Mniej może kiedy tyczy się ono kombinowania jak tu sobie poradzić z portalem, który wziął i bez pytania wykorzystał moje zdjęcie. Pomijam fakt ogólnego partactwa Pani autorki tekstu o szkodliwości tatuaży, bo patrząc na zdjęcie obrazujące ten artykuł można pomyśleć, że śmierć wywołują rajstopy kupione w jednej z ogólnie dostępnych sieciówek. Tak więc - wystrzegajcie się kokardowych rajtek. Przyznam szczerze, że sam fakt nienapisania (!) głupiego maila, na który złożyłoby się kilka zdań z prośbą o udostępnienie opatrzonych szkodliwą ozdobą nóg moich i pytaniem weryfikującym prawdziwość owej dekoracji, świadczy albo o niskim ilorazie inteligencji osób tam zatrudnionych, albo o ignorancji wobec swoich czytelników oraz osób takich jak ja - które się po prostu bezczelnie okradło.
Należy zaznaczyć, że fotografię można znaleźć na zaledwie kilku stronach, na których ściśle są określone prawa autorskie. Rozumiem, że Pani 'dziennikarka' i Jej zwierzchnik stoją ponad tym prawem. Nie twierdzę oczywiście, że ktoś, gdzieś wcześniej tego zdjęcia nie wykorzystał, jednak wydaje mi się, że portal związany z modą, stylem życia, który pisze również o szafiarkach powinien mieć nieco lepszy 'research'. Świadczy to w tym momencie tylko i wyłącznie o nim i jego wiarygodności.
Cóż mogę powiedzieć, cycki opadają, a moje dolne kończyny nie są zadowolone z faktu pomówienia i występowania w takiej fuszerce. Co z tego wyniknie? Zobaczymy...
Uf! Wywaliłam z siebie trochę złości i frustracji. Jednak by przy weekendzie poprawić sobie trochę humor i nie przejmować się głupotą innych, zaserwuję Wam kilka wakacyjnych wspomnień. Przy tym małym ataku jesieni przyda się widok rozgrzewającego stopy piasku.
zdjęcia - Paweł i ja
P.S. Chciałabym jeszcze z tego miejsca podziękować wszystkim osobom, które podesłały mi linka z wyżej wymienionym artykułem, w którym to można zobaczyć moje własne, prywatne nogi, pięknie dyndające sobie na stronie.
No wiesz, napisanie maila to jednak siła włożona w ruch palców, chwila na ciężki proces myślenia i formułowania zdań. Ciężka praca jednym słowem. Szczególnie, gdy ktoś jest po prostu głupi.
OdpowiedzUsuńKostium w połączeniu z ogrodniczkami- sam seks!
w Polsce chyba jeszcze długo prawa autorskie będą bezkarnie łamane, bo niby "po co ich przestrzegać? to tylko zdjęcia". eh ;/
OdpowiedzUsuńżyczę owocnego wyjaśnienia sprawy :)
poza tym, perfekcja doboru wszelkich ubrań podczas Twojej wyprawy nad morze jest niesamowita! i wielbię ogrodniczki w kwiaty <3
ps: skąd są?
OdpowiedzUsuńLOL Strasznie mnie rozbawiło zestawienie twojego zdjęcia i tego "sensacyjnego" artykułu:) Ale sprawa jest poważna, skoro w komentarzach ktoś przyznaje, że od dwóch lat ma na udach podobne kokardki :) Ciekawe, czy zdejmuje je do prania ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjecia! idealnie oddają wakacyjny klimat ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
http://aaarabesque.blogspot.com/
Ogrodniczki na samym tylko stroju kąpielowym są boskie!
OdpowiedzUsuńBoooskie te ogrodniczki! Ach! <3
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą, mam nadzieję, że uda Ci się pomyślnie załatwić sprawę :*
OdpowiedzUsuńumarłam po wejściu na link od artykułu. Nie dość, że kradnie to robi to baaardzo nieumiejętnie. Zdjęcia piękne. Ot.
OdpowiedzUsuńświetne ujęcia ! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńładne ogrodniczki :)
OdpowiedzUsuńxx
www.sasanja.blogspot.com
uwielbiam morze, a Twoje zdjęcia sprawiają, że czuję to jeszcze bardziej
OdpowiedzUsuńignoranci byli, są i będą
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomorze za mega wysokie kamienice, ot co!
no to pięknie.. ale trzymamy za Ciebie kciuki! :* nie poddawaj się :D ale na prawdę, podziwiam panią autorkę za spryt i bystrość umysłu..
OdpowiedzUsuńech czekam aż moje dredy zaczną być kradzione na kwejka albo jakąś inną bzdurę :l mam znajomą która ma niesamowity problem ze zdjęciami i ich kradzieżą.. kilkanaście fejków na naszej-klasie, jakieś profile na dziwnych stronach i wszędzie jej zdjęcia, nie może sobie z tym poradzić, aż mi jej szkoda..
także z Tobą nie jest tak źle :D ważne by walczyć o swoje racje! i trzymać się swojego!
pozdrawiam!
ps. zdjęcia cudowne i te ogrodniczki!!
Naprawdę nie fajna sytuacja. Ale nie ma co się załamywać,piersi do przodu i powiedzieć Państwu co się o nich myśli.
OdpowiedzUsuńA patrząc na zdjęcia...Ja chcę waakacje. :(( Śliczna maxi.;)
Rakotwórcze rajstopy! Temat na pierwszą stronę najpoczytniejszych gazet w kraju. Myślę, że ochroniarze przyrody i praw człowieka muszą się tym zainteresować.
OdpowiedzUsuń@Zuza - no właśnie to zauważyłam niestety;/
OdpowiedzUsuń@Basia - rumienię się:) a szorty mi wakacyjnie sprezentowano niespodziankowo;) ale widze na metce, że River Island:)
@Lady in Black - cokolwiek bym pod ten wpis wrzuciła i tak by był niezły kontrast:D a tak to nacieszmy jeszcze wakacyjnie oko:D
@Shockobons - wiesz, ja już tu miałam taką Pannę co sobie moje zdjęcie jako profilowe na blogasku wstawiła (nomen omen dziewcze podpisywało się Panna L;]). Na zupkach i thumblrach też się widzę, ale ZAWSZE jest podpis i link do bloga, dlatego jeszcze bardziej mnie wkurza to, że zwykły, szary człowiek ma w sobie tyle kultury by zapytać/podpisać focię, a ktoś od kogo czegoś takiego wymagam popisuje się skretynieniem do kwadratu;/
@Jago - ja państwu nic nie chcę mówić, ja chce zapłatę za komercyjne wykorzystanie mojego wizerunku;)
Serdecznie dziękuję Dziewczyny za każde słowo z osobna:3
Absolutnie cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńOdprężyłam się oglądając je. Kocham morze, nie dane mi było go jednak zobaczyć w tym roku, tym bardziej dziękuję! :)
świetne zdjęcia, takie kilmatyczne jak i TY :)
OdpowiedzUsuńswietny blog
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zajrzyj tu
http://mechanicalgirlstyle.blogspot.com/
ale fajoskie spodenciory!
OdpowiedzUsuńszał!
I love these photos, their style is amazing! :)
OdpowiedzUsuńhttp://cupcakesandtreacle.blogspot.com/
zajebiaszcze ogrodniczki! choć mam jakieś dziwne wrażenie, że zaraz w nich umarzniesz :)) dobrze, że dalej już w szalu i długiej sukience :D
OdpowiedzUsuńwalcz o swoje, mam nadzieję, że sprawa ze zdjęciem się wyjaśni.
Miałam na myśli zdjęcie, artykuł i komentarze na tamtym portalu. Twoje zdjęcia tutaj są jak zawsze bez zarzutu :) I cieszą moje oczy, i to jak!
OdpowiedzUsuń@Jane - ogromnie mi w takim razie miło:)
OdpowiedzUsuń@6roove - ja potem biegałam w bluzie i dzięki Bogu, bo mnie tak słońce spiekło, że ledwo dawałam rade chodzić (patrz stopy na zdjęciu z długa sukienką;p)
@Lady in black - aaa:D to ja już teraz wszystko rozumiem:D
Dzięki Wam za wsparcie. Na razie nie ma żadnego odzewu z portalu. Maile na ich adresy nie dochodzą - tak jakby był podany zły;/ W tym tygodniu idę po poradę rpawną w tej sprawie, zobaczymy co będzie...
hej ruda!
OdpowiedzUsuńwidzialam, na blogu oliwki, że pytasz o botki z asosa- ja miałam beżowe i dla mnie sa b niewygodne az musiałam sprzedać- inna koleżanka się chwaliła, że w nich moze cały dzien przechodzic więc to zależy, tak czy siak sa pięęękne!:)
Bardzo fajnie prowadzisz bologa- fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojego bloga, w którym pierwsze upominkowe rozdanie :)
Witam, super sukienka i sandały ach ten kolor ekstra, moze bym opowiedziala o tym zestawie cos wiecej lubie Twoje historie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń