Wspaniały to tydzień i wspaniały czas. Siedem dni ostrego napierniczania kilometrów, coby odbić sobie prawie miesięczne opóźnienie w tej materii. W końcu czuję, że wszystko jest na miejscu, wszystko jest tak jak powinno być. Zaćwierkane do granic możliwości ptactwo budzi z samego rana i towarzyszy w skąpanej słońcem drodze do pracy. Do tego delikatnie pruszący śnieg z zabłąkanej chmury i nagle otacza mnie krajobraz wyjęty jak z najpiękniejszej bajki. Wprost nie do opisania. Następny dzień wita splątanymi we wstęgi mgły konarami drzew, tworząc przy tym malowniczy tunel wprost na mojej trasie. Nad głową wielki błękit, plecy muskane ciepłymi, złocistymi mackami...w końcu chce się wstawać.
Ależ mi tego brakowało, ależ ja za tym tęskniłam. Naprawdę dawno tak bardzo nie starałam się chłonąć każdej minuty, każdej chwili i chcieć doznawać jej wprost każdym zmysłem. Ostatnio chciałabym mieć oczy dookoła głowy (bo z tylko jedną parą niechybnie w coś lub kogoś walne, kiedy tak bujając w obłokach i rozglądając się na wszystkie strony szczęśliwa sobie jadę) i więcej czasu by móc do granic możliwości wszystkim tym się nacieszyć.
Do tego przyleciała do mnie idealna wiosenna sukienka (a dawno, naprawdę dawno nie wynalazłam kiecki, która swą zacną urodą zasłużyłaby na wieszak: 'dmuchać, chuchać, kochać po sam grób') i już zdążyła zmoknąć w ciepłym, wiosennym deszczu oraz brać udział w ucieczce przed nadciągającą znienacka burzą (tak, burzą. Zagrzmiało dwa razy i był piorun. Jest kwiecień - więc się liczy). Frufruwasta jest, z klawo wyciętymi plecami i kokardziochą. Tańczy i wiruje przy każdym podmuchu wiatru, a do tego tak bardzo polubiła się z ukwieconym wiankiem. Cud, miód, ciasteczko.
Dodam jeszcze, że wczoraj zakupiliśmy bilety na wakacje w ultra promocyjnej cenie. Teraz pozostaje tylko odliczać dni. Chwilo trwaj!
zdjęcia - Paweł
________________________♥_________________________
sukienka - SwayChic; kurtka - MerryMeetMe; wianek - od Kiziaczka, buty - Oysho; zakolanówki - od Szpieguli
P.S. Do Koleżanek blogerek. Cudny sklepik SwayChic poszukuje teraz zacnych dziewcząt, co to pragnęłyby w ich ciuszkach pląsać po naszej słodkiej krainie. Jeśli jesteście zainteresowane, to można pisać pod ten adres [reviews@swaychic.com] ;)
a gdzie te zdjęcia zostały zrobione?
OdpowiedzUsuńA na Bagrach zostały zrobione:) Wśród mew, łabędzi i kaczorów;) i burzy i deszczu:P
Usuńwianek zawsze spoko :3
OdpowiedzUsuńMrrrrau! A gdzie są brele, ja się pytam! ;)
OdpowiedzUsuńoj jakoś nie ujęła mnie ta sukienka. po opisie myślałam, że będzie to kolejna rzecz, za którą Cię nienawidzę (z zazdrości). a tutaj taka zwykła sukiecinka. tył fajny, ale ogólnie bez szału.
OdpowiedzUsuńa mi sie sukienka bardzo, bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńjuż aż tak ciepło żeby to nad jeziorem bez kurtki stać??? :))
OdpowiedzUsuńwidziałam podobne sukienki w stradivarious albo bershka.. juz dobrze nie pamietam;d w kazdym badz razie na tobie swietnie wyglada i jak zwykle wszystko idealnie dobralas! :)
OdpowiedzUsuńps. kilka dni temu napisalam do ciebie @, nie wiem czy doszedl bo nic nie odpisalas :(
aha i zdjecie drugie - powalajace!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię za tą Twoją jazdę na rowerze ;)
OdpowiedzUsuńStylizacje również mnie intrygują. Będę obserwować.
cudowne klimaty panuja na Twoich zdjeciach!
OdpowiedzUsuńsliczna masz sukienke!
Ale cudnie! Drugie zdjęcie szałowe!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście śliczna kieca. Dzięki za info o sklepie :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tych zdjęciach!
OdpowiedzUsuńOj pieknosci, cudownosci! Wygladasz jak nimfa:D Przecudny ten wianek, musze taki miec! <3
OdpowiedzUsuńAle miło widzieć tę kurtałkę u Ciebie po tak długim czasie :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twój post niecierpliwiej niż zwykle, bo wiedziałam, że będzie tu już wiosna na całego;) Do twarzy Ci w wianku, ta sukienka piękna i burzowe chmury zachwycają:D
OdpowiedzUsuń~Julita Balcerzak - własnie w domu zostały! Ściągnęłam na chwilę, jedziemy a mnie coś tak dziwnie bo wszystko takie niewyraźne:D kładę łapę na twarzy i już wszystko jasne:) Niedarjda ze mnie i tyle:)
OdpowiedzUsuń~Anonimowy z 19.14 - a mnie ona robi mega wow:) Bo jest tak delikatna i zwiewna jak piórko:) Do tego te plecy i kokardziocha:) Kojarzy mi się z wakacjami i w swojej prostocie dla mnie jest mru:) Ale i tak postaram się bardziej;)
~MissPlayground - <3!
~Adrianna i Marcela - na tyle by na 15 minut ją zdjąć:) Z resztą sobota, jak i dzisiejsza niedziela rozpieściły nas temperaturowo (przynajmniej w Krakowie), nieprawdaż?:)
~Marysza - dziękuję!:3
~Perfekcyjna - dziękuję i bardzo mi miło:)
~Styledigger - żeby bylo śmieszniej, Paweł uznał, że jest do kitu bo wianek wygląda jak korona cierniowa i w ogóle bleh:) Dopiero na komputerze okazało się, że jest naszym ulubionym:D dziękuję:)
~HoneyBunny - będziemy się w wianki obkupowywać w tym roku!:D
~Aife - w ziemie niestety jednorożec powiedział, że musi zapaść w zimowy sen, ale już się wybudził i będzie hycał i hycał ze mną cały czas:) Ta kurtała to jedna z najwspanialszych rzeczy jakie mam, i to dzięki Tobie:*
Dziękuje ogromnie za tyle przemiłych słów:)
Na Tobie wszystko jest mrau i wow. Czasem widuję ciuszki, o których myślę: "Lemoniada pięknie by w tym wyglądała", często są to właśnie sukienki z odkrytymi plecami, są to stworzone dla Ciebie fasony.
OdpowiedzUsuńTo czego mnie o nich nie mówi?!:D Ja cierpię na deficyt zachwycających mnie sukienek:(
UsuńSo lovely pictures! love the outfit!
OdpowiedzUsuńhttp://yourdulde.blogspot.com/
Piękne zdjecia, cudna sukienka, jeszcze słodszy wianeczek :) Można by patrzeć i patrzeć...
OdpowiedzUsuńhm,
OdpowiedzUsuńdodam, że póki co- nie pojawiły się wianki w nju lóku.
a w zeszłym roku przecież wcześnie były.
jakoś właśnie w kwietniu je kupowałam.
Pachnie wszędzie wiosną i uwielbiam to! Powiew energii, a poranne wstawanie, gdy się widzi promienie słońca staje się przyjemnością:) Piękna sukienka, a wianek jest uroczy, po prostu wiosennie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAjjj, śliczna ta sukienka! Ty to masz zdolność do wynajdywania takich cudeniek :)))
OdpowiedzUsuńP.S. Nie było Ci ani trochę zimno? ;)
~Justyna - dokładnie, w takie poranki od razu przyejmniej wstaje się o każdej nieludzkiej godzinie:)
OdpowiedzUsuń~Caro - zimno nie:) W kurtce bylo w sam raz, poza tym w sobotę w Krakowie było naprawdę bardzo ciepło:)
Dziękuję Wam ogromnie:)
Ja też odkąd nadeszła wiosna staram się chłonąć każdej chwili jak najwiecej, jest tak wspaniale <3
OdpowiedzUsuńzdjęcia i stylizacja hipnotyzują, serio, nie mogę oderwać wzroku, a już dawno na żadnym blogu tak nie miałam.
Pozwolę sobie zatem zaobserwować i odwiedzać Cie regularnie :>
Och bardzo mi miło i dziękuję:) Mam nadzieję, że nie rozczaruję;)
Usuńzjawiskowo!! sukienka, zakolanówki, wianek. no i delikatny odcień nieba na paznokciach. wiosna w pełni!!;p
OdpowiedzUsuńprzepiękna sukienka! I w tym wianuszku wyglądasz tak pięknie ♥♥
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się sukienka :) świetnie komponuje się z zakolanówkami.
OdpowiedzUsuń~Anonimowy - tak! Na pazurkach skrawek nieba!:D
OdpowiedzUsuńDziękuję gorąco i serdecznie:)
wyglądasz przepięknie i wiosennie. i brzmisz tak optymistycznie. :)
OdpowiedzUsuńhej dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńgdzie dostanę taki śliczny wianek ?
m.
jeszcze w zeszłym roku były na pęczki w New looku. teraz jeszcze ich nie ma.
Usuńdzieki Verónica :)
UsuńTen jest z Primarka:) Polecam paczeć na allegro, może tam coś się znajdzie:)
Usuń