Nie będzie nic odkrywczego w tym co powiem, ale ciężkie jest życie szafiarki w porze bardzo zimowej. Tym bardziej trudne gdy owa zima wymyśli sobie nagle by, z tak zwanym przytupem, nas odwiedzić. I tak, przyzwyczajona do plusowych temperatur ja, ubzdurałam sobie by pokazać Wam sukienkę o której wzpomniałam w ostatnim poście. Jednakże nauczona doświadczeniem i niechcąca cierpieć z powodu zimna postanowiłam zrobić to pod osłoną jakiegoś dachu, a najlepiej wśród czterech, ciepłych ścian.
Tym właśnie sposobem trafiliśmy do domu Babci Pawła pamietającego jeszcze Jej lata dziecięce. Wśród tony pierzyn, poduch, starych mebli i zestawów do zwalczania wampirów (poważnie! w domostwie tym, Pani Babcia gościła kościelne oazy - widocznie potrzebna była im do czegoś waliza pełna różnych dziwnych, egzorcystycznych przyrządów. Wszak nigdy nie wiadomo co w młodym człowieku drzemie) postanowiłam się zgrabnie powyginać.
I wszystko byłoby w całkowitym porządku, gdyby nie fakt zasypania dzień wcześniej całej Szczawnicy (ekhm, tak jakby mogło zasypać tylko półowę). Doszczętnie.
Jednakże co to dla Nas. Wyposażeni w blendy, statywy, herbatę w termosie i koleżankę Kaczuchę postanowiliśmy się przez zaspy przebić. Była to, powiem Wam szczerze, wyprawa niczym do Mordoru (pozdrawiam ukochaną #drużynępierścienia). Tylko w odróconych, syberyjskich warunkach.
Jak widzicie udało się i teraz, siedząc w ciepłych pieleszach możecie podglądać nasze niewinne poczynania. Trochę ciemne, trochę zaszumione ale jak na panujące warunki myślę, że udane.
Jeśli chodzi o samą sukienkę, to dołączyła ona do grona moich najukochańszych rzeczy w szafie. Mają one swój wydzielony kącik, a ja sama na nie dmucham i chucham by najdrobniejsza krzywda im się nie stała. Chciałam uniknąć połączenia jej ze szpilkami, bo to chyba byłoby aż nadto oczywiste. Stąd trampki. Jak tylko wiosna zaszczyci nasze progi dołaczy do niej jednorożcowa, Aifowa kurtka i bandana na głowie. Tak sobie właśnie w niej planuję przemierzać świat.
zdjęcia - Paweł Kolankowski i Marta Kacwin
sukienka - Zara
o! ja też chcę do paolowej babci!
OdpowiedzUsuńoj tak ciężkie jest życie szafiarki w zimie ale jeszcze gorsze gdy nie ma jej kto zrobić porządnych zdjęć :/
OdpowiedzUsuńJeju pochłaniam Twoje wpisy i nie mogę się napatrzeć na Twój dryg w łączeniu ciuchów, a sukienki.. gdzie Ty w tej Zarze ich tyle kupujesz? rzadko jaka mi się spodoba a na Tobie każda mi się podoba. Wcale bym się nie obraziła jakbyś mnie ubrała kilka razy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBosko wyglądasz. Fajne połączenie. ;D
OdpowiedzUsuń+Zapraszam do mnie
the-fashion-and-you.blogspot.com
nie umiem wyrazić tego, jak pięknie komponują się koronki z trampkami <3
OdpowiedzUsuńa skąd trampki?
OdpowiedzUsuńno piękna jest ta sukienka:)
OdpowiedzUsuńłohoohoho, sukienka wygląda przebosko!! i świetne te zdjęcia, warto było przebijać się przez zaspy:) Ja tam bym założyła szpilki (ale tylko dlatego, że mi się marzą szpilki, a nie mogę...)
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie chyba powrócę do trampek ;)
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie mam ochotę zapuszczać włosy.
OdpowiedzUsuńA w przyszłości chcę zostać Babcią Paola i odprawiać egzorcyzmy, hrhrhr.
cudna ta sukienka, jak zawsze zachwycam sie zdjeciami!!!!
OdpowiedzUsuńSukienka jest śliczna, jednak foto to dopiero mistrz!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to że jest taka 'niedopracowana'. Bardzo ładnie Ci w niej i pasuje do koloru włosów.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście sukienka jest śliczna! pięknie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCzyli, że wyszła koncepcja. Sukienka jest boska.
OdpowiedzUsuń~Mamałgosia - pakuj się i jedziemy:)
OdpowiedzUsuń~Loganberr - nie wiem czy by Ci wyszło na dobre to jak zaczęłabym Cię ubierać:P a sukienkami mnie Zara ostatnio rozpieściła po wsze czasy:)
~Anonimowy - a z bazaru;) za 19,90:)
~LemonMaomam - będziemy pogromcami wampirów:D
~Riennahera - właśnie troszkę nie do końca, ale miejsce ma ogromny potencjał i na pewno tam wrócimy:D
Dziękuje Wam z całego, małego serducha:3
Ta sukienka jest przepiękna
OdpowiedzUsuńsukienka wygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńnie dziwię się,że chuchasz i dmuchasz na nią :P
OdpowiedzUsuńFrodo pozdrawia!
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie zgrabnica, nie mogę się na Ciebie za każdym razem napatrzeć.
cudne zdjęcia i te włosssy < 3 jakiej farby używasz ? ; D
OdpowiedzUsuńSukienka ideał! A na Tobie wygląda jak milion dolarów. Albo Ty w niej wyglądasz jak ten milion...? Dylematy! :)
OdpowiedzUsuńOch jakże ja uwielbiam te Twoje wszelkie cudowności które zwiesz sukienkami. Kazda jedna jest boska i taka, ze wyrywa sie z mej piersi teskne weschnienie :) Zas oprzec sie nie moge skojarzeniu mimo sniezycy i zasp (na slowo wierze, tu we Wro jest jakis dziwny klimat, troche popadalo i snieg znikl w przeciagu poltorej doby odkad sie w dosc niemrawym wydaniu pojawil) z ciepłym kakao i pieczonymi bacinymi ciastakmi jak tak patrze na te fotki. Szczegolnie te gdzie widac ta skrzynie :)
OdpowiedzUsuń~Loganberr - nie wiem czy by Ci wyszło na dobre to jak zaczęłabym Cię ubierać:P a sukienkami mnie Zara ostatnio rozpieściła po wsze czasy:)
OdpowiedzUsuńMyślę jednak, że wyszło by na dobre ;) a sukienki, jeszcze raz- piękne! <3
Modowo wypowiadać się mi nie przystoi, ale muszę (po prostu muszę) wyrazić uznanie dla oka fotografa, który ostatnim z tych zdjęć uwiódł mnie całkowicie. Sposobem konfrontacji zimy z ciepłem wnętrza. Podkreśleniem ciepła tylko barwą i światłem. Jak dla mnie: wizualne mistrzostwo nastroju.
OdpowiedzUsuń~Zuza - oj tam zgrabnica, nie wiem gdzie:) jeszcze 3 kilo i dopiero twedy będzie ok:D Dzięukuję Słońce Ty me:*
OdpowiedzUsuń~Erillek - też je uwielbiam:3 nie moge przestać kupować tych wszystkich kiecek:) Choćby dla samego cieszenia oka:) Dzięuję:) Oraz...w te pędy podziel się kakao!:D
~Loganberry - ślicznie dzięuję jeszcze raz:) Przemiło mi i rumienięsię okropnie!;)
~Arek - a żebyś Ty wiedział jak w tym domu było zimno!:P ale rozgrzewaliśy sięherbatą z termosa:D a Pawłowi komcia pokażę;) będzie chodził zadowolony jak nie wiem co!:D
Dziękuję Wam wszystkim bardzo gorąco w ten jakże zimowy dzień:)
a ja się chyba starzeję...
OdpowiedzUsuńostatnio jakoś nie po drodze mi do trampek.
i coraz bardziej podobają mi się te na cienkich podeszwach.
sukienka nie z mojej bajki
- ale z twojej- a i owszem ;-)
wyglądasz zjawiskowo!! zazdroszczę Szczawnicy ;p
OdpowiedzUsuńp.s. fajny lakier na paznokciach.;) jaki to kolor/firma?
pozdrawiam
sukienka jak ze snu, cudowna i trampacze:) love
OdpowiedzUsuńzakochaliśmy się w twoich włosach i sukience. piękne!
OdpowiedzUsuńfakt faktem, my jesteśmy zacofani, ale do takiej sukienki trampki... ahh ;)
zapraszam na mojego nowego bloga o modzie
www.deardavblog.blogspot.com
~Szpiegula - ja sobie koniecznie musze kupić trampacze kremowe:) na wakacje:) trampacze lowe forewer:)I wiem, że nie z Twojej bajki, wiem, wiem;)
OdpowiedzUsuń~Anonimowy - ten lakier to taki najtańszy rossmanowy:) za 4,50:) teraz są w nowościach i pełno ich, tylko numeru nie pamiętam;) napiszę jak wrócę do doma;)
Dziękuję raz jeszcze:)
nie no, aż tak całkiem trampki mi nie przeszły, no bez przesady ;-)
OdpowiedzUsuńaczkolwiek ja ostatnio gustuję w tych na cienkich podeszwach.
i chodzą po mnie szare, tak chodzą, że aż chyba pójdę do outletu terranovy.
a wracając do bojkotowania sklepów- ostatnio bojkotuję outlet house. w zeszłym roku jak gupia naszukałam się po całej polsce moich ukochanych trampeczek, znalazłam podówczas ostatnią parę w toruniu.
gdy tymczasem- w outlecie teraz się pojawiły te trampki w ilości przeogromnej. przestałam liczyć, gdy doszłam do 128.
Pięknie ci w tej sukience. Z trampkami nawet brzmi super, ale bluza i bandana to już raczej nietypowo, czyli... jestem bardzo ciekawa. Na pewno będę wyczekiwać.
OdpowiedzUsuńfoty stopy w rajstopie bez buta uznałabym za obciach ale tu wyglądają "słodko". szacun :)
OdpowiedzUsuńps wszystko inne też mi się podoba, skrzynia najbardziej ale i sukienka ładna ;)
Kocham granatową koronkę!
OdpowiedzUsuńsuper ta sukienka, i w połączeniu z butami, i sama w sobie, i te zdjęcia! Ahh jednym słowem- wszystko cudnie :))
OdpowiedzUsuńxoxo
http://martiniss-fashion.blogspot.com/
Napisałbym coś więcej ale Arek zrobił to już wystarczająco dosadnie :) Chyba powinienem przerzucić Twój blog z folderu "Szafiarki" do katalogu "Fotografia" :)
OdpowiedzUsuńświetnie, podoba mi się
OdpowiedzUsuńta sukienka jest przepiękna
OdpowiedzUsuńJadoreCeStyle
~Szpiegula - ja miałąm kiedyś takie szare na cienkiej podeszwie. Och jakże ja je ukochałam. To były najwygodniejsze buty świata, a znosiłam je na śmierć. Skończyły z dziurą na palcu a to jak już wyglądały w środku to bleh, fuj fujka i wstyd je było gdziekolwiek ściągać:P ale ukochane były:)
OdpowiedzUsuń~Eveetlacaroline - nie bluza tylko kurtkaaa:)
~Nonsens - to dobrze, że obiach nie wyszedł, uf:) Dzięki KOchana:)
~Tobikon - no Paweł na pewno by się ucieszył:) Dziękujemy:)
Bardzo mi miło i kłaniam sięw pas za tyle ciepłych słów:)
Ja też nie będę odkrywcza i podzielę zachwyt reszty. Piękna sukienka! :)
OdpowiedzUsuńdzięki za wskazówki dot.lakieru! jutro robię nalot na rossmana;p
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, uwielbiam koronki !
OdpowiedzUsuńwow! jesteś bardzo fotogeniczna :)
OdpowiedzUsuńo, przypomniałaś mi, że wczoraj zapomniałam pobiec do terra celem wyoglądania trampeczkufff.
OdpowiedzUsuńo boze! i masz tę cudną kiecę! bosko <3 przepieknie, kolor magia!
OdpowiedzUsuńCzy masz gdzieś jakąś zakładkę " ciuszki na sprzedaż ", bo bym się pokusiła jakbyś coś sprzedawała :)
OdpowiedzUsuńW tym momencie mam do sprzedania wszystko tu:) http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=4167875 nie jest to może nie wiadomo co:) mam nadzieję, że komuś innemu fatałaszki sprawią radość:) Może coś wypatrzysz dla siebie a mnie będzie dzięki temu jeszcze przyjemniej:) Ściskam gorąco:)
UsuńZ tego miejsca chciałabym również wszystkim podziękować za tyle ciepłych i pełnych radości słów:3
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka ! Zdjęcia też super, zazdroszcze fotografa :D
OdpowiedzUsuń