
OdpowiedzUsuń"tutu" wymiata :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba ;p
OdpowiedzUsuńwięc nawet nie ma sensu wymieniać,
look niesamowity ;))
droppstyle.blogspot.com
Świetne zdjęcia i sto lat!
OdpowiedzUsuńchcę taką spódnice!!!!!! przepięknie!
OdpowiedzUsuńwiesz co... Lubie Ciebie i Twój rower xD
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga mojego i Kashki ;)
http://littleblackorchids.blogspot.com/
Jaki tyłek? Wyglądasz świetnie.
OdpowiedzUsuń@Freta - widzę, że my ze studiami podobnie:P Dziękuję:D
OdpowiedzUsuń@Kociaszafa - się czerwienię;)
@Zuzolińska - a to wiesz, od nastroju i od fazy księżyca zależy:P
Aach ogromnie dziękuję za tyle miłych słów i za życzenia!:D
Kurtka-bomba!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy oraz dołączamy się do życzeń:)
Wyglądasz jak baletnica! I ten rower <3 godny pozazdroszczenia;)
OdpowiedzUsuńSo lat! Na ćwiercwiecze nie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńprzepieknie!!
OdpowiedzUsuńwow! bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi sie podoba Twoj blog, więc dodaję do obserwowanych;)
OdpowiedzUsuńSto lat!
świetny set;))
OdpowiedzUsuńświetna spódnica;) Sama sobie nawet kiedys taka zrobiłam, ale jedna impreza i ją podarłam, ale nie ma sie co dziwić jak liczyłam ze recznie mi mocne szwy wyjdą;)
OdpowiedzUsuń@Martiarti - jest mi przemiło, dziękuję:)
OdpowiedzUsuń@Rotkohl - to ta jest zrobiona genialnie, myślę, że będzie mi długo służyła:D a Ty bierz materiał w dłoń i szyj drugą!:)
Dziękuję bardzo:)
spódniczka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńspódnica jak najbardziej na tak !
OdpowiedzUsuńi rower świetny, czysty oldschool
sumując lubie to!
Fajne foty. Pzdr
OdpowiedzUsuńfajne, kontrastowe połączenie, jak najbardziej na TAK
OdpowiedzUsuńmój blog - tattwa
Bardzo, bardzo dziękuję za tyle miłych słów:)
OdpowiedzUsuńSpódnica i rajstopy mistrzostwo :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.dolcegabanka.blogspot.com/
eee,
OdpowiedzUsuńkto by się tam tyłkiem przejmował.
kiecka świetna!
cudnie
OdpowiedzUsuńhttp://pocahontas-marta.blogspot.com/
cudo! i ta dzika radość na zdj. 3 :) wypas... no i wszystkiego naj !!!
OdpowiedzUsuńBombowa spódniczka!
OdpowiedzUsuńSpódniczka robi wrażenie i cudownie kontrastuje z ćwiekowaną koszulką! Ach:D
OdpowiedzUsuńsłodka spódnica <3
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat!!!!
OdpowiedzUsuńWyglądasz super, genialna jest ta spódnica!
Pięknie!!
OdpowiedzUsuń@Szpiegula - no pewnie!:D
OdpowiedzUsuń@Szafa_Godżilli - Chłopak mi kazał kicać i się w kółko kręcić by był efekt zawirowania:D no cóż czułam się jak małe dziecko, które ma dobrą zabawę:D
Jeszcze raz serdecznie dziękuję, naprawdę czytając Was nie sposób przestać się uśmiechać:D
CUDO, CUDO, CUDO! nic dodać, nic ująć. CUDO.
OdpowiedzUsuńSpódnica piękna, połączenie z czernią bardzo mi się podoba, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się zobaczyć tak romantyczny zestaw w zimie- super.
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem tej spódniczki, przeuroczo wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńpięknie jest najlepsza spódnica;)
OdpowiedzUsuńYou look so amazing! I love your jacket!
OdpowiedzUsuńxoxo,
colormenana.blogspot.com
Wow, spódnica ma naprawdę fajną objętość. I zdjęcia kolejny raz świetne.
OdpowiedzUsuńOMG! Kocham Twój styl !
OdpowiedzUsuńabstrakcja ekspresja i kolor+ szczypta tajemnicy
zapraszam do mnie:
agisense.blogspot.com
LOVE AGI
spódnica przepiękna. ogólnie cała stylizacja robi ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów:)
OdpowiedzUsuńrajstopy i spódnica! :)
OdpowiedzUsuń