niedziela, 28 listopada 2010

'Myśl O Śniegu Jak O Twarożku'

I stało się. Wczoraj zima jak zwykle wszystkich zaskoczyła. Nikt się nie spodziewał (w szczególności, jak co roku -drogowcy). Biały puch spowił naszą polską krainę. Jak można było wywnioskować z poprzednich wpisów - nie jestem tym faktem zachwycona. 

Ale mogło być gorzej.

Jestem o tyle szczęśliwa, że ów śnieżynki zaskoczyły mnie podczas pobytu w Szczawnicy. I naprawdę nie ma nic piękniejszego niż pobudka, spojrzenie przez okno i widok oświetlonych promieniami słońca polan, gór i spadzistych dachów pokrytych białą pierzynką. Ja naprawdę akceptuję zimę tylko i wyłącznie w górach. W mieście jest brzydka, niedobra, okropna i ogólnie fuj. A tutaj nawet mróz kujący w nos jest jakiś taki, hm...delikatniejszy? Sama nie wiem jak to określić. Po prostu w narciarskich krainach ta pora roku ma swoją urodę, inną niż w metropoliach. W moim wypadku da się ją jakoś znieść. A to już coś, bo i na spacer wyjdę i nie marudzę i jakoś tak nawet jestem w stanie się nią zachwycać (no dobra zachwycam się ponad miarę, ale o tym cicho sza). 

Po powrocie do Krakowa w głowie towarzyszy mi tytułowa myśl. Żeby sobie jakoś tę mieszczańską niedolę umilić, rozweselić. I przetrwać te cztery miesiące do upragnionej wiosny (tak, grudzień się jeszcze nie zaczął a ja chcę już marzec). W każdym razie 'twardym trzeba być, a nie miętkim', więc się w sobie spinam, włączam turbo atomowy grzejniczek i ruszam zapatulona w second-hand'owy, wełniany sweter - sprezentowany mi przez chłopca mego. Tak ciepły, miły, że mogłabym go nosić cały czas i do wszystkiego. I ruszam na pohybel mrozom, zawieją i innym zimowym nieszczęściom. 




A torba, to można powiedzieć, wspomnienie wakacji. Sprezentowana mi z wycieczki na Maltę, a przedstawiająca autobusy - ogórki, którymi ciągle mieszkańcy poruszają się po owej wyspie. Dla mnie cudo.






sweter - sh
sukienka - sh
szalik - ukradłam Mamie
rajstopy - Gatta
torba - z Malty/prezent
buty - Fleq
pasek - sh









38 komentarzy:

  1. Kocham śnieg, ale tylko wtedy, gdy obserwuję go zza okna, pijąc przy tym grzane wino w dużym kubku ;)
    Wyglądasz, jak zawsze, zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I heart Twój sweter miłością nieokiełznaną. Zaprawdę powiadam Ci, trzymaj się tego chłopa, jeżeli takie prezenty robi.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie jeszcze śniegu brak- ale nie narzekam ;)
    Zazdroszczę swetra i sukienki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze swietne zdjecia.
    Po drugie piekne, sniezne miejsca (nie to co Warszawa)
    PO trzecie lubie te wiazanie paska.
    Po czwarte koloru wlosow zazdroszcze:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przyszło by mi do głowy żeby tak pomyśleć o śniegu :) śliczna sukienka

    OdpowiedzUsuń
  6. ja pierdoleeeeeeeee jaka sukienka z sh, nie wytrzymammmmmmmm... AHHH!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie ! Grunt to nie tracić pogody ducha !
    Cudny sweter ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sukienka jest przeurocza, aż się zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sukienka ze swetrem tworzą śliczną całość

    OdpowiedzUsuń
  10. Strasznie podoba mi się cały zestaw :)
    Każdy element z osobna jest wyjątkowy ,a całość jest po prostu genialna !!

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny zestaw, śliczny ten długi sewter, sukienka w kropeczki i extra buty - miło na Ciebie patrzeć

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny zestaw :)

    creme-powder.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. sweter cudowny, piękna zima u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. @Sheila: siedzac w domu pod koldra i popijajac gorace napoje tez zime moge zdzierzyc:P gorzej jak mam wyjsc na zewnatrz;)

    @Freta: obiecuje, ze On bidny juz ze mna do konca bedzie musial wytrzymywac:P

    Przeogromnie wszystkim dziekuje za tyle rozgrzewajacych słów:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ej Lemoniada, w tej nowej fryzurce wyglądasz jak wypisz wymaluj Pipi Langstrumpf :) to moja największa bohaterka z dziecinstwa! no i zazdroszcze ci cały czas tej sukienki. i swetra też. ale zimy to juz mniej ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. super sukienka i zdjęcia jak zwykle zachwycają:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Buty sweter sukienka - cuuudo! :))))

    OdpowiedzUsuń
  18. jak to zima nas zaskoczyła?! przecież było wiadomo od dawna, trąbili wszędzie. ja nie wiem gdzieś Ty się chowała;) Drogowcy też nie najgorzej przygotowani.

    OdpowiedzUsuń
  19. Można Ci tylko pozazdrościć tych ciuchlandowych zdobyczy, sukienka i sweter są obłędne, fantastyczne zestawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten sweter jest przewspaniały! Kojarzy mi się z budrysówką ;))

    OdpowiedzUsuń
  21. @Ewa: bardzo mi z tego powodu milo:)

    @Kiwaczek: kochana Ty nie widziałas jak ja dzis musialam brodzic w zaspach do pracy:P snieg na ulicy, snieg na chodnikach - po kolana:P

    Bardzo, bardzo Wam wszystkim dziekuje:*

    OdpowiedzUsuń
  22. Ahh. zakochałam się w tym twoim zestawie.! ;*! :D
    O.o i te piękne fotki.! świetne ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. cóż za rewelacyjny gust ma chłopiec Twój. :))
    świetny zestaw.

    a ja uwielbiam Szczawnicę. chciałabym tam być teraz, gdy jest spowita śniegiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. niech żyją ciucholandy;) sukienka luksusowa!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. @Lady Gie. - nie zaprzecze;P I Szczawnice tez kocham a poniewaz to Jego miasto rodzinne prawie co weekend ostatnio tam jestem:D

    Bardzo Wszystkim dziekuje za tyle milych slow, naprawde nie sposob sie nie usmiechac kiedy czyta sie Wasze slowa:)

    OdpowiedzUsuń
  26. zdecydowanie umarnęłabym w samym swetrze na śniegu :D

    OdpowiedzUsuń
  27. jee tam, nie ma co narzekać :D trzeba przeżyć jak co roku :) zdążyłam polubić zimę.

    fajowy sweter.

    OdpowiedzUsuń
  28. @mamalgosia: na szczescie w Szczawnicy bylo wtedy niezwykle (jak na okolicznosci przyrody) cieplo:) i serio mozna bylo w grubych samych swetrach chodzic:)

    Po raz kolejny serdecznie dziekuje:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Twoje zdjecia wyglądają jak kadry z TP! Tajemnicze i klimatyczne :)
    Świetny ten sweter :)

    OdpowiedzUsuń
  30. świetna sukienka, słodka jak twarożek z jagodami :)

    OdpowiedzUsuń
  31. aaaaa zakochałam się w tym swetrze <3

    OdpowiedzUsuń