Wpadam tu do Was na chwil kilka między skręcaniem turbo giga łóżka (och, lowe zabawy wielkimi 'klockami Lego' z Ikei), a wywalaniem kolejnych, niepotrzebnych mi do życia (a zagradzających przestrzeń mą, nie tylko życiową) gratów. W ogóle muszę Wam powiedzieć, że jestem niezwykle mocarna i nieskończony pokład sił we mnie drzemie, bo o dziwo okazałam się nader przydatną asystentką w wynoszeniu starych mebli (a co za tym idzie, pomoc sąsiada okazała się nie być zupełnie potrzebna, ha!). Taki ze mnie kozak. A jak potrzebujecie specjalisty do przykręcania wszelkiego rodzaju śrubek to piszcie, dzwońcie, w drzwi walcie. Za flaszkę bądź czekoladę jestem Wasza (bez podtekstu mi tu!);)
W każdym razie skrobię do Was podniecona wielkością mojego nowego wyra, na którym jak dobrze pójdzie będę w stanie się zgubić. Na zimowanie jestem przygotowana i już wiem, że w najbliższych miesiącach trasa, którą głównie będę przemierzała to odcinek między kuchnią a salonem. Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze wielkiego fotela z miękkimi poduchami, w którym będę mogła utonąć w kąciku czytelniczym (a to tylko kwestia dni, bo 'ofiarę' mam już upatrzoną od przeszło kilku lat). Zatem jak widzicie dopieszczanie naszych czterech ścian chyli się ku końcowi, co tylko i wyłącznie wywołuje na mej facjacie uśmiech po same ósemki.
A na zdjęciach macie okazję zobaczyć mój 'dzień mordy', który mam od kilku dni i który nie chce dać za wygraną. Twarz wygląda jak wygląda, więc lepiej skupić się na sukience. Bo fajna jest. Ciepła i miękka (jak kaczuszka) oraz ma błyszczący niczym miliony monet kołnierzyk. Iście lemonowa czyli. Wyprowadziłam też na spacer lisa, można się zatem z nim przywitać.
zdjęcia - Paweł
sukienka - Sheinside.com; buty - Primark; kiziak - H&M; płaszcz - Asos
Uroczo, jak zwykle. Piękna sukienka i piosenka!
OdpowiedzUsuńNo i gratulacje z powodu udanej budowli łóźka. :)
pozdrawiam
http://narvaga.blogspot.com
Sukienka jest urocza, idealna :)
OdpowiedzUsuńSzczawnica!! cudne widoki!!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!;p
a sukienka świetna! czerń zawsze spoko ;]
pozdrawiam!
Śliczna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak nie chciałabym mieć tak wielkiego łóżka, jeszcze byśmy się w nim nie mogli znaleźć ;P jak już się tak chwalisz tym łóżkiem, to sobie myślę.. ciekawe jak Ona ma urządzone mieszkanie...no nie mogę się nagłowić. Nie mogę i już, ale mnie to gryzie.
OdpowiedzUsuńI ło mamma mia ! Fryzura ! Odkąd przejrzałam Twój blog od deski do deski to nie pamiętam innej fryzury niż rozwiana ruda czupryna na wszystkie strony :) bardzo Ci ładnie w upięciu.
Skoro tak się chwalisz i zachwycasz się łóżkiem, to aż jestem ciekawa jak wygląda ;D
OdpowiedzUsuńW tej sukience i w upięciu wyglądasz jak uczennica z dobrej szkoły :)
ślicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPięknie! Śliczna sukienka;)
OdpowiedzUsuńSzacun za Lovecrafta. W czasach licealnych zaczytywałam się :) A co do kołnierzyka - fajny, bo świeci. A ja jestem typową sroką i sama bym chętnie taki przygarnęła. Razem z sukienką.
OdpowiedzUsuńA też nie mogłaś przejść pierwszego opowiadania?;) Bo kogokolwiek nie spotkam to mamy takie same, 'ciężkie' doświadczenie:D O wspaniałości w całokształcie nie wspomnę bo to nie ma co:D
UsuńLovecraft :) Kiedyś się zaczytywalam i potem wieczorami miałam problem, żeby wyjść z psem na spacer ;) Super lis.
UsuńŚlicznie! Fajna sukienka. Życzę miłego tarzania się po wyrku. Bez podtekstów oczywiście. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna fryzura i klimat zdjęć!!
OdpowiedzUsuńprzepiękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńkiecka zaiste lemonowa.
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi, że ja też chcę fotel!
ale niestety dopóki nie napiszę tej nieszczęsnej mgr, to się nigdzie nei zmieści, bo wszędzie walają się książki, kserówki, oraz niedobitki mojej twórczej weny. a nawet TFUrczej. ;-)
"ciepła i miękka jak kaczuszka" <3 Uwielbiam Cię! Rzeczywiście cudna i rzeczywiście lemonowa iście. I lisałke kiziak to już w ogóle. Miłego łóżkowania i zimowania!
OdpowiedzUsuńślicznie, najbardziej urzekł mnie płaszcz i książka:)
OdpowiedzUsuńNo co do tej mocarności to ja jestem bardziej i nawet mam na to koszulkę :) z odpowiednim nadrukiem :) hihi. A co do sukienki - jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńŁÓŻKA zazdroszczę jak nie wiem!! Ja od 4 lat chcę zmienić mojego skrzypioka i jakoś mi nie wychodzi.
~Narvaga - piosenkę uwielbiam ponad wszystko:) Jest jedną z moich ukochanych:D dziękuję:)
OdpowiedzUsuń~Anonimowy z 19.06 - Szczawnica bardzo spoko;) A posiadówy nad Dunajcem czy Grajcarkiem to już w ogóle<3
~Loganberry - powiem Ci, że dziś właśnie pytałam Pawła czy nie byłoby wielką siarą pokazanie naszego pokoju na blogu, kiedy go już całego skończymy:) Zrobił dziwną minę, ale jak widzę przejaw zainteresowania w komciach to poczekamy - zobaczymy:D A włosy w żadną stronę nie chciały się ułożyć i były tego dnia paskudne, więc je wzięłam i zamotałam w warkocze:) Tak, o:)
~Caro - Myślę, że któregoś dnia wyro zagości na łamach cytrynowego:D
~Anonimowy z 19.36 - oczywiście, że bez podtekstów;)
~Szpiegu - Ty pisz tę magisterkę, a nie na blogach siedź;) Jutro Ci pokażę jaki fotel będzie:D
~szukaj mnie we mgle - :D
~LolaJoo - wiesz ile my to łózko kupowaliśmy?:P więc wiesz, wszystko przed Tobą:D
Dziękuję Wam serdecznie za tyle miłych słów, dzięki którym nawet mimo zmęczenia cieszę sie jak głupia:)
Jjjjjj, ukiziaj p.Pawła by pstrykną jakieś zdjęcia (zapewne będą klimatyczne jak wszystkie!) i pokaż.. nie mogę się doczekać aż skończycie pokój ! :)
Usuńjak mi się podobają Twoje zdjęcia! i nie chodzi mi tylko o ubrania, ale o ujęcia. Piękne, z nutą romantyzmu, aż się chce patrzeć.
OdpowiedzUsuńpiękna sesja, piękny stroj!
OdpowiedzUsuńZbrzydnij, bo mnie denerwujesz i nie przyjadę.
OdpowiedzUsuńNie strasz, nie strasz bo się zesrasz;) Oraz zbrzydnę jeśli Ty zbrzydniesz, nie może być tak, że tylko ja:P
Usuńoch ta sukienka!<3
OdpowiedzUsuńNo i znowu u Was tak leniwie i słodko, aż przyjemnie się czyta:)
OdpowiedzUsuńA Twój strój jest przepięknie prosty i przez to wdzięczny, niby czarno, a ani trochę nie jest smutno. Chyba muszę przestać być dzikusem i zaprzyjaźnić się ze sklepami internetowymi, jak tam takie ładne sukienki są:P
~Miss Maden - fotograf jest zadowolony po przeczytaniu mu tych słów:D
OdpowiedzUsuń~Panna Lila - ja przyjedziecie to zobaczycie jak mamy:D choć padam na ryjka teraz generalnie, ale radość z tego, że już coraz bliżej do końca:D
Dziękuję, dziękuję z całego serca jeszcze raz dziękuję:)
Uwielbiam Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńprzez chwile myslalam, ze to prawdziwy lis :P "dzien mordy" rzeczywiscie jest widoczny, bo wygladasz przepieknie!
OdpowiedzUsuńProszę mnie o 'prześlicznościach' nie mówic, kiedy 'dzień mordy' wypisz, wymaluj po mej facjacie się snuje:) Dziękuję Kochana:*
Usuńśliczna sukienka:)
OdpowiedzUsuńNie chciałabyś może sprzedać bluzy z misbhv wild and free? ;> no chyba, że już jej nie masz..
OdpowiedzUsuńn.
Mam, mam, ale niestety należy do rzeczy z etykietą: 'miłość do grobowej deski' i na sprzedaż nie jest:(
UsuńDziękuję Wam SMyki serdecznie:)
OdpowiedzUsuńo! masz kiziaka :D cudnie wyglądasz :*
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńzobacz również śliczne sukieneczki z wstawkami z eko skórki idealne do super stlizacji :)
ta sukienka jest cudowna! I buciki, wielbię je! ;d
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i za przemiły komentarz:) Twoje zdjęcia są wspaniałe! Uwielbiam takie klimaty więc masz nową fankę:)
OdpowiedzUsuńPrześliczny kołnierzyk, stylowa stylizacja, jestem zauroczona twoim światem
OdpowiedzUsuńMatko i córko! Jak Ty tu niesamowicie wyglądasz! *.*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie częściej musisz upinać tak włosy :) Nie no, w ogóle jestem dziś zauroczona bardziej, niż zwykle! :D
świetna stylizacja, bardzo mi się podoba :) jak zwykle zresztą :D
OdpowiedzUsuń~Mamałgosia - <3!
OdpowiedzUsuń~Panno A. - jesteś moim odkryciem ostatnich miesięcy, tak dawno żadna nowa, blogowa twarz mnie nie zachwyciła:) Trzymam kciuki za wytrwałość i głowę pełną pięknych pomysłów:) Ja cały czas sie zachwycam i zazdroszczę kombinatorskich umiejętności:)
~Mama na Obcasach - :))
~Justyna - Kiziak słyszy!? a mnie mówiła, że mnie postarza fryz:D Dziękuję najmocniej jak umiem:)
Dziękuję Dziewoje najpiękniejsze:)
Naprawdę powinnaś włos częściej upinać. Stylowo to wygląda w połączeniu z lisem.
OdpowiedzUsuńgenialna sukienka,idealna dla ciebie.
OdpowiedzUsuńSukienka jest piękna, bardzo lubię taki styl! jestem tutaj po raz pierwszy ,ale zostaję na dłużej:) obserwuję i zapraszam, pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńNie obraź się, bo to w pozytywnym tych słów znaczeniu, ale jesteś niesamowicie odklejona. Fajnie piszesz zdania szyk zamieniając. :) Sukienka faktycznie fajna. Panno Lemoniado, jest moc. :)
OdpowiedzUsuńJestem na Twoim blogu pierwszy raz i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, Panno Lemoniado! Bardzo udane stylizacje, widać pełen profesjonalizm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Witam serdecznie,
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga od pewnego czasu i jestem zachwycona! Ponieważ mam rudą duszę (rudy to nie kolor, rudy to charakter) z przyjemnością czytam posty z twojego cytrynowego świata.
Serdeczne Pozdrowienia
www.imcarlaa.blogspot.com, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńświetny blog ! :)
omg cudownas~! piekne zdjecia, piekna Ty, piekna sukienka<3
OdpowiedzUsuń