niedziela, 5 lutego 2012

Sunshine On My Mind, Rain Upon My Face

Nastał tydzień wielkich zmian. Podjęcia wielkich kroków i decyzji. Nie dość, że dojrzałam do tego by w końcu zrobić czystki w szafie (szału nie ma, jednakże może ktoś, coś? klik, klik) ale, co chyba najważniejsze...sprzedałam ukochanego, niezniszczalnego, kultowego na tym blogu - Jantara. Smutek to nie do opisania. Wszak towarzyszył mi on przez ostatnich kilka lat, ratował z opresji, odkrywał ze mną nowe, zaczarowane miejsca i pocieszał w smutne dni.
Wzdech.
I tu teraz powiem szczerze, zupełnie bez ironii - nie sądziłam, że do rzeczy można się przywiązać. Co lepsze, wielki żal oraz potok łez dopadł mnie w momencie uiszczenia transakcji, także nie ma już odwrotu. Cóż powiedzieć więcej, pozostaje mi się tylko upić. Utopić rozpacz w szklance herbaty.
Nie ma jednak tego złego coby na dobre nie wyszło. Także Drodzy Czytelnicy - Stay Tuned!

Płaszcz pierwszy raz wpadł w zasięg mojego wzroku, dzięki Pani Mruk, która to jakoś w okolicach września bądź października pokazała go na Blipie. Nie było zmiłuj. Miłość od pierwszego wejrzenia. Po pierwszych podnietach, achach i ochach wzrok mój spoczął na cenie i wtedy z ust wyrwało się długie, przeciągłe i przeraźliwe 'nieeee!!!!'. Sto funtów ugrzęzło mi w gardle niczym ogromna ość, a ja z udręczoną miną opuściłam stronę przybytku zła. Nie byłabym jednak sobą, gdybym oczywiście nie podglądała, co to się z moim kapokiem dzieje. I tak, w trakcie świąt został przeceniony o bodaj połowę. Z tego to powodu oczy me zabłysły, serce zabiło mocniej a dłoń powędrowała w stronę myszki.
Sweter należy do Pawła, ale że ja Mu go kupiłam (ha, taka ze mnie dobra małżonka jest!) to roszczę sobie do niego prawo i dosyć często jest przeze mnie podbierany.
Aha!
Nie sądźcie, że ja tak w samych tramposzkach hycam. Skarpety razy dwa (w tym jedne rowerowe, termoizolacyjne) oraz ukochane rajty z polarem. Ni mróz, ni ziąb mi nie straszny, jednak jak tak dalej pójdzie będę musiała się przemianować z cytrynowej panny na cebulkową.



zdjęcia - Paweł Kolankowski

płaszcz - Asos; sweter, rękawiczki, kocyk - HaM; koszula jeansowa - Stradivarius; koszula biała - allegro; spodnie - Zara; teczucha - Parfois












50 komentarzy:

  1. już zachycałam się na FB :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o jezzuuuu jaki płaszcz. czekaj, ochłonę chwilę i przeczytam notkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. łozesz w morde!!! ja chcę ten płaszcz!!!! Ach, sukienka z aukcji piękna ale i u mnie nie ma się na czym trzymać;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Płaszcz jest CU DO WNY!
    Wyglądasz bardzo, bardzo <3

    Pozdrawiam,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastyczne zestawienie, mega!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach ten płaszcz. I ja gapa. Całość wygląda cieplutko i milusio. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :) Małe pytanko, skąd taka popularność blogów modowych? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obśliniłam laptopa! Chyba to mój ulubiony Twój post wszech czasów! Wszystko jest na swoim miejscu, a płaszcz już bardziej na swoim miejscu nie mógłby być. Po Jantarze zaraz przecież otrzesz łzy i będziesz jeździła na jeszcze cudowniejszym cacuszku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. to wyjaśnia, kto mi wykupił ten płaszcz z ASOS :P zazdroszczę, wyglądasz cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh my god, this scarf is amazing! Your entire outfit inspires me :)
    regards, Jessi

    OdpowiedzUsuń
  11. ~Ven - :*

    ~Cherrycolla - no to mamy ten sam problem:P

    ~<br>Imię: Ewa <br> Nazwisko: Wiecha - przyznam szczerze, że nie mam zielonego pojęcia:)

    ~Zuza - o cacuszku jeszcze nic nie mówię;) i nie śliń laptopa bo się zepsuje!:P

    ~Pani Mruk - oj nieprawda, nieprawda, jak ja kupowałam to było tych płaszczów jeszcze dużo:P

    Bardzo gorąco Wam dziękuję:)
    Thank You:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale bosko jesteś zamotana:) a zamotka to szalik czy ponczo? bo coś mi się wydaje, że były poncza w taki wzór:)

    OdpowiedzUsuń
  13. płaszcz jest boski a ty rewelacyjnie w nim wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny zestaw i super zdjęcia!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. aaaaaaaaż Ty cholercio, nie wyglądaj tak fantastycznie, bo mi smutnooo;( dawno żaden spodniowy zestaw mi się tak nie podobał! jesteś moim stylowym ideałem w tym momencie:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie kolorowy skrzacie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocyk jako szalik? To jest GENIALNY pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  18. Cuuuuuuuuudownie!!!najbardziej podoba mi się ten malutki fragment koronkowy, jak kawałek wiosny...

    OdpowiedzUsuń
  19. ohh...to prawda, ten płaszcz jest rewelacyjny! nie dziwię się, że straciłaś dla niego głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ~Agg - to kocykowe ponczo jest;) Jakoś we wrześniu, czy nawet jeszcze sierpniu rzucili je na HaMowy sklep:)

    ~Żużu - a idże, idże;) Tyś widziała ideał;)

    ~Cynamoona - bo ja jestem niczym zapowiednik wiosny;)

    Dziękuję Dziewczęta raz jeszcze:3

    OdpowiedzUsuń
  21. ponczo, kocyk, chusta czy co to tam jest, ale jest boskie

    OdpowiedzUsuń
  22. rewelacyjne kolory na zdjęciach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow, wyglądasz... rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  24. trampy są ponadczasowe :) uwielbiam!

    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  25. ~animru - bardzo mi miło:)

    Dziękuję, dziękuję - zaciesz na ryjku się maluje:)

    OdpowiedzUsuń
  26. płaszczyk przepiękny. W ogóle prezentujesz się bardzo zacnie, juz kiedyś pisałam, jesteś mistrzynią warstw:)
    i ciekawa jestem nowego roweru:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super wszystko, kocham warstwy. Też zdecydowałam się na ten płaszcz, ale nie wiem co z tego wyjdzie i jak ja w nim wyglądać będę :) Na Tobie jest super.

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczne zdjęcia! A nie zimno Ci w tych trampkach?

    Pozdrawiam i zapraszam na www.mojemaleopowiesci.blogspot.com!

    OdpowiedzUsuń
  29. w cebulkowaniu jesteś moją mistrzynią, próbowałam ostatnio sama coś takiego skonstruować, ale moja figura chyba ciężko znosi warstwy a poza tym tak jak Ty to nie umiem, no nie umiem! ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny szalokocyk i ten płaszcz!:)
    Rozumiem Twoje przywiązanie do roweru! Ja do dziś rozpaczam po dwudziestoparoletnim białym pasacie, którym jeździłam wiele lat, który psuł się miliony razy ale zawsze dało się go jakoś naprawić i który zawoził mnie i moich znajomych do lokalnych końców świata:)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie no.
    od jutra nie gadam z tobą.
    wszak ten szal jest prze-mega-cudny, nieważne, że nie lubię haemu.
    a płaszcz to jest mraaau. niar niar.
    śliczności!

    OdpowiedzUsuń
  32. ~Odpoczywalnia - uwierz, też jestem go bardzo ciekawa;) ale w gruncie rzeczy to niespodzianka więc nie wiem czego moge się spodziewać:P jedyne co wiem to kolor:P

    ~Sanna - ooo to będziemy we dwie w nim hycać:D:D i ja już wiem, że Ty w nim będziesz wyglądać lepiej niż ja:D To nie fair!;)

    ~Rossie - a co Ty myślisz, że mnie się od razu tak udaje?:P coś Ty i tak mogłoby być lepiej:) kombinuj, kombinuj bo ja wiem, że umiesz;)

    ~Panna Lila - ło matko jak ja Cię rozumiem:D ileż ja się naklęłam na Jantara, złomem go straszyłam a teraz? Czarna rozpacz!

    ~Szpiegula - mru mru:3

    Dzięki ślicznoty:)

    OdpowiedzUsuń
  33. no wiedziałam, że ktoś kupi to haemowe ponczo-szal i że będzie wyglądal w nim tak przekapitalnie! <3

    hehe, żebyś wiedziala jak ja sie przywiozuje do rzeczy :P gadam do starego samochodu, mam telefon sprzed 7 lat i takie tam :P

    OdpowiedzUsuń
  34. wygladasz genialnie! wlosy masz meeega

    OdpowiedzUsuń
  35. szal to cudo, jest przepiękny! wyglądasz idealnie, nie mogę się napatrzeć! :3

    OdpowiedzUsuń
  36. Lemoniadowy geniusz!;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Niesamowicie tu! I są trampki <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Dodałam do grupy Fashion Bloggers na facebooku. Pozdrawiam- gefanka.

    OdpowiedzUsuń
  39. świetny vintage w połączeniu z trampkami!

    OdpowiedzUsuń
  40. masakracja, jak to jest, że jak Ty się ubierasz na cebulkę, to wyglądasz fantastycznie, a ja jak bezdomny? Jaram się tym, tym, tym, uwielbiam ten outfit! : D

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetny zestaw! Zwłaszcza podoba mi się Twój szal vel kocyk :P Super wygląda w tym połączeniu! I torba, jak ja kocham takie torby! I pokrowiec na aparat! No bosko! Naprawdę. Chyba dawno nie widziałam na żadnym szafiarskim blogu zestawu w który z wielką chęcią ubrałabym się od a do z!

    OdpowiedzUsuń
  42. ~6Roove - nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem:)

    ~Anonimowy - Dzieee tam geniusz Panie;)

    ~Panna Natasha - ale wygląd a la bezdomny może być całkiem bardzo fajny;) Dziękuję:)

    ~Basia - przemiło mi:)

    Dziękuję Wam Dziouszki z całego serca:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Super wyglądasz w tych wszystkich ubrankach, płasz jest rewelacyjny, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń