niedziela, 4 grudnia 2011

Soon It Will Be Cold Enough

Rok temu o tej porze już po kolana brodziliśmy w znienawidzonym przeze mnie białym puchu. Tymczasem, mając już na karku czerwonego grubasa skradającego się do naszych kominów, ja spacerując nad ranem mam wrażenie jakby zbliżała się wiosna. Serio, odpukać w niemalowane, wczoraj (tzn. dziś) podczas podróży do wnętrza ziemi (czyt. wracając na autopilocie do domu) doszło do mnie, że klimat jest całkiem przyjemny, marcowy i ciepły i wcale nie chciałabym jego zmiany. Ot takie filozoficzne banialuki i bełkot strudzonego życiem człowieka. Stąd dziś również taki strudzony post (bo, że niby kiedy indziej byłby elokwentny, głęboki i ociekający 'gieniuszem' autorki).

Lisior jest ciepły i kiziaczny. W sumie kiedy wbiegłam do sklepu po otulające futerko wcale nie miałam w planach kupowania tego rudego zwierza. Jednakże gdy tylko wpadł w łapy moje, popatrzył smutnymi oczami i zakwilił nie mogłam postąpić inaczej niż go wziąć i zabrać. Paweł pokiwał głową z politowaniem, stwierdził: 'takie to stare, a takie głupie' i poczłapał powyśmiewać się ze mnie za moimi plecami. Gamoń.
Sukienka pochodzi z nowo odkrytego sklepu Zuzka - Kluska Shop, a sweter z kolei jest już dziedziczny - zdobyczny, milutki i iskrzy się jak wspomniany wcześniej śnieg. Jestem trochę zła, że tego własnie na zdjęciach nie udało się uchwycić, ale wierzcie mi na słowo lśnię w nim jak miliony monet...jak ulubieniec nastolatek 'supermęski' Edward ze Zmierzchu lub niczym wielka, śniegowa kulka.

Możecie zauważyć, że na szyi mojej dynda sobie kolejna rzecz z Aifowego sklepu. Nie byle jaka to rzecz bo kupując ją pomagamy czworonogom, a one jak najbardziej potrzebują od nas każdej złotówki. Grosz do grosza a będzie kokosza i pełna micha karmy. Wisior jest przepiękny, wspaniale wykonany (z resztą jak wszystko czego dotknie swoimi czarodziejskimi łapkami Aife) i do tego limitowany. Idą święta więc jest szansa podwójnie kogoś obdarować.


zdjęcia - Paweł Kolankowski

sukienka - Zuzka - Kluska Shop; sweter - vintage; czapa i lisior - HaM; Serducho - MerryMeetMe; teczka - Parfois, buty - HD, parka - Szpiegowska sprawka












36 komentarzy:

  1. !!! to jest olkusz? jesli nie to identyczne miejsce.. dworzec w olkuszu.. bardzo czesto tam jestem. w sumie to nawet jakies 4h temu tam bylam;p

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku jaki lisior zayebisty! :D aaa chcę takiego :D sweter niech sobie skrzy, lis wymiata ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle fajny look, bardzo podoba mi się spodnica, a no i gustownego lisa posiadasz!!

    xoxo i zapraszam do mnie ;))

    http://martiniss-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedziałam, że kieca u Ciebie sprawdzi się srylion razy lepiej jak u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przytuliłabym się do tego liska :D

    OdpowiedzUsuń
  6. sukienka i sweterek wyglądają przecudnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zwykle świetnie :). Bardzo mi się podoba ten lisek.

    OdpowiedzUsuń
  8. piekny "lisi" szal! cudne zdjecia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ubóstwiam <3!
    a ten lisek..rzeczywiście taki kiziuliński,nawet na zdjęciu!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Your clothing and photography is beautiful! Following you now! www.casualglamorous.com xoxo from Los Angeles

    OdpowiedzUsuń
  11. I się będzie teraz panoszyć kiziaczyć, no nie! :>

    OdpowiedzUsuń
  12. sukienka b. ładna, torebka też, ale ten lisek niestety źle mi się kojarzy, bo sama mam niestety w domu prawdziwego takiego (babcinego) i jakoś odnoszę się do niego i jemu podobnych z pewną rezerwą :/

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Marysza - bo widzisz...Olkusz to moje rodzinne miasto;) i tak to jest olkuski dworzec;) który jest brzydki i koszmarny i szkoda, że go na razie nie mogą odnowić:) A Ty co tak moje miasteczko odwiedzasz, co?;)

    ~Zuza - bo spódica potrzebowała kiziaka!!;)

    ~Ann. - mogę dac przytulić;)

    ~Riennahera - no sory, ale ktoś musi:P

    ~Rabbit Hole - ja Cie doskonale rozumiem;) do tej pory pamiętam sąsiadkę która całe lato takie biedactwa potrafiła na balkonie wietrzyć;/ dramat. Jednakże ten jest milusi, puchaty i wygląda jak słodka maskotka:) No i jest sztuczny jakby ktoś nie zauważył;)

    Serdecznie ślicznoty dziękuję za tyle ciepłych słów:3
    Thank you;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Serduszko w dobrych łapkach, mam nadzieję, że będzie Twoim dobrym talizmanem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. i włoski wyprostowane :) całkiem inaczej, ale również ładnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ten lis to jest jakaś lisia prowokacja!
    on nawet koło porządnego lisa nie leżał :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio szaleję za białymi swetrami, więc chyba zakocham się w Twoim. Lisiak wybitnie spryciarski, wygląda na takiego, co lubi za plecami właścicielki poszaleć trochę ;) Tylko go nie oswajaj, bo się smutny zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  18. też zastanawiałam się nad zakupem tego szalika w HM :P
    i Aife ma przepiękne rzeczy własnoręcznie robione - uwielbiam jej HandMade :D

    OdpowiedzUsuń
  19. O! proste włosy! fajna odmiana ;)
    jestem ciekawa rękawiczek! szkoda, że nie widać ich w całej okazałości. ;p
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. ~Aife - już jest:)

    ~Pędraczek, Anonimowy z 21.57 - one takie normalne po umyciu są;) brak szopy na głowie i się trochę nieswojo czuję:P Poza tym umarła byłam na tych zdjęciach:P + rękawiczki pieski jeszcze nie raz tu zagoszczą:D

    ~Szpiegula - Tyś widziała porządnego lisa:P

    ~R.F - szkoda, że na zdjęciach nie udało się pokazać całej jego fajności:< no cóż, będzie jeszcze okazja:D A liska nie oswoję, co to to nie:D będzie lisek - dzikusek:D Uśmiechnięty:D

    ~Elle - Aife to w ogóle jest the best:D

    Dziękuję jeszcze raz i kłaniam się po sam pas:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądasz świetnie, bardzo podoba mi się wisiorek :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny zestaw, a zdjęcia wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  23. aaaaaa jaki lis, zakochałam się...już myślałam że to trupie wdzianko...

    OdpowiedzUsuń
  24. Masz piękne włosy - zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. ~Cynamoona - chyba zwoje mózgowe musiałyby mi się całkowicie rozprostować żebym na szyję założyła trupie wdzianko. Tfu, na szyję - gdziekolwiek!

    Bardzo Wam Dziouszki dziękuję:):)

    OdpowiedzUsuń
  26. faktycznie riennahera to Twa sis:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny look :)
    Bardzo mi się podoba spódniczka , uwielbiam koronkę!
    Pozdrawiam Anex

    OdpowiedzUsuń
  28. Kieca świetna!
    Ja z kolei z utęsknieniem czekam na biały puch..!


    Pozdrawiam serdecznie,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  29. genialne masz te zdjęcia na blogu. <3

    zwwierz sztuczny, mam nadzieję...

    OdpowiedzUsuń
  30. ~is it weekend yet? - ba;)

    ~meagainstfashion - ależ oczywiście, że sztuczny:D przecież to na pierwszy rzut oka widać, że wygląda jak maskotka:D Do tego gdzież ja bym Ci ze zwłokami na szyi chodziła...

    OdpowiedzUsuń
  31. P.S. Bobym zapomniała...Dziękuję Ślicznie za wszystkie przemiłe komentarze:)

    OdpowiedzUsuń
  32. odpowiedz na pytanie ktore zadalas jakies 10 komentarzy wyzej;p
    moj chlopak mieszka w Olkuszu, wiec od 3 lat regularnie tam wpadam;p

    OdpowiedzUsuń