W całym tym zeszłotygodniowym rozgardiaszu, zamieszaniu i bałaganie ominęło mnie jakże ważne i wiekopomne wydarzenie. Mianowicie, blogasek skończył całe dwa lata.
Taram ta tam!
Fanfary.
Zleciało szybko jak jasny gwint i nim się człowiek obejrzał, strona weszła w jego życie codzienne całkowicie i teraz smutno byłoby mi chyba bez niej (co nie zmienia faktu, że czasami mam ochotę zarzucić ją w piz...cholerę, bo to ubrania strajkują, moja twarz, bądź niesforna łydka strajkuje, leń dopada, a ostatnimi czasy, umówmy się, szafiarski świat jest jaki jest - szkoda gadać). Jednak, jak już wspomniałam, brakowałoby mi figlarnych dokazywań przed obiektywem i pogaduch z każdym zaglądającym tu Smykiem. Z drugiej strony w końcu robię coś, co mnie nie nudzi, a to już samo w sobie jest wielkie wydarzenie.
Cytrynowemu życzę kolejnego roku, sobie wytrwałości, a Czytelnikowi, który tu wpada i który jest również częścią tego 'świata' cierpliwości do mnie i do moich małych głupot.
Żółty balon w górę i celebrujemy!
Oprócz lemonowej rocznicy obecnie ginę w ciuchach i pakowaniu. Nogi bolą bo wczorajszy dzień pod względem pedałowania, kolokwialne mówiąc, zrobił mi dobrze. Nocne, rowerowe wyścigi zorganizowane z okazji Powstania Warszawskiego, pisk opon i mnóstwo ostrokołowych (i nie tylko) cud (i nie mam tu na myśli płci brzydkiej;) już ja tam wiem, co sobie pomyśleliście) sprawiło, że do tej pory mam na rękach gęsią skórkę. Może to być spowodowane również tym, że podczas powrotu pięknie otulała nas, przybierająca postać pysznej bitej śmietany, mgła. Zjawiskowo i malowniczo rozpościerała swe ramiona między krzaczorami i polanami, czyniąc w tę ciemną, bezgwiezdną noc iście mrożący krew w żyłach krajobraz.
zdjęcia - Paweł Kolankowski
sukienka - Zara Kids; sandały - Zara; koszyk - H&M
P.S. Jak teraz patrzę na te zdjęcia to nieźle się wymymłałam przez cały dzień. Za to i ja i sukienka niezmiernie przepraszamy:)
Najlepszości !!! ;-))
OdpowiedzUsuńZestaw cytrynowy jak i balon, pasująco ;-)
*.* jaki cudny rower!
OdpowiedzUsuńMój kończy 2 lata we wrzesniu i...nie wiem co to będzie:) Czuję się jak stara wyjadaczka:P Zawsze chciałam mieć fotkę z balonem, chyba w końcu muszę spełnić swoje marzenie. I żółtą sukienkę też muszę zakupić:) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńkoeljnych 2, i więcej lat życzę:) świetne klimatyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńaj przepraszam za literówkę ! kolejnych* :)
OdpowiedzUsuńAby więcej takich rocznic było ;)) Sukienka jest cudna <3 Balonik też ;D
OdpowiedzUsuńJa sie zawsze napodziwiac nie moge tym, ze Ty w tych pieknosciowych kiecach cisniesz na rowerze. Mnie brakuje na to odwagi i przezornie mam legins, spodzien w porywach do szortow przez co wygladam bardziej sportowo niz ladnie ;)) Ze nie wspomne o obuwiu ;) Ale to chybakwestia praktyki i wprawy bo ja swoja dosc powolnie rozkrecam przyzajac iz jest to uzalezniajace nawet jak konczy sie rozmazaniem much na okularach ;)
OdpowiedzUsuńanyłej cieszy mnie bardzo iż to już dewa lata i zyczyc bym se egoistycznie chciala i mym zmyslom by to był ledwie poczatek tak po prad ze wszystkim i po swojemu mimo czasem niesmakow jakie sie pojawiaja i ktore sie odczuwa. Ja tam zdania jestem iz robic swoje i nie paczac na innych pokemonow ;)
Dasz radę Piękna:D daj Panom kierowcą trochę radości jak Ci kiecę podwieje:P A tak poważnie, to to jest kwestia dobrego przysiadnięcia na kiecce:D kwestia czasu jak obcykasz sobie wszystkie długości;) Ja mocniej zawieje to i tak coś tam do góry pójdzie no ale...majtki chyba jeszcze nikomu dziwne nie są:P
UsuńA robić będziemy swoje, a jak! Pjona pistacjowa Erille:*
jaaakie nogi! motywujesz mnie do kupna roweru lala ;)
OdpowiedzUsuńśliczna sukieneczka ;] wyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz :) jak cukiereczek :) Najlepsze na tę rocznicę :*
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. Życzę jeszcze wielu, wielu takich rocznic. c:
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, powodzenia w dalszym blogowaniu!
OdpowiedzUsuńPrzecudowne zdjęcia!:)
świetny rower, świetne włosy, genialny styl !
OdpowiedzUsuńNajlepszego! Obyś jak najdłużej z nami wytrzymała, Lemonko! Twój optymizm, wywierający z każdego słowa jest megazaraźliwy i dzięki Ci za to! :D :*
OdpowiedzUsuńA kieca- jak zwykle, powaliła mnie na kolana. ;)
*Wyzierający
Usuń~Bloo - no kurde!:D byc musi!:D
OdpowiedzUsuń~Jag - ja żałuję, że nie założyłam bloga jeszcze rok wcześniej, kiedy były tylko te dziewczyny, które podziwiam do tej pory i na których się blogowo wzoruję:) Damy radę, jako prawie stara gwardia, a co!:D
~Sernik z pieprzem - nogi grube, jeszcze muszę z nich zejść:) A na rowerze jeździć, raz, raz!:D
~Fortuna - wytrzymiem! twardym trzeba być a nie miętkim:D Dzięki:D
Dziękuję Wam serdecznie za życzenia i miłe słowa:D no serducho się cieszy i robi hyc hyc:D
nie wyświetlają mi się wszystkie zdjęęęęciaaa :(( ale i tak widzę pikność w całej ozdobie, czyli sukienkę w żółte kwiaty. kwintesencja i kunszt lata:))
OdpowiedzUsuńblogowi jak i jego autorce życzę pomyślnych modowych i niemodowych wiatrów na przyszłość! ;*
o kurcze, możesz się wcisnąc w sukienkę z zara kids?? zazdro! to był mój ulubiony sklep dzieciństwa. zdjęcia są super i kolor twoich włosów jakoś tak finezyjnie rozjaśniony - bardzo mi się podoba :D blogaskowi życzę sto lat!
OdpowiedzUsuńTo tylko i wyłącznie dzięki Absolutnemu Braku Cycków się mieszczę:P W sumie w końcu ten syndrom ABC się na coś zdał, bo rzeczywiście, wchodzę praktycznie we wszystko:P JA jak byłam mała to niestety dziecięcej zaruni nie znałam, toteż teraz nadrabiam zaległości;p
UsuńA kolor to w ogóle zagadka:P Bo to chyba od słońca się taki zrobił (+ światło się chyba odbijało na zdjęciach od nich, ale nogi sobie uciąć nie dam:P) - ja w niego zupełnie nie ingerowałam:P Chyba, że to wina mojej Mamy, która podczas farbowania tak dziwnie nałożyła miksturę, że wokół głowy powstał biały pasek blond:P Ale na następny dzień poprawiałyśmy, więc to raczej nie z tego powodu:D Słonko zadziałało i w sumie nawet fajnie pojaśniło mi te końce:)
Dziękuję Kochana:)
fajna sukienka :) dołączam do grona obserwatorów i pozdrawiam Ancia :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia! Jaka piękna sukienka i rower! CUDO! :)
OdpowiedzUsuńKolejnych lat takich "głupot" życzę :))))
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka <3
~Basia - aaa jak to się nie wyświetlają?:( och nie:( dziękuję:*
OdpowiedzUsuń~Ancia - bardzo mi przyjemnie z tego powodu:D
Dziękuję Wam Dziewczyny:D
Thank you Girls:D
już wszystko gra i hula dobrze :))
UsuńO tych butach to już śnię po nocach!!!Można je jeszcze gdzieś dostać?
OdpowiedzUsuńGratuluję lemonkowego bloga i życzę dalszych sukcesów!!!!!!
Wiesz co, jak ja je kupowałam jakoś w maju czy czerwcu to już wtedy był z nimi problem:( trzeba szukać, innej rady nie ma:) dziękuję!:D
Usuńrower w tle świetny :D
OdpowiedzUsuńspoznione happy b-day dla Cytrynowego i autorki! :*
OdpowiedzUsuńwymamlana sukienka jest przeczaderska! mam ochote na taki wzor wlasnie :)
+ plus piekne, dlugie wlosiska... zapuszczaj pliss! :)
Kaśka, Zara Kids?! No padłam! I aż skomentować muszę:P
OdpowiedzUsuńNietracenia zapału i pomysłów z okazji rocznicy Ci życzę:) I Pawłowi też:)
~MissPlayground - włosiska zapuszczam, zapuszczam:D do samych pośladków:P <3
OdpowiedzUsuń~Aśka - no Kids, Kids:P nie ma cycków to ciągle jak trzynastka jestem:P dzięki:D
Dziękuję Dziewczyny:D
stówa! ja w takich momentach żałuję, że się pokasowałam, bo też miałabym już co świętować. a tak to teraz świeżak jestem. :)
OdpowiedzUsuńjakie masz już długie włosiska! i balon żółty. i sandały (piękne są!). zazdrość milion. oraz karuzelowe fotki <3 :D (ja tak skrótami/hasłami tylko rzucam, bo śniadania jeszcze nie jadłam i mam problem z układaniem zdań, przprszm)
Boś jest gupol i kasowacz!:D Teraz nadrabiaj, nadrabiaj i goń cobyśmy i Twoje urodziny celebrowac mogły:D I śniadania jedz, bo na czczo na blogi niezdrowo wchodzić:*
UsuńNiektóre sukienki(i niektóre inne ciuchy) mają to do siebie, że się gniotą ;)
OdpowiedzUsuńKolejnych lemonkowych i uroczo-sukienkowych lat! :D
Niesamowite zdjęcia! Mają klimat. I skąd masz taki uroczy rower? Od jakiegoś czasu marzy mi się właśnie takie cudo. :)
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY ROWER! marzenie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity klimat zdjęć. Nie przesadzę, jeśli napiszę,że się w nich zakochałam. Ten rower też uwielbiam. Gratuluję,że mimo drobnych przeciwności wytrwałaś tutaj dwa lata. I powodzenia na kolejne. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! uwielbiam klimat takich zdjęć! A rower IDEAŁ.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wyglądasz obłędnie, a ten rowerek jest boski :D <3!
OdpowiedzUsuńjeśli masz czas i ochotę zapraszam do siebie :) pozdr.
rower boski!! super blog obserwuję :)
OdpowiedzUsuńJakimś dziwnym zrządzeniem losu i przez to, że informacje zebrane w mojej wielkiej głowie zazwyczaj są niekompletne, pomyślałam sobie, że ten żółty balonik to jak z Okudżawy, ale tam nie był wcale żółty. Mój problem.
OdpowiedzUsuńW każdym razie, chciałam napisać, że bardzo lemoniadowy klimat, dobry kierunek. Gratuluję i życzę kolejnych udanych lat, wielu sukcesów i jeszcze więcej sukienek.
Ty na ten rower uważaj, bo wiesz ^^ urocze to wszystko i pastelowe, czyli - kompletnie nie w moim klimacie. ale podoba się okrutnie i w twoim wykonaniu nawet ta delikatność i nuta romantyzmu chwytają za robaczywe serce moje :)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że będzie jeszcze z pięćdziesiąt rocznic (co najmniej!) i że będzie tu piękna i stylowa babcia lemoniadowa:D
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia po zmroku są magiczne!
Gratulujemy wytrwałości i życzymy jeszcze wielu lemonowych lat :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się jubileuszowa stylizacja (zwłaszcza połączenie sukienki z miętowym koszyczkiem), jak i dobranie pleneru do zdjęć :) Pozdrawiam serdecznie
Życzę jeszce całej masy cudownych doświadczeń przy pisaniu Tego bloga:):):)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpowiedz powiedz prosze skąd masz ten cudny rower oglądam sie już za takim pare lat no i nie ma :(
OdpowiedzUsuńPlanuję właśnie kupić taki rower, takiego koloru *.* JEST ŚLICZNY <3
OdpowiedzUsuńaleee skąd on jest albo chodziarz jaka firma proszę powiedzcie mi
OdpowiedzUsuń~Krysztally - to balonik celebracyjny a nie Okudżawowy:D dziękuję Ci serdecznie!:D
OdpowiedzUsuń~Tattwa - no lowe Cie szalenie!:D dzięki:D
~Lilunia - a pewnie, że będzie, a co!:D Jeszcze Paweł na starośc z latająca ręką będzie mi focie strzelał na tle naszego przydomowego ogródka:D:D dziękuję:D
~Marcelina, Anonimowy i Katarzyna Chojnicka - widzę, że co raz więcej ludzi rozgląda sie za Cruiserami:) Mój jest prezentem od Chłopaka i Rodziców:) Składany był na zamówienie:) Ale takich pięknych bajków jest teraz od groma:) na allegro, w każdym większym mieście jest ekipa, która takie dwa kółka kombinuje:) trzeba się porozglądać:) Dziękuję serdecznie za komplementy ja i rower:D
Ślicznie dziękuję Wam za wszystkie cudne słowa:D