niedziela, 22 kwietnia 2012

Seven Angels With Seven Trumpets Send Them Home In The Morning Train

Zaprawdę powiadam Wam, zafundowałam dziś swoim włosom lekką traumę i prawie katastrofę, a sobie stan przedzawałowy.

Ale od początku.

Farbowanie ma to do siebie, że specyfik do tego służący w końcu spływa, a co za tym idzie, samorodnie tworzą się na mym łbie bardzo popularne w tym sezonie 'ombre hair' (prawda, że to lepiej brzmi aniżeli pospolity odrost?). W każdym razie, moja super turbo Fryzjerka poinstruowała mnie co, jak, gdzie, jaki numer farby (w końcu dowiedziałam co to za magiczne mikstury są) i odesłała do hurtowni. Oczywiście bardzo zaradna ja, postanowiłam do owego włosowego przybytku wpierw zadzwonić. I tu rozpoczął się mój mały koszmar. Pani dała mi do zrozumienia, że jeden z 'moich' kolorów nie jest już produkowany, a do tego nie mają go już nigdzie zachomikowanego. No czarna dupa po prostu.
Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie zaczęła kombinować.
Pojechałam i zaczęłyśmy wynajdować alchemiczny zamiennik. Coś bardzo podobnego udało nam się wyszukać i zadowolona z siebie wróciłam do domu by wyczekiwać przyjazdu mojej kochanej włoso - cudotwórczyni.

Po powitalnych myzianiach wzięłyśmy się za robotę i ku mojemu przerażeniu, a ogólnej uciesze Kasi i Pawła farby przybrały kolor niezwykle dojrzałej i smakowicie wyglądającej borówki. Ja chciałam uciekać, przyzwyczajać się do życia z wiecznym czarnym odrostem i  pogodzić z myślą o braku ładnych kłaków.

Nastało dwadzieścia minut stresu, emocji i ogólnego wyczekiwania.

Mimo wszelkich znaków na niebie i ziemi, ku mojemu nieopisanemu zadowoleniu, nastał na mym łbie kolor iście rdzawy, oranżowy i lemoniadowy. Uff, a ponieważ jako humanowi - tumanowi reakcje chemiczne kompletnie obce są, takoż nie mam pojęcia skąd jagodowy kolor się wziął.

W każdym bądź razie, na zdjęciach poniżej jeszcze pięknie wypłowiała, wyginam się w prezentowanej Wam już sukience. Pamiętacie jak kilka miesięcy temu odgrażałam się bieganiem w niej wraz z bandaną i jednorożcową kurtałą?
Zatem...Tadaam!



zdjęcia - Paweł Kolankowski

sukienka - Zara; bandana - no name; katana - MerryMeetMe; trampeczki - Converse


P.S. Zapomniałam dodać, że na allegro trwa akcja 'Nakarm Portfel Lemonce' do udziału w której gorąco zachęcam;)












50 komentarzy:

  1. Lemonek Jelonek na czerepie, ruda farba prawie zawsze się robi fioletowa! :D
    A koronki piękne. W sumie nie mogę się doczekać naszego bliźniaczego posta w koronkowych kieckach, wiesz których :>

    OdpowiedzUsuń
  2. myslalam, ze ta katanka to DIY! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna sukienka :)
    A najważniejsze, że kolor jest odpowiedni. Ja to kiedyś sama odbarwiłam sobie włosy, oczywiście zadziwiłam tym nawet fryzjerkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. super sukienka i bandana <3

    zapraszam do obserwowania: http://hahoda.blogspot.com/
    i wziecia udzielu w konkursie

    OdpowiedzUsuń
  5. sukienka jes cudna, podoba mi sie jej kroj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne połączenie koronki z tą niezwykła kataną:) Do tego jeszcze trampeczki- super:D
    D.

    OdpowiedzUsuń
  7. cudownie wszystko do siebie pasuje. sukienka mimo, że romantyczna, a torebka też nie sportowa świetnie zgrywają się z bandamą, trampkami i bluzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Eh, do tej katany z jednorożcem można wzdychać całymi dniami i nocami : P
    Bandana była kupowana jako bandana czy też jest to przerobiona chustka ? :D
    Wgl to wszystko jest super, och ach i ech :D
    Pozdrawiam, P.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach i jak to oczywiście ja, zapomniałam dodać, że czytając opisy rzeczy na Twojej aukcji nie sposób nie cieszyć się i szczerzyć w głupi sposób do monitora :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam te Twoje sesje Lemoniedko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. już miałam wcześniej napisać, że jak czytam Twoje opisy na aukcjach to mam ochotę zrobić z nich jakiś "Tomik Lemoniadowych opisów Allegrowych" czy coś w ten deseń. sprzedałby się jak świeże bułki i portfel by się też najadł ;D

    a koronkowa sukienka w tym kolorze to dopiero piękność. z Twoimi włosami dodatkowooo pięknie !

    OdpowiedzUsuń
  12. Tu outfit esta en el limite de lo tierno y rock! love it!

    http://dancingwithtearsgf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. piękna kieca, piękne zdjęcia (czyli standardowo;) )

    OdpowiedzUsuń
  14. Jej, jej, jaki wyczerpujący opis przeżyć *.* Kocham jak piszesz, wprost uwielbiam. Co do wyglądu nie mam zastrzeżeń, wręcz jestem zawstydzona tym, że sama tak bym się nie ubrała, znaczy się - nawet bym nie pomyślała, że istnieje taka kombinacja rzeczy, a tu zaskoczenie totalne! Bo wyglądasz cudnie, cudaśnie. Mam tylko jedno pytanie: Jak ty robisz sobie włoski, że one tak się zajedwabiście układają, co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie włosy! Czym robisz takie figlarne loki? Uwielbiam Twoje fryzurki:) Pozdrawiam, Asia

      Usuń
    2. Bardzo mi miło i dziękuję;) A z włosiskami moimi to wielkiej filozofii nie ma;)kręcę fale prostownicą, potem paluchami tapiruję i wywijam na wszystkie strony świata:) podpinam, zawiązuję chustę et voila;)

      Usuń
  15. Super look, bardzo mi się podoba połączenie eleganckiej sukienki z trochę rockowymi dodatkami dodatkami :)

    xoxo
    http://martiinfashionland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też dostałam numerki farb i będę niedługo kombinować. Mam jednak nadzieję, że nie będę miała tyle stresu. I cholero Ty jedna! Przez Ciebie mam ochotę zapuszczać włosy. Ale tylko momentami, krótkimi. :)

    Ta katana zachwyca mnie za każdym razem, jak ją pokazujesz. Ja mam taką starą, zwykłą…

    OdpowiedzUsuń
  17. ~Riennahera - muszę jeno uprosić szefową o wpuszczenie na magistratowy dach i pierdyknę foteczki:D będzie koronkowo - parówkowo<3

    ~Sanna - ja nawet o odbarwianiu nie wspominam bo od razu przed oczami staje mi obraz moich włosów w kolorze żółtka jajka na chwil kilka przed nałożeniem platyny:P poryczałam się wtedy:P

    ~Meg - to jest DIY by Aife;)

    ~Anonimowa P. - bandana to chustka z targu zawijana;) I dziękuję, mam nadzieję, że komuś się któreś ciuszki spodobają i postanowi się nimi zaopiekować:)

    ~Baś - :3

    ~Lemonmaomam - zapuszczaj zapuszczaj:D długie jest fajoskie:)

    Ślicznie dziewczątka Wam dziękuję i w mordeczki całuję;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Farbowanie włosów to bardzo kontrowersyjna sprawa, mało jest kolorów, które wyglądają tak, jak efekt ich działania.
    Sukienka przeozdobna wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedy kupowałaś tę sukienkę i ile za nią dałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienkę kupiłam jakoś na początku stycznia:) kosztowała 169 zł:)

      Usuń
  20. po pierwsze, moglabym godzinami patrzec na Twoje zdjecia;
    po drugie, widzialam nowy kolor na fb i jest och, ach, przepiekny!
    po trzecie, uwielbiam laczyc jeansowe kurtki z jednorozcem z eterycznymi, koronkowymi sukienkami! ...ze sie powtorze. pieknie!

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Krysztally - bo to wszystko od osobistego włosia zależy:) ja mam w ogóle tak 'fajnie' ,że te normlane farby dostępne w sklepach to mi ani końcówek nie złapią:( więc latam po hurtowniach i kupuję te fryzjerskie no i teraz sama mieszam:) tam na ich opakowaniu to nawet ni mo pokazanego koloru tak na dobrą sprawę:P

    ~MissPlayground - Kochana:*

    Dziękuję mordeczki Wy moje raz jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna jeansowa kurtka :) Mam nadzieję, że nie raz ją jeszcze ujrzę na Twoim blogu. Myślałaś kiedyś by ją połączyć z szortami zawierającymi motyw flagi amerykańskiej?
    PS Kolor włosów jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie, odważne połączenie starego jeansu z koronką ! :)

    OBSERWUJE



    http://mystylemyworldandi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Cześć ;) Świetna ta sukienka.. Idealnie do Ciebie pasuję. Wracając już do Twojego postu, którego tematem było farbowanie włosów, powiem Ci, że ja już chyba nigdy nie będę farbować włosów.. W zeszłym roku postanowiłam zafarbować sobie włosy szamponetkę i zamiast czekoladowego brązu wyszedł mi rudy. Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond.. I aktualnie na głowie mam wszystkie odcienie kolorów, w tym ciemny blond, rudy i inne odcienie. Farba nie zeszła, co jest dziwne.. Bo jak wspomniałam, farbowałam szamponetką. Jak już kiedyś będę chciała farbować włosy, to idę do fryzjera. Haha : D (śmiech)
    Pozdrawiam, Maggie.
    Ps: Zapraszam na mojego bloga. I cudne zdjęcia! Modelka <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo szamponetki to jest zło i masakra. Ja farbuję włosy od ponad 10 lat i tylko raz udało mi się 'pobawić' tym specyfikiem. Efekt był identyczny - zamiast czekoladowego brązu na mym łbie pojawił się rudy (a również w tamtym czasie byłam blondynką). I tak było nieźle, choć 'normlany' wygląd przybrałam w momencie nałożenie normlanej już farby. Co do farbowaia u specjalisty...ja od jakiś 4 czy 5 lat dopiero do takiego uczęszczam, ale szczerze mówiąc jeśli chodzi o koszta to nie jest to opłacalne:) lepiej poprosić mamę czy koleżankę:) Ja mam o tyle szczęście, że z moją fryzjerką bardzo mocno się zakolegowałyśmy i przy okazji odwiedzin również mnie obcina i farbuje:)Nic sięnie martw, leć do kslepu po farbę jak najbardziej zbliżonoą kolorystycznie do Twoich naturalnych kudełków i wszystko będzie dobrze:)

      Dziękuję za miłe słowa:)

      Usuń
  25. Boska sukieneczka:D Aaach ja już chcę malować i zdjęcia robić, ale póki co mam kuuupe roboty i wielkie zabieganie przedwyjazdowe:/

    OdpowiedzUsuń
  26. ~Stilago - niecierpię motywu flagi amerykańskiej na ubraniach;) nie doiść, że zupełnie nie moja bajka to jeszcze był tak mocno eksploatowany przez wszystkich, że po prostu mi obrzydł (podobnie z resztą jak motych navajo):D ale dzięuję tak czy siak:) myślę, że kurtka nie raz tu jeszcze zagości:)

    ~Panna Lila - jakżesz ja okrutnie Ci tego wyjazdu zazdroszczę:3 malować będziesz jak wrócisz, teraz prosze się pakować i szybciutko cieszyć się odpoczynkiem:*

    Dziękuję Dziewczynki:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jaka 'przygoda' :D/ Cudowna sukienka <3

    OdpowiedzUsuń
  28. już sama nie wiem czy bardziej mi się podoba sukienka czy też kurtka;P

    OdpowiedzUsuń
  29. sukienka jest bajeczna <3

    gooddamnmoment.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. rewelacja jednorożec, poproszę raz! :)
    noo, podoba mi się tu! :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ciężki los rudzielca.Co do przygód ,,farbowanie włosów" to kiedyś po nałożeniu rozjaśniacza pojawiły się 3 różne kolory(od czubka głowy): biały, żółty i pomarańcz. Ale wszystko da się zmienić,łysa też na szczęście jeszcze nie jestem.No i zapomniałabym, sukienka jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. trafiłam do Ciebie z zeberki, z pewnością będę zaglądać, bo piszesz w podobny sposób do mojej starej, dobrej koleżanki :) no i, zakochalam się w Twoim rowerze :D może mogłabyś zdradzić skąd jest? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roweros został dla mnie zrobiony i sprezentowany przez mojego życiowego Gamonia i Rodziców:) Odpowiedzialna za jego stworzenie jest ekipa 'Bajki jak z bajki':) Gorąco ich polecam:) i mocno dziękuję oczywiście za tyle miłych słów:) i koleżankę też pozdrowić ode mnie, a co!:D

      Usuń
  33. Ja tez trafiłam z zeberki i...kopara mi opadła. Nie dość, że jesteś przepiękna to jeszcze masz boskie rude włosy, to jeszcze masz wspaniały styl i JESZCZE cudowne ubrania. Jak tu Ci nie zazdrościć? Ja zmiętowiałam ;) z zazdrości i mam teraz kolor Twojego roweru :D

    Będę bardzo czesto zaglądać po inspiracje, bo trafiasz w mój gust w 100% :)


    Napisz proszę czy Twój rower ma taki pastelowy kolor od nowości, czy go przemalowałaś, a jeśli przemalowałaś jakiej farby do tego się używa? :)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowna sukienka i sesja; obserwuję :)
    Świetny blog:)
    Zapraszam do mnie na konkurs,
    w którym sama wybierasz nagrodę :
    http://fashionwithmotifs.blogspot.com/2012/04/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  35. Masz piękne włosy, pokręcone, szalone, można z nich robić takie właśnie urokliwe upięcia :) wyglądasz bardzo dziewczęco i romantycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. omg! perfect photo and a beautiful spring day! I loved everything! that jacket is killer!

    OdpowiedzUsuń
  37. ~Włóczykijka6 - moja koleżanka miała w liceum przygodę z tricolorem na głowie:P niestety skończyło się na płaczu i ratunkowej wizycie u fryzjerki:) Ledwo odratowała włosy bo farba jej je po prostu powypalała:P Jednakże specjalistka zrobiła jej po tym taki szał na głowie, że wszystkie Jej tego zazdrościłyśmy:)

    ~łowczyni - baaardzo mi miło, normalnie buraczanię się i pąsowieję:3 a odpowiedź poleciała droga mailową;)

    ~Anonimowy - :3

    Dziękuję Wam gorąco, słonecznie i malinowo - lodowo:3
    Thank You:3

    OdpowiedzUsuń
  38. stylizacja idealna. dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Tricolor na pamiątkę aparatem uwieczniłam,na starość będzie się z czego śmiać.A co do włosów do wypytałabym o Twoją farbę,ale u mnie rude farby nie-drogeryjne(razem czy osobno się to pisze?) spływają do blondu po 2 tyg :(

    OdpowiedzUsuń
  40. Kurtka jest wprost cudowna. Nigdy nie lubiłam kurtek z jeansu ale jak zobaczyłam tą to mi dech zaparło. Nadruk z tyłu sprawia, że jest czymś niezwykłym.

    A trafiłam tu oglądając pani występ w "Dzień dobry TVN" :) Gratuluje bloga, a występ bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń
  41. Właśnie widziałam Cię w DDtvn i postanowiłam tu wejść. Ta sukienka jest przepiękna! Świetnie dobrałaś resztę, bardzo mi się podoba :)
    Fajnie jest mieć swój styl tak jak Ty. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń