niedziela, 16 września 2012

...And When You Call I'll Be Your Shield For Life And If You Feel It You Will Fly

W tym momencie pisze do Was uziemiona i przykuta do łóżka w którym nawet leżąc nie mogę ruszyć choćby małym palcem u nogi. Cierpię, jęczę i modlę się bym jutro była w stanie wsiąść na rower i jakimś cudem dostać się do pracy.

Na pewno zachodzicie teraz w głowę dlaczego (wszak nie ma nic bardziej interesującego na świecie niż właśnie to).

Otóż. Miał to być cudny, leniwy weekend spędzony wraz z książką i kubkiem gorącej herbaty przy kominku. Według prognoz w górach miało pizgać jesienią i złem więc zaopatrzona w kocyko - sweter oraz plan totalnego relaksu wybyłam w Szczawniczańskie rejony. 
W sumie to właśnie w tym momencie wielkie, odpoczywiające przedsięwzięcie już mogłoby wziąć w łeb. 
Aura za oknem mnie oszukała i z samego rana poszczuła cudownie ciepłymi promieniami słońca. Niewiele myśląc wzięliśmy się ogarnęliśmy i wesołym krokiem (jeszcze wesołym) pobiegliśmy na Trzy Korony.
Och szło się po prostu wyśmienicie. Świeże powietrze, cisza, spokój i cudna, zielona polana na której można było się wyłożyć i uzupełniać energię omomom ptysiami. Szum drzew, błękit nieba...no raj na Ziemi. Szczęście jednak nie trwało długo, bo kilka chwil potem najpierw miałam bliskie spotkanie trzeciego stopnia z wędrującymi, leśnymi mimozami ('Kochanieee ogrzej mi rączki', 'Misiaczkuuu a daleko jeszcze?', 'Kiciusiu Ty mój 'najpuchatszy' poczekaj na mnie, przytul!', 'Robaczku nóżki mnie bolą...' - torebeczka ciąży, mózg ciąży, a ptysie już chciały szukać drogi ewakuacyjnej po usłyszeniu tylu czułości), a kilka chwil później jeden z moich mięśni (czy też może ścięgno? Nie wiem, nie znam się, żaden ze mnie biolog - human tuman jeno) postanowił powiedzieć: 'you shall not pass' i wziąć się i umrzeć. Umrzeć na śmierć. Jednakże twardym trzeba być, a nie miętkim, więc wcale się owym kończynowym fochem nie przejęłam i prawie z pieśnią na ustach, niczym górska kozica, pokicałam dalej. 
Szczyt zdobyliśmy (kolejka na sam wierzchołek ftw!) a po obgadaniu opcji powrotnych postanowiliśmy zejść do Sromowiec, stamtąd kopnąć się do Czerwonego Klasztoru (po drodze uzupełnić zapas Studenckiej) i spacerem do Szczawnicy. To był chyba nasz największy błąd. W sumie trudno opisać nasz wygląd po tym jak przekroczyliśmy próg domu, ale generalnie był to obraz nędzy i rozpaczy. Noga się ze mnie śmiała w głos, stopy weszły w kręgosłup a pomidorówka nigdy nie smakowała tak dobrze. 
Reasumując, mimo potwornego cierpienia i zderzenia z landrynkową grupą społeczną cieszę pyska jak głupia bo mimo wszystko weekend udał się nad wyraz wspaniale. Serio, serio.

Zdjęcia jeszcze wakacyjne, choć swoją pogodową urodą zbliżone do tego co obecnie widzę za oknem (choć w sumie nieźle się wypogodziło). Jako ciekawostkę powiem Wam, że w tym dniu zaliczyłam swoją pierwszą i (póki co jedyną) glebę w tym roku. Na szczęście (!) nie tak widowiskową jak  sprzed dwunastu miesięcy. 
A sukienka jest ultra wygodna i przyznaję, należy do jednych z moich kieckowych faworytów, choć z jej kupnem czaiłam się dobrych kilka tygodni. Przeceny jednak zrobiły swoje i tak oto zawisła najpierw w szafie, a potem na mnie.



zdjęcia - Paweł

sukienka - Pull&Bear; buty - Converse; torba - z helskiego Fokarium; chusta - H&M
















53 komentarze:

  1. O znowu jedna z moich lubianych piosenek ; ))
    Chciałabym tą glebę zobaczyć ; D
    Co do kiecki - jest świetna ! A zdjęcia są piękne ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Bleee.. ja tez bardzo nie lubię ludzi, którzy są takimi mimozami. Nie jesteś sama :)
    A sukienka świetna, zwłaszcza odkryte plecy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jaaaaa, jestes niesamowicie seksowna na wszystkich fotkach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne zdjęcia, fajnie wyglądasz w tej sukience. Pozdrawiam. c;

    OdpowiedzUsuń
  5. Bosko wygladasz w sukience, zdjecia mega inspirujace.

    Zapraszam do siebie na konkurs :

    http://princess-beyonce.blogspot.com/2012/09/konkurs-z-gleam.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o jezu jak ja się lubię tak górsko zmęczyć! zazdroszczę, że możesz sobie skoczyć szybciochem bo ja mam ładnych paręset kilometrów (no chyba, że w Świętokrzyskie pojadę ale jak coś nie osiąga choćby tysiaka to to góra nie jest, no heloł)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny, minimalistyczny look! A Ty sobie w Orłowie kicasz? Haha, moje rejony :)

    xoxo
    http://martiinfashionland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia cudne, kiecka cudna, cudna Ty! A mimoz też nie lubię, ale cóż na nie poradzić?:(

    OdpowiedzUsuń
  9. jak zwykle piękne zdjęcia,mam nadzieję że wkrótce poczujesz się lepiej
    ta torba z helskiego Fokarium jak genialna, można je tam kupić czy coś żeby wspomóc te foki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! ja ja kupowałam w specjalnym sklepie fokarium, który jest trochę za nim ukryty, ale Panie tam pracujące bardzo dokładnie wskazują drogę:D Do tego kupiłam jeszcze uroczą, foczą maskotkę:D także lecieć i wspomóc bałtyckie kiziaki:D

      Usuń
  10. Bardzo klimatyczne zdjecia :) i swietna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdjęcia są cudowne, ten klimat jest niesamowity. Serdecznie pozdrawiam'

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiękne zdjęcia, ta sukienka jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  13. KOCHAM takie zejścia na plażę. Howgh

    OdpowiedzUsuń
  14. lubie cię oglądac-a raczej twoje outfity,,,denarwuje mnie za to twój durny ,kretyński ,pańciowaty sposób pisania..wiem,ma byc dowcipnie,a wychodzi ci żle,i trochę nie pasuje do ciebie..masz fajny styl ubierania się,ale zmień ten infantylny sposób pisania..jesli w zyciu masz tez taką gadkę,to wsppółczuje wspólpracownikom i mężowi;-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimie. Do serca wzięłam sobie Twoje słowa i to tak bardzo, że jeszcze z pięć razy przeczytałam ten wpis i poprzedni i jeszcze kilka starszych by przekonać się co do mojego 'pańciowatego (nie wiem jak może styl pańcioawty równać się z infantylnym, ale ja kretyn jestem więc sam rozumiesz) i durnego' stylu pisania. I może wszystko byłoby ok i może nawet bym się przejęła, gdyby nie to, że kilka chwil później umieściłeś prześmiewczy komentarz o mnie na blogu Riennahery (tam babcia, tu infantyność - still don't get it), a dwa tygodnie wcześniej ściągnąłeś sobie zdjęcie mojego tyłka z poprzedniego wpisu. Po tym uznałam, że jesteś po prostu zwykłą, internetową Pierdołą, którą nie warto sobie zawracać gitary:D

      I jeszcze kilka rad starej cioci lemoniady:
      1. Wyobraź sobie, że przez jednego anonima żadna z blogujących Dziewczyn nie będzie zmieniała swojego stylu:)
      2. Jeżeli czytanie mnie tak boli sugeruję nie czytać;) Pooglądać zdjęcia, ściągnąć sobie te które się podobają, ale Broń Boże NIE CZYTAĆ:D
      3. Mój mąż dziękuje za wyrazy współczucia. Osobiście też mu współczuję, jak i każdej osobie która ma ze mną stycznoć:D

      Serdecznie pozdrawiam!:))

      Usuń
  15. ~Lavinka - jak nie ma z przodu co odkrywać to mi tył zostaje:P

    ~Moonatyczka ten kawałek ma specjalne miejsce w moim sercu:) z reszta jak ta cała ostatnia płyta MA:) Mogłabym 'Psyche' słuchać non stop, ale sobie dawkuję żeby mi się nie znudziła:P

    ~Kocia Szafa - czekałam jeszcze na spotkanie Pana, który swojej mimozie niósłby torebkę, wtedy bym strzeliła już facepalma stopą:P

    ~Nikki27 - ja seksowna? o.O a w życiu!:D:D

    ~Agg - wsiadaj w busa jakiego czy coś i szoruj do mnie:D pokojów Ci dostatek a i grzańca wypijemy:D

    ~Marti - tak, tak po Orłowie:D molo mnie urzekło jak jasny gwint, a i trasa rowerowa chwyciła za serce:D jak patrzę na te zdjęcia to aż mnie wzrusz bierze:)

    ~Jag - właśnie najgorsze w tym wszystkim, że nic nie możemy:(dziękuję:*

    ~Styledigger - tak, tak! to jest moje najulubieńsze, małe i skrzętnie ukryte:3

    Dziękuję Wam Łobuziaki za wszystkie cudowne słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłaś mi kolejny argument pod pytanie: Dlaczego warto zainwestować w biały obuw trampistyczny?

    OdpowiedzUsuń
  17. lemonlove,twoje nogi mi mowia bardzo wyraznie - sernik,wio na rower! - i chyba sie zastosuje do tej sugesti,wygladasz zaiscie BAJKOWO.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja tam lubię to Twoje "ględzonko" :)
    Sukienka jest ... hmmm... no właśnie - jak ją nazwać? Chyba po prostu "eksta" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pierwsze zdjecie jest niesamowite..

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne zdjęcia:)lubię długie wycieczki, szczególnie kiedy jestem w górach:) lubię się zmęczyć i paść "trupem" to mi daje satysfakcje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow! so beautiful picture! love outfit!

    http://dancingwithtearsgf.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. ~Krysztally - w białe trampeczki warto zainwestować bo po prostu ociekają zajebistością i pasują do wszystkiego:D (serio, nawet do pracy w nich biegam:P)

    ~Sernik - Wio! do cholery jasnej, rower czekać nie będzie!:D

    ~Shoppana - ja też lubię, od czasu do czasu musze sobie poględzić:P

    ~LittleGlamDress - o tototo:D dlatego mimo cierpienia cieszę pyska jak głupia:D

    Dziękuję gorąco jeszcze raz:D
    Thank you!:D

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne zdjęcia! Świetna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  24. nieziemskie zdjęcia i sukienka <3

    OdpowiedzUsuń
  25. Cholera, jak ja Ci zazdroszczę takich pięknych zdjęć z wakacji! Zazdroszczę i już. I tej sukienki. Wcale, a wcale mi się nie podobała, aż zobaczyłam ją na Tobie i chcę. Proszę tak więcej nie robić, hm? I wiesz? teraz już tylko myślę o naszym spotkaniu, które odbędzie się już niedługo lalala. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! I jeszcze jedno. Kilka dni temu, nie więcej niż 5, mówię do B. "fajnie byłoby połazić po górach nie?" Także tego też zazdroszczę. Ta zazdrość wylewać się zaraz ze mnie zacznie. :P

      Usuń
    2. A weź mnie tu oczu zdjęciami nie mydl bo sama mas znie lepsze:D I widziz, tak to jest z ta kiecą, ona se wisi, wisi i generalnie szału nie robi, ale ubeirzesz i franca już Cię ma i nie daje zapomnieć:D Do tego jest tak wygodna, przewiewna i kochana, że żal mi było jej nie wziąć:D

      No i się doczekać Ciebie nie mogę i w ogóle B. też musisz zabrać!:D I w ogóle to zapraszamy w góry;) Na co czekać!? Miejsce dla Was na pewno się znajdzie:D:D

      Usuń
  26. Panno Lemoniado! Twój blog i Twoja osoba uzależnia! I trwa to odkąd pierwszy raz zobaczyłam Cię w DDtvn:). Notki, choć momentami dramatyczne(jw dzisiejsza!), rozśmieszają i zachwycają. Outfity się podobają,zdjęcia uwagę przyciągają,a dwa kółka wciąż uzależniają:). Ślę pozdrowienia serdeczne i o notki proszę koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. ~Anonimowy - Jejku ależ mi miło i przyjemnie jak czytam takie słowa:D Serdecznie dziękuję i mam nadzieję nie zawiodę, nie zanudzę i nie opaczę się;) Serdecznie najbardziej gorąco jak tylko umiem pozdrawiam:3

    Dziękuję, dziękuję i kłaniam się w pas każdemu z osobna:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam nadzieję, że wszelkie kontuzje miną Ci szybko!! Strasznie fajna ta sukienka, najbardziej podobają mi się w niej rękawy lekko rozszerzone. I zdjęcia plażowe tak pięknie wyszły, że nic tylko malować się chce (tylko czasu na to brak bo ja znowu w domu przelotem jestem i znowu duuużo do zrobienia, ale może gdzieś ukradkiem na kolanie uda już mi się szkic zacząć;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne zdjęcia :) Ja także mam nadzieję,że kontuzje szybko Ci miną :) Chętnie bym wsiadła na rower i pojechała w nieznane,ale niestety jestem chora :/

    OdpowiedzUsuń
  30. Milusi sweterek:) Współczuję "przygody" z nogą, ale też podziwiam Cię za determinację;) Mam nadzieję, że Twoje krnąbrne mięśnie wkrótce się zregenerują, a tymczasem zapraszam Cię do mnie, na pączkującego dopiero bloga, pyzoletka.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. ach, zeby moj Daniel robil takie zdjecia :p dobrze juz jest?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz dobrze, choć dopiero we wtorek w miarę normalnie mogłam wsiąść na rower:P Poniedziałku nie chcę wspominać bo to był dramat:P <3

      Usuń
  32. Absolutnie zakochałam się w tej sukience. Uwielbiam szarości, a jej prosty fason mnie urzekł <3

    OdpowiedzUsuń
  33. oh jej! jakie piekne zdjecia! sukienka przeboska<3 i torba z foka! aa <3

    OdpowiedzUsuń
  34. I mam nadzieje ze juz zdrowie bardziej dopisuje:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Zdjęcia mają fantastyczny klimat!
    A co do zdobywania szczytów - w te wakacje przeżyłam podobną przygodę. Po powrocie z całodziennej wędrówki wyglądałam, jak bym miała się zaraz przenieść na tamten świat, a już na pewno nie wdrapać na drugie piętro, gdzie mieścił się nasz pokój :P

    OdpowiedzUsuń
  36. Fantastyczny blog, trafiłam tu przypadkiem parę dni temu i wsiąkłam :) Pochłonęłam wszystkie notki i jeszcze mi mało. Zdrowiej szybko i dodawaj kolejną notkę, bo nie mogę się doczekać :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie lubię Cię i już Ty wiesz, za co.

    OdpowiedzUsuń
  38. ~Panna Lila - dziękuję Ci moja kochana:D Matko ja ostatnio to w ogóle nic nie ogarniam, muszę siąść w tym tygodniu i naklikac do Ciebie i list napisać i w ogóle tyle roboty!:D

    ~Drawningfashion - jak wyzdrowieje to hopa na rower i w drogę:) kontuzja już ok, choć ciągle utykam:) Nie jest w każdym razie tak źle jak było:)

    ~Pyzoletka - ale jaki sweter?:P dziękuje ogromnie tak czy siak:D

    ~Caro - o toto, prosty fason zrobił tę sukienkę po całości:D

    ~HoneyBunny - torba z foką jest debest:D razem z nią przywiozłam jeszcze fokę pluszową, która wraz z myszą śpi mi na poduszkach:P A nogi już lepiej, lepiej:D może jutro przestanę całkiem utykać:D

    ~Nieuporządkowana - pjona zatem połamańcu!:D

    ~Anonimowy z 12.41 - łałałiła!<3 dziękuję za tak wyborne słowa:) ogromnie mi miło i cieszę michę na nowego (i do tego tak sympatycznego) Czytelnika:) Że tez miałaś siłe wszystko tu przeglądać;) dziękuje raz jeszcze z całego serca i mam nadzieje, że nie zawiodę:)

    ~Frecioch - lubisz, lubisz - nie kłam:P

    Jeszcze raz ogromne dzięki za każde wypstrykane na klawiaturze słowo:) Miłość ślę i herbatę gorącą:D

    OdpowiedzUsuń
  39. Po pierwsze powrotu do zdrowia! Po drugie bardzo mi się podoba Twój baner tytułowy. Po trzecie świetne zdjęcia. Po czwarte przyjemna ta Twoja przestrzeń i zostaje na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetnie wyglądasz!
    Szybko wracaj do zdrowia. ;)

    http://myessentiality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Cudowne zdjęcia, Bardzo mi się takie podobają. Masz bardzo ładny sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
  42. ...! sukienka i torba+ Twoje włosy -PIĘKNE!!<3

    OdpowiedzUsuń
  43. masz kieckę bez pleców!
    aaaa! chcę to!

    OdpowiedzUsuń